Tomasz Drwal (MMA 21-4-1, 2. w Rankingu PL) efektownie odprawił pod koniec pierwszej rundy Delsona Heleno (MMA 25-8) na gali Pro MMA Challange 1, we wrocławskiej hali Orbita.
Sensacja wisiała w powietrzu, kiedy Delson Heleno był uczepiony za plecami Tomasza Drwala i walczył najpierw o duszenie, a później – gdy zawodnicy zbliżyli się do maty – o dźwignię łokciową. Do takiej sytuacji doszło już na początku pojedynku, kiedy po serii badawczych ciosów walka przeniosła się pod siatkę, a tam Brazylijczyk zaszedł za plecy naszego rodaka. Doświadczenie krakowskiego „Goryla” okazało się jednak kluczem do wygranej, Tomek bez zbędnych emocji przeczekał atak rywala, a kiedy tylko zdołał wyjąć rękę z pułapki, natychmiast zaatakował ciosami z góry – które pozbawiły rywala przytomności.
Polak kontynuuje zatem passę zwycięskich występów od czasu zwolnienia z UFC. Od tego czasu Drwal znokautował Leonarda Nascimenta na 2. Fighters Arenie, wypunktował Gary’ego Padillę na MMA Attack 1, a na trzeciej gali tej samej organizacji w trzy minuty rozbił i poddał Wesa Swofforda.