Image may be NSFW.
Clik here to view.
Po pięknej i krwawej czterorundowej stójkowej bitwie – nowym mistrzem organizacji M-1 Global w wadze średniej został Vyacheslav Vasilevsky (MMA 25-2). Jeden z najlepszych w Rosji i w Europie zawodników w tej kategorii wagowej zastopował uderzeniami w stójce dotychczasowego posiadacza pasa – Ramazana Emeeva (MMA 11-3). Wyrównany pojedynek przebiegał pod znakiem wyniszczających obie strony bokserskich wymian. „Slava” punktował ciosami prostymi i podbródkowymi, z kolei reprezentant dagestańskiego klubu Gorets trafiał kombinacjami lewy – prawy sierpowy.
Emeev wychodził do czwartej odsłony praktycznie widząc tylko na jedno oko. Lewa połówka twarzy zawodnika z Machaczkały była jak jeden wielki obrzęk i siniak. Mistrz nie pozostał dłużny – Vasilevsky od trzeciej rundy walczył z rozciętym i krwawiącym prawym łukiem brwiowym. „Slava” sprawiał wrażenie bardziej zmęczonego, łapczywie pochłaniał tlen, ale to Emeeva wcześniej dopadł kryzys, chyba bardziej natury psychicznej.
Czwarta runda mistrzowskiej rywalizacji to całkowita dominacja i przejęcie inicjatywy przez Vasilevsky’ego, który przez prawie pięć minut dewastował przeciwnika potężnymi bombami, wplatając w akcje kolana i wysokie kopnięcia. Ramazan Emeev próbował ratować się sprowadzeniami, ale każda próba była szybko neutralizowana przez zawodnika miejscowego klubu Fightspirit. Ostatecznie sędzia ringowy Marco Broersen słusznie przerwał ten pojedynek na dwadzieścia sekund przed gongiem, kiedy zasypywany gradem pocisków Dagestańczyk nie dawał znaków jakiejkolwiek aktywności. Rozbity i zakrwawiony Emeev po konsultacji z lekarzem od razu udał się do szatni, a nowy mistrz samotnie na ringu przyjmował pas z rąk Vadima Finkelsteina.
Po tym, co pokazał dzisiejszego popołudnia – Vyacheslav Vasilevsky wydaje się być całkiem atrakcyjną alternatywą do konfrontacji z polską czołówką „średniaków”. Wielu pasjonatów i kibiców MMA nad Wisłą zestawia właśnie tego fightera z Mamedem Chalidowem, Michałem Materlą czy Tomaszem Drwalem. Nas bardzo kręci opcja takiej walki, a co Wy o tym sądzicie?