(Fot. James Goyder / Sherdog.com) Doświadczony Anglik Michael Bisping (MMA 25-6) zatrzymał w czwartej rundzie Cunga Le (MMA 9-3) w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Makau. W drugiej z głównych walk Tyron Woodley (MMA 14-3) potrzebował jedynie 61 sekund na odprawienie Koreańczyka Dong Hyun Kima (MMA 19-3-1).
Po pierwszej wyrównanej rundzie w starciu „Hrabiego” z już 42-letnim byłym mistrzem Strikeforce, problemy kickboksera Wietnamu zaczęły się w odsłonie drugiej. Bisping trafił rywala lewym prostym, powodując u niego problemy z okiem. Zawodnik z Manchesteru poczuł krew i kolejnymi ciosami rozbił mu łuk brwiowy nad drugim okiem oraz nos. Co prawda Le dotrwał do końca drugich pięciu minut i ledwo widząc nie dał się skończyć w kolejnej rundzie, ale na początku czwartej kolejny cios w okolice oka, pięści i kolana Bispinga posłały go na deski oraz zmusiły sędziego Sharpa do przerwania pojedynku. Była to pierwsza wygrana Brytyjczyka od kwietnia zeszłego roku.
Dużo krócej w Octagonie przebywali Woodley i Kim. W jednej z pierwszych akcji Amerykanin skontrolował próbę obrotowego łokcia w wykonaniu „Stun Guna”, obszernym prawym. Kolejne uderzenia na głowę zamroczonego Koreańczyka dopełnił dzieła i to zawodnik American Top Team mógł się cieszyć z wygranej. Tym samym „The Chosen One” odbił się po ostatnim bezbarwnym występie przeciwko Rory’ego MacDonaldowi.