Anderson Silva (MMA 33–5) po porażce z rąk Chrisa Weidmana (MMA 10-0) w wywiadzie z Joe Roganem po walce, twierdził że nie chce rewanżu z Chrisem. Były mistrz dywizji średniej głosił wtedy, że jest zmęczony i jedną rzeczą jaką pragnie to spędzenie czasu z rodziną i żadne rewanże oraz pojedynki o pas nie wchodzą obecnie w grę. Sytuacja ta szybko się zmieniła, gdy do akcji wkroczył prezydent UFC Dana White obiecując w miarę szybki rewanż tych dwóch zawodników. Sam Anderson Silva postanowił skomentować własne słowa, podczas udzielania wywiadu do brazylijskiego radia „Mundo da Luta”.
Byłem tak pogrążony w smutku z powodu braku kontroli w tamtym momencie, że powiedziałem kilka słów, które nie były miłe (…) Powiedziałem, że nie będę walczył o tytuł, ale zanim podpisałem obecnie obowiązujący kontrakt, Dana powiedział mi, że gdybym stracił pas, da mi natychmiastowy rewanż. Po tej przegranej nie byłem sobą, dlatego nie pomyślałem o tym.
Silva podsumował również sytuację, po której znalazł się na macie oktagonu trafiony lewym sierpem Weidmana.
Straciłem skupienie i zrobiłem błąd techniczny (…) To był jeden z tych momentów w których opuściłem filozofię sztuk walk i to kosztowało mnie pas. Zawsze walczę z uczuciem zachowania filozofii sztuk walk i z poczuciem kontroli sytuacji – starając się jednocześnie być tak spokojny jak to tylko możliwe, by zachować balans w oktagonie, co jest dosyć trudne do osiągnięcia.
Krytyka mojego postępowania w tej walce jest słuszna, jednak jestem człowiekiem. Popełniłem techniczny błąd i było to dla mnie dobre, ponieważ ja oraz ludzie otaczający mnie wyciągniemy z tego naukę. Skupienie jest zawsze potrzebne. Wtedy je straciłem, ale teraz będę już tylko lepszy.
Rewanż Andersona Silvy z Chrisem Wiedmanem zapowiedziany jest na 28 grudnia, a miejscem spotkania będzie UFC 168, które odbędzie się w Las Vegas.