Długa i wyboista kariera Eddie Alvareza ((MMA 25-3, 6. w rankingu MMARocks) w organizacji Bellatora oficjalnie dobiegła końca. Obecny mistrz organizacji który od prawie dwóch lat próbował uwolnić się z umowy i rok czasu spędził w sądzie walcząc z byłym już prezesem Bellatora, Bjornem Rebneyem został zwolniony z obowiązującego kontraktu przez nowego szefa, Scota Cokera. Tym samym Alvarez zwakuje mistrzowski pas wagi lekkiej i rozważy oferty jako wolny agent. Scott Coker tak umotywował swoją decyzję:
Zdecydowaliśmy o zwolnieniu Eddie Alvareza z obowiązującego kontraktu. Eddie ma teraz wolną rękę w szukaniu nowego pracodawcy i negocjacji kontraktowych. Nie posiadamy żadnych praw do wyrównania oferty jaką dostanie Alvarez od innych organizacji i życzymy mu wszystkiego najlepszego w dalszej karierze.
Alvarez był związany z Bellatorem od czasu startu tej organizacji w 2009 roku i był jedną z czołowych postaci tej organizacji. Na galach Bjorna Rebneya, Alvarez stoczył 11 pojedynków z których 10 razy wychodził zwycięsko, przegrywając jedynie z Michaelem Chandlerem w 2011 roku. W ostatniej swojej walce, Alvarez udanie zrewanżował się Chandlerowi pokonując go przez decyzję sędziowską na gali Bellator 106 w listopadzie zeszłego roku.
Eddie Alvarez zwolniony z kontraktu Bellatora, droga do UFC stoi otworem