Ed Soares w rozmowie z Arielem Helwanim zdradził plany powrotu byłego mistrza wagi średniej, Andersona Silvy, do UFC. Jak wiemy, „Pająk” w ostatniej swojej walce z Chrisem Weidmanem na gali UFC 168 nabawił się paskudnej kontuzji, łamiąc nogę podczas kopnięcia. Teraz były mistrz powoli wraca do treningów, a pierwszą walkę po rekonwalescencji planuje na koniec 2014 lub początek 2015 roku:
On na pewno wróci do UFC. Czuje się dobrze, bardzo ciężko trenuje. Wszystko układa się po jego myśli. Nie zobaczymy go wcześniej w ringu niż pod koniec 2014 roku lub – co bardziej prawdopodobne – na początku 2015. Zawsze jest szansa, że zawalczy jeszcze tym roku, ale wydaje mi się, iż Anderson planuje walkę dopiero w 2015.
Z kim mógłby się zmierzyć w swoim powrocie były dominator wagi średniej? Soares zdradził, że ma w głowie kilku potencjalnych kandydatów, m.in. emeryta Nicka Diaza:
Jest Michael Bisping, jest Cung Le. Nawet Nick Diaz. Nick wcześniej mówił, że chciałby z nim walczyć. Mówił też, że chciałby walczyć z Royem Jonsem. Nick i Anderson mają prawdopodobnie najlepszy boks w MMA, więc to byłaby ciekawa walka. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jak wiemy, w MMA wszystko się szybko zmienia. Kiedy Anderson będzie gotowy do powrotu, wtedy zdecydujemy, co dalej i z kim się zmierzy. W UFC jest pełno godnych przeciwników, więc jestem spokojny o to, kogo nam zaproponuje organizacja.
Nick Diaz, mimo że oficjalnie jest na sportowej emeryturze, kilka razy wspominał, że jest gotów wrócić, jeśli dostanie walkę o pas lub walkę ze znanym zawodnikiem, na której będzie mógł sporo zarobić. Walkę z byłym mistrzem wagi średniej na pewno można do takowych zaliczyć.