Trenujący na co dzień w Holandii Marcin Prachnio (5-1) zanotował trzecią wygraną z rzędu przed czasem. Tym razem Polak zatrzymał w pięknym stylu, po serii brutalnych kolan w parterze, przypominających najlepsze akcje z legendarnej Pride FC, mocnego i doświadczonego Chorwata Stjepana Bekavaca (16-5). Do walki doszło 3 października na gali Final Fight Championship 14. Poniżej wideo z walki:
Post by Martijn de Jong.
Marcin Prachnio brutalnie nokautuje Stjepana Bekavaca na FFC 14