Maiquel Falcao w krótkiej rozmowie z portalem MMAFighting zapowiedział że na gali KSW 27 znokautuje Mameda Chalidowa.
„Chalidow jest wielkim wojownikiem i spodziewam się że w ringu dojdzie do prawdziwej wojny. Ale właśnie tego typu walki lubię. Wiem że jest bardzo dobrym zawodnikiem ale wiem również co potrafię i na co mnie stać w walce. Jadę tam żeby go znokautować. Chalidow jest jednym z najlepszych zawodników na świecie ale ja również. Walka z nim bardzo mi pomoże w mojej karierze.”
Brazylijczyk który podpisał kontrakt na 4 walki w KSW, zadebiutuje w polskiej organizacji już siedemnastego maja w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie. Jego walka z Chalidowem (MMA 28-4-2, 1. w rankingu MMARocks) będzie walką wieczoru 27-ej gali KSW.
Falcao ma na swoim koncie walki dla UFC oraz Bellatora. W ubiegłym roku walczył tylko raz. Podczas gali Bellator 88 przegrał z Alexandrem Shlemenką (MMA 49-7, 19. w rankingu MMARocks) przez nokaut. Po zwolnieniu z Bellatora w kontrowersyjnych okolicznościach, o których pisaliśmy tutaj, Brazylijczyk stoczył jedną walkę. Podczas gali Oplot Challenge 100, „Big Rig” zrehabilitował się poddaniem naDibirze Zagirovie (MMA 13-4) w drugiej rundzie walki.
Tego samego dnia zobaczymy również starcie Mariusza Pudzianowskiego z Olim Thompsonem oraz walkę o pas mistrzowski w kategorii półśredniej pomiędzy Aslambekiem Saidovemi Borysem Mańkowskim.