Jeszcze niedawno Dana White był gotów zapomnieć o wszystkich krytycznych wypowiedziach Bena Askrena (MMA 14-0) na swój temat, oraz prowadzonej przez siebie organizacji. Ta zmiana postawy włodarza UFC wzbudziła liczne spekulacje dotyczące ewentualnego zakontraktowania „Funky’ego.” W wczorajszej edycji programu UFC Tonight Dana zarzucił Benowi braku inwencji w swoich wypowiedziach i poradził mu zajęcie się swoimi sprawami, co jest chyba jasnym sygnałem, że nie szybko ujrzymy tego zawodnika w oktagonie.
Dotychczas sądziłem, że najgłupszą osobą na świecie jest Tito Ortiz. Ten koleś to skończony kretyn. Odnoszę wrażenie, że skądś czerpie inspiracje dla swoich wypowiedzi. Jak dla mnie, to ślepo naśladuje Tita. Wypowiadając się na temat UFC zwrócisz na siebie uwagę wielu osób, podobnie dzieje się w przypadku atakowania mnie. Ukradł ten pomysł. Tito powinien go oskarżyć o plagiat.
White nie rozumie czemu Askren wypowiada się na temat UFC oraz jego samego, skoro zawodnikowi tak świetnie układa się w “tej azjatyckiej organizacji.
Spójrzmy na niego – twierdzi, że walczy dla organizacji dla której chce to robić, ale buzia mu się nie zamyka. Skoro jest taki zadowolony z swej pozycji w Azji, a tamta organizacja znajduje się w świetnej sytuacji, to po co ciągle wygaduje o mnie? Skoro tak dobrze ci się wiedzie w życiu, lubisz organizację dla której walczysz, a ona sama codziennie bije nowe rekordy popularności, to jak najbardziej masz powody do zadowolenia. Więc po co w takim wypadku wypowiadasz się o mnie i poświęcasz swą uwagę sytuacji w UFC? Zajmij się lepiej swoimi sprawami.
Dana White na temat Askrena – „Ten koleś to skończony kretyn”