Poniżej przedstawiamy przewidywania redaktorów zagranicznych portali, dotyczące walki Marcina Helda z Patrickym Freire. Do starcia dojdzie podczas dzisiejszej gali Bellator 126 w Phoenix.
Brian Mazique – Bleacherreport.com
Friere jest jednym z najbardziej ekscytujących i niebezpiecznych zawodników organizacji Bellator, ale tym razem trafia na wielce utalentowanego specjalistę od poddań. Jego stójka jest wystarczająco dobra, by bronić się przed atakami i czasem przeprowadzić akcję ofensywną, ale tak naprawdę służy jako przygotowanie do obalenia przeciwnika. Freire jest eksplozywnym zawodnikiem, ale to tylko kwestia czasu, kiedy walka zawędruje do parteru.
Marcin Held posiada nieskończony wachlarz technik kończących w parterze. Oprócz Joe Lauzona i być może Demiana Mai trudno znaleźć zawodnika, który z taką łatwością potrafi przejść z jednej techniki do drugiej. Polak zmusi „Pitbulla” do odklepania, czym zwróci uwagę świata.
Steve Juon – Mmamania.com
Niektórzy nierozsądnie używają terminu „gorszy Pitbull”, nawet w jego obecności. Jednak Patricky może odnieść jeszcze sukces, tak jak jego starszy brat. Dobrą wiadomością dla Brazylijczyka jest to, że odbił się od dna i po trzech porażkach, przyszły trzy zwycięstwa, teraz znajduje się o krok od walki o tytuł. Ostatni raz, kiedy Freire doszedł do finału turnieju, pokonał go Michael Chandler. Co prawda, nie oznacza to, że „Pitbull” nie potrafi wygrać „dużej walki”, ale historia pokazuje, że ma z tym problemy.
Held to młody czarodziej parteru – prawie jednowymiarowy w tej płaszczyźnie, ale w tym aspekcie zdecydowanie przewyższa swoich przeciwników. Kiedy Held idzie po nogę i dobrze zapina uchwyt, przeciwnik powinien zacząć klepać, bo nieuchronnie zbliża się koniec. Niestety, Held ma ten sam problem, co jego przeciwnik – drugie miejsce w turnieju wagi lekkiej Bellatora. Obaj mają coś do udowodnienia w Phoenix, ale na nieszczęście dla Helda, „Pitbull” został poddany tylko raz w karierze. Freire przez jednogłośną decyzję.
Garrett Derr – Themmacorner.com
Held na pewno będzie starał się przenieść walkę do parteru. Dla kontrastu Freire zrobi wszystko, by pozostać na nogach i wymieniać ciosy. Porażki i gorszy okres w karierze „Pitbull” ma już za sobą i nawet Held nie jest w stanie zatrzymać marszu Brazylijczyka do czołówki tej kategorii. To będzie punkt zwrotny w karierze Patricky’ego. Freire przez KO, 2. runda.
Sal DeRose – Combatpress.com
Patricky Freire będzie miał okazję, by zrobić to, czego dokonał jego brat kilka tygodni temu. Zmierzy się z grapplerem, Marcinem Heldem w finale turnieju wagi lekkiej Bellatora.
Freire jest wszechstronny zawodnikiem, tak jak jego starszy brat. Jego najmocniejszą stroną jest stójka. Jest jednym z najlepszych uderzaczy w dywizji wagi lekkiej Bellatora. Pomimo posiadania czarnego pasa BJJ, Freire będzie unikał parteru, gdzie Held będzie miał nad nim przewagę. Stójka Brazylijczyka jest dużo, dużo lepsza, o czym świadczą chociażby ostatnie dwa zwycięstwa przez nokaut. Patrząc na wszystkie trzynaście zwycięstw Brazylijczyka, aż 9 z nich zakończyło się nokautem. Można powiedzieć, że o mały włos byłoby ich dziesięć, ponieważ „Pitbull” miał Eddiego Alvareaz „na widelcu”, jednak nie potrafił dokończyć działa, co zemściło się na nim i sam poniósł porażkę przez nokaut. Jednak to nie wstyd przegrać z dwukrotnym mistrzem wagi lekkiej Bellatora.
Brazylijczykowi nie udało się w swojej karierze wygrać z zawodnikiem z czołówki tej dywizji. Jego walki z Alvarezem, Chandlerem i Woodardem kończyły się porażkami. Teraz pojawia się pytanie, czy Held jest już zawodnikiem czołówki, po tym jak w 2011 roku został przedstawiony jako jeden z największych talentów Bellatora? Dziś po raz drugi wystąpi w finale turnieju i zmierzy się z najmocniejszym przeciwnikiem w swojej dotychczasowej karierze.
Szanse Helda na zwycięstwo zależą od tego, czy uda mu się przenieść walkę do parteru i skorzystać ze swoich nieprzeciętnych umiejętności grapplingowych. Ten 22-latek jest asem parteru, gdzie potrafi wykorzystywać każdą technikę, jaka może nam przyjść do głowy. Jedenaście z dziewiętnastu zwycięstw Polaka to poddania, począwszy od skrętówek, przez klucze na stopę i balachy na duszeniach zza pleców kończąc.
Walka rozpocznie się w stójce i tam zostanie. Freire konkurował z lepszymi zawodnikami, co w połączeniu z motywacją, jaką dał mu brat po wywalczeniu tytułu wagi piórkowej, powinno skutkować zwycięstwem. Freire przez TKO, 2. runda.
Poniżej załączamy również grafikę przedstawiającą wyniki głosowania użytkowników portalu Tapology.com
Świat ocenia szanse Marcina Helda przed walką na gali Bellator 126