(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Nie było niespodzianki w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Londynie, w której ubiegłoroczny pretendent do tytułu Alexander Gustafsson (MMA 16-2) zmierzył się z niepokonanym Anglikiem Jimim Manuwą (MMA 14-1). Rosły Szwed zwyciężył zawodnika gospodarzy przez TKO na początku drugiej odsłony.
W pierwszej rundzie starcia „Mauler” zdecydował się na sprowadzenie pojedynku na ziemię i tam długo pracował nad rękę rywala, w celu wyciągnięcia kimury i klucza z półgardy. Po kilku wybronionych próbach Manuwa zdobył pełną gardę, a następnie powrócił do stójki. Tam przed końcem pierwszych pięciu minut, zawodnicy wymienili ciosy. Po przerwie Gustafsson kontynuował wymiany i gdy nadarzyła się okazja zamroczył Brytyjczyka kolanem z klinczu. Po serii kolejnych ciosów po siatką padł na deski i dwóch dobitkach Aleksach w parterze sędzia Marc Goddard wkroczył i przerwał walkę.
W wywiadzie po wygranej numer jeden w rankingu UFC upomniał się o swój rewanż z Jonem Jonesem i wyzwał mistrza UFC w wadze półciężkiej na drugą walkę. Zanim jednak do niego dojdzie zawodnik ze Sztokholmu będzie musiał poczekać na rezultat starcia Jonesa z Gloverem Teixeirą, które jest zaplanowane na kwiecień.