Quantcast
Channel: Cohones » Forum: Newsy MMARocks.pl - Recent Topics
Viewing all articles
Browse latest Browse all 4630

Tomasz Chmura on "Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!"

$
0
0

asfasf Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Ruszamy z IV sezonem Typera BetSafe oraz zapraszamy do zapoznania się analizami kursów, które betsafe.com przygotowało nam na dwie najbliższe gale UFC. Dla przypomnienia zasady Typera:

1) Wchodzimy na mmanaliza.com
2) Patrzymy na pięć najnowsze przeanalizowane pojedynki
3) Piszemy w aktualnym temacie z analizami na MMARocks/Cohones (tym temacie) swoje własne typy z jedno/dwu zdaniowym uzasadnieniem dlaczego akurat tak stawiamy wraz z podaniem metody skończenia (poddanie/nokaut/decyzja).
4) Wpłacamy 10 zł (lub więcej) na obojętnie jaki z zakładów przeanalizowanych na mmanaliza.com

Za poprawnie wytypowane zestawienie otrzymamy trzy punkty. Za poprawnie wytypowaną metodę skończenia otrzymamy jeden punkt. Po ostatniej gali w miesiącu, 4 osoby z największą ilością punktów otrzymają kolejno 200zł/150zł/150zł/100zł na swoje konto na BetSafe.com. Weryfikacja wpłaty 10 zł co galę na jedno z zestawień podanych na mmanaliza.com nastąpi już bezpośrednio w systemie u bukmachera przy przelewie pieniędzy. Owocnych typowań!

Warlley Alves vs. Alan Jouban

sadf Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Niepokonany do tej pory Brazylijczyk Warlley Alves (MMA 7-0) skrzyżuje rękawice z mocno bijącym Alanem„Brahmą” Joubanem (MMA 10-2). Zwycięzca reality show „The Ultimate Fighter: Brazil 3” w kategorii średniej, który wraca do swojej naturalnej dywizji półśredniej, jest stawiany przez bukmacherów w roli faworyta. Sprawdźmy czy są ku temu podstawy.

Urodzony w Stanach Zjednoczonych Jouban jest weteranem gal Ressurection Fighting Alliance, na których radził sobie przyzwoicie. Pokonał solidnych: Chrisa Spanga (MMA 5-3) i Ricky’ego LegeręJuniora (MMA 19-5), a uległ w walce o pas Mike’owi Rhodesowi (MMA 6-3) przyczyniając się do angażu tego ostatniego w UFC.

Najmocniejszą stroną „Brahmy” jest stójka, czego potwierdzeniem może być siedem zwycięstw przez nokauty. Cechuje go nieortodoksyjny kickoboxing – zdarzają się tu kopnięcia boczne na korpus czy obrotowe łokcie. Z reguły nie nastawia się na punktowanie, wkłada sporo mocy w wyprowadzane ciosy, a celem nadrzędnym wydaje się być znokautowanie rywala. Potrafi wyprowadzić ciekawe kombinacje, a gdy poczuje krew, to idzie za ciosem by dokończyć dzieła zniszczenia. W swoim debiucie w UFC nie zmarnował okazji na skończenie Setha Baczyńskiego – „podłączył” jednym z ciosów i po kilku kolejnych zakończył walkę nokautem.

gif5 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Jest bardzo groźny w stójce, gdzie wykorzystuje m.in. umiejętności wyniesione z treningów Muay Thai , a wchodzenie w otwarte wymiany z nim to jak igranie z ogniem. Już na początku swojej zawodowej kariery pokazał świetny timing i czucie rywala. Idealnie w tempo trafione kolano pozbawiło możliwości kontynuowania pojedynku przez Kyle’a Griffina (MMA 1-2).

gif10 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Niejednokrotnie wpada z ciosami na rywala, dając pole do popisu zawodnikom lubującym się w kontrach. W ferworze walki zdarza mu się zapominać o obronie, co na początku pierwszej rundy wykorzystał Baczyński trafiając mocnym ciosem.

gif1 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Wraz z upływem czasu walki jego garda staje się coraz luźniejsza – ręce opadają niepokojąco nisko w kierunku bioder.

Nie tylko w stójce miewa problemy z defensywą – daje się obalać. Na ziemię sprowadzał go Baczyński,

gif2 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

ale również Ricky Legere

gif11 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Nie twierdzę, że podmuch wiatru wystarczy do przewrócenia Joubana, bo chociażby kolejną próbę „double lega” z Baczyńskim skutecznie już wybronił…

gif4 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

jednak defensywne zapasy tego pana wymagają jeszcze sporych szlifów. Na jego szczęście, po wylądowaniu na plecach, nie daje się zależeć na ziemi i potrafi dynamicznie powracać do stójki.

gif3 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania! gif12 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Lubi tajski klincz, w którym często używa dewastujących łokci na głowę i kolan na korpus.

Ma szczękę relatywnie odporną na mocne uderzenie i spore serce do walki – przetrwał ciężkie chwile z Baczyńskim, by odwrócić losy pojedynku na swoją korzyść.

Przechodząc do rywala.

To, co się rzuca w oczy już na samym początku oglądania Warlleya w akcji, jest agresywne podejście i ponadprzeciętna aktywność. Lubi dyktować tempo i narzucać rywalom swój styl walki.

Brazylijczyk uwielbia kopnięcia – często na korpus, ale też używa bardziej wymyślnych technik pokroju „chalidowskich” kopnięć obrotowych.

gif8 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Na plus warto odnotować to, że nie czeka na kontrę i zaraz po kopnięciu w ruch idą ręce – albo z kolejnym ciosem, albo z zamiarem uchwytu rywala w klincz. Cechuje go przyzwoita defensywa – nie daje się zbyt często trafiać, a nieraz nawet przechwyci kopnięcie rywala, by wykorzystać to do obalenia.

Jednak nie samą stójką Alves żyje. Najczęściej ofensywa kickbokserska jest tylko zasłoną dymną pod skrócenie dystansu, bowiem zawodnik ten regularnie dąży do klinczu. Tam stosuje m.in. serie krótkich ciosów. Rywale próbujący zerwać zwarcie nie mają łatwego zadania – Alves błyskawicznie skraca dystans ciosami i przy możliwej sposobności kolejny raz przykleja się do oponenta.

gif6 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Wbijanie raz po raz przeciwnika w siatkę powoduje narastające poczucie irytacji, zwłaszcza dla fightera, którego ulubioną płaszczyzną jest stójka – a takim właśnie jest Alan Jouban.

W klinczu, który jest domeną Brazylijczyka, stosuje nie tylko „brudny boks” przy użyciu rąk i kolan czy nawet stompów, ale też przy nadarzających się okazjach próbuje obaleń, które wychodzą mu przyzwoicie.

gif7 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Po obaleniu z powyższego „gifa”, które wykonał na ostatnim swoim rywalu, znalazł się od razu w pozycji bocznej.

Z góry w parterze używa krótkich łokci. Potrafi też podnieść nieco pozycję, by uderzyć pięścią z większym impetem. Nie robi tego jednak na tyle długo, by stworzyć rywalowi pole do podjęcia próby poddania z dołu. Sporą część czasu w pozycjach dominujących spędza przyklejając się do klatki piersiowej rywala, jednak zdarzają mu się również próby przejść do technik kończących – często duszeń zza pleców czy gilotyny. Tej ostatniej próbuje dosyć często – również z klinczu bądź w odpowiedzi na próbę obalenia rywala.

Warto odnotować, że Warlley najwięcej walk w swojej karierze skończył właśnie przez poddania – najczęściej przez wspomnianą gilotynę, którą dusił również w „TUF’ie”. Nie nazwałbym go jednak „potworem” BJJ – kończenie walk przed czasem ułatwiali mu wątpliwej klasy zawodniczej rywale. Na solidny test umiejętności parterowych musi jeszcze poczekać – Jouban raczej mu na ziemi nie zagrozi, mimo że nie jest tam zielony (posiada brązowy pass BJJ nadany przez Eddiego Bravo), to jednak będzie odstawać od Brazylijczyka. W przeszłości zdarzało mu się oddawać plecy, co wytrawny grappler może bezwzględnie wykorzystać i tu jest kolejna szansa dla Warlleya.

Częstym problemem zawodników dyktujących tempo od początku walki jest to, że z czasem dramatycznie opadają z sił. Zresztą, z marnej kondycji znana jest większość zawodników z Kraju Kawy. Warlley Alves wymyka się jednak z tych ram – potrafi zachować świeżość przez pełne dwie rundy, nieznacznie spowalniając dopiero w trzecich, nie na tyle jednak, by ich nie wygrywać czy nie móc kończyć właśnie wtedy rywali, czego przykładem może być poddanie gilotyną Marcio Alexandra w ostatniej odsłonie.

gif9 jouban alves Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Werdykt

Obaj zawodową przygodę z Mieszanymi Sztukami Walki rozpoczęli stosunkowo niedawno, bo na początku 2011 roku.  Warlley ma zaledwie 23 lata i progres z walki na walkę widać gołym okiem. Urodzony osiem lat wcześniej Jouban rozwija się równie szybko mimo różnicy wieku, dlatego spodziewam się najlepszych wersji obu zawodników w najbliższym starciu.

Nie ma między nimi zbyt dużej różnicy warunków fizycznych – te minimalnie przemawiają na korzyć Alana Joubana, który jest o 3 centymetry wyższy i posiada o 5 centymetrów większy zasięg ramion. Nie będzie on jednak mieć łatwego zadania – Brazylijczyk, jeśli powtórzy skuteczny „gameplan” z poprzedniego pojedynku, zrobi wszystko, by ograniczyć jego ofensywę w stójce, wykorzystując umiejętności skracania dystansu i „mielenia” oponenta w klinczu. Jeśli jakoś uda się Alanowi uciekać z mocnego uścisku Warlleya bądź ten drugi będzie bardziej skory do wymian w stójce, to nie jest powiedziane, że kickoboksersko Jouban zaprezentuje się lepiej. Owszem, ma bogaty arsenał technik i wyprowadza ciekawe kombinacje, jednak jego najbliższy rywal dysponuje dość solidną defensywą – na pewno lepszą od Setha Baczyńskiego, który nieraz zupełnie zapominał o gardzie, za co bywał karcony.

Warlley dostał wygodnego dla siebie stylistycznie zawodnika i przegrać może w zasadzie tylko na własne żądanie. Jeśli nie popełni większych błędów, to wypunktuje rywala na pełnym dystansie, a może i podda. Nie wykluczam nawet nokautu. Jeśli stawiać pieniądze, to tylko na niego. W szoku nie będę, jeśli Jouban ugra coś w tej walce dzięki solidnym umiejętnościom stójkowym, jednak słusznie stawiany jest w pozycji underdoga. To zawodnik słabszy zarówno fizycznie jak i technicznie od najbliższego rywala i kurs na jego zwycięstwo nie zachęca.

Leandro Silvavs.Charlie Brenneman

ffaf Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Charlie „The Spaniard” Brenneman (MMA 19-7) miał kończyć zawodniczą karierę po porażce z Dannym Castillo (MMA 17-7), jednak w ostatnim boju (mimo, że ostatecznie przegrał) zaprezentował się na tyle dobrze, że Dana White postanowił dać mu ostatnią szansę. W przeciwnym narożniku stanie Leonardo„Buscape” Silva (MMA 16-2), a walka toczyć się będzie w ojczyźnie tego ostatniego.

Charlie nie zawsze walczył w dywizji lekkiej. Był już raz zwolniony z UFC po szybkich porażkach z rąk Ericka Silvy (MMA 16-5) i Kyle’a Noke’a (MMA 20-7). Podjął decyzję o zejściu do niższej kategorii wagowej. Po tym, jak zaczął regularnie poddawać rywali na mniejszych galach, powrócił do największej organizacji MMA świata, jednak tam zanotował kolejne dwie porażki.

Trzeba napisać wprost – Charlie ma „papiery” na to by być czołowym zawodnikiem kategorii lekkiej. Dlaczego więc nim nie jest? Otóż posiada coś, czego nawet najlepszy trening nie poprawi – „szklaną szczękę”.  Nokdaunowany jest często i gęsto, a każdy cios lądujący na jego głowie może przyczynić się do zakończenia pojedynku. „Spaniard” potrafi sprawić, że nawet przeciętnej klasy uderzacz na jego tle będzie wyglądać jak mistrz świata K-1. Nie dość tego, jego garda w dalszym ciągu wymaga poprawek i raczej nie ma co liczyć na to, że coś się w tej materii polepszy, bo Amerykanin praktycznie od zawsze wykazuje problemy z defensywą. Jego stójka mimo wszystko jest dość przyzwoita – rywali nie nokautuje, ale potrafi zapunktować ciosami i ładnie nimi skrócić dystans pod próbę obalenia również.

Najmocniejszym punktem jego gry są zapasy i kontrola z góry w pozycjach dominujących i właśnie to miałem na myśli pisząc o papierach na czołówkę – w czasach gdy sędziowie punktowi „zakochani” są w zapaśnikach. „Spaniard” w przeszłości dominował zapaśniczo takich zawodników jak Rick Story (MMA 18-8) czy Johnny Hendricks (MMA 16-2), co stanowi ogromną wartość. Zresztą, nie trzeba patrzeć daleko wstecz, by znaleźć potwierdzenie umiejętności Charliego. Danny Castillo, który nie jest zapaśnikiem z pierwszej łapanki, również nie potrafił znaleźć odpowiedzi na obalenia Brennemana. Nie dość, że lądował na plecach, to został jeszcze zdominowany w parterze. Walkę jednak ostatecznie wygrał przez (a jakże by inaczej) nokaut.

gif1 brenneman silva Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Charlie, po tym jak uda mu się obalić, potrafi przez dłuższy czas męczyć rywala w parterze. Bywały walki, że tak bardzo tam zanudzał, że sędzia był zmuszony podnosić do stójki, ale zdarzało się też tak (zwłaszcza ostatnio), że wyprowadzał tam sporo ciosów rękami i kolan na korpus, zgrabnie zdobywał kolejne pozycje (aż do dosiadu) czy nawet kończył poddaniami. Sam ma wysoki współczynnik obron przed technikami kończącymi – przegrał co prawda dwukrotnie przez duszenie zza pleców, ale było to konsekwencją zamroczenia po przyjęciu wcześniej na głowę mocnych ciosów.

Charlie nie tylko potrafi obalić, ale cechują go również wyśmienite zapasy defensywne. Z łatwością odpiera ataki próbujących wejść w nogi rywali – chociażby Castillo odbijał się od niego jak od ściany. Klasę zapaśniczą Brennemana potwierdzają zresztą statystyki z wszystkich jego walk stoczonych w UFC – średnio w czasie piętnastominutowego boju sprowadza walkę na ziemię cztery razy i wybrania średnio 80% prób obaleń, a w potyczkach w dywizji lekkiej nie został obalony jeszcze ani razu.

Wracając do rywala.

Leandro Silva to kolejny zawodnik z Brazylii, który nabija sobie bilans na przeciętnych rywalach, by trafić do UFC i tam szybko zostać zweryfikowanym. Po dwunastu walkach bez porażki na lokalnych galach zadebiutował w największej organizacji MMA świata w pojedynku z Ildemarem Alcantarą (MMA 20-7), z którym przegrał jednogłośną decyzją sędziowską, będąc gorszym od rywala we wszystkich trzech rundach. Odbudował się pięcioma kolejnymi zwycięstwami na przeciętnych rywalach, by dostać kolejna szansę w UFC. Tym razem skrzyżował rękawice z innym Brazylijczykiem, Franciskiem Trinaldem (MMA 15-4) i ponownie zaznał goryczy porażki. Co pokazał w tych walkach?

Stójka wygląda u niego słabo. Coś kopnie, coś uderzy, ale to wszystko bez większego ładu i składu. Jeśli już miałbym poszukać jakichś pozytywów, to wskazałbym na wysokie kopnięcia, którym potrafi nadać dość sporą moc i wyprowadzić w niespodziewanym momencie. Jeden z frontkicków okazał się gwoździem do trumny Gilsona Lomanto (MMA 9-4).

gif3 brenneman silva Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Sam przyjmuje na głowę dużo, a rozpracować można go dobrze egzekwowanymi ciosami prostymi. Na jego szczęście nie bawi się za długo w otwarte wymiany, tylko albo bronie w klincz, albo próbuje obalać nurkując w nogi rywala, a nawet bywały próby wciągnięcia do gardy w jego wykonaniu. Taktyka zrozumiała ze względu na to, że najlepszy jest w parterze. W pozycjach dominujących potrafi stworzyć realne zagrożenie. Ciekawe ground’and’pound przeplata próbami poddań. Potrafi też błyskawicznie zajść za plecy rywala, co pozwala z optymizmem patrzeć na jego szanse w najbliższym pojedynku, bowiem Brennemanowi rzeczone plecy zdarzało się w przeszłości oddawać.

Z dołu Leandro nie jest już tak groźny. Spróbuje czasem jakiejś balachy czy zrobi grunt pod skrętówkę, ale daje się kontrolować.

Kluczowe w najbliższym pojedynku wydają się zapasy. Brazylijczyk jest w tej materii solidny. Z jednej strony ładnie obalał w ostatniej walce Trinalda, z drugiej – miał problem ze sprowadzaniem na ziemię Ildemara Alcantary, który tłumił jego ofensywne zapędy w zarodku, przez co przez długi czas walka toczyła się w stójce. Często brnie w klincz po siatką, a sprzyja temu spora tężyzna fizyczna. Właśnie w zwarciu w narożnikach oktagonu  prezentował się dobrze w boju z Trinaldem – obijał pojedynczymi ciosami i kolanami na korpus, by następnie skutecznie stamtąd obalać. Może próbować powtórzyć ten scenariusz w najbliższym boju – nie zdziwi mnie jak regularnie będzie wbijać rywala w siatkę, mam jednak wątpliwości co do tego, czy da radę obalić, wszak Brenneman potrafił radzić sobie z siłą rywali walczących w limicie wagowym kategorii półśredniej.

Defensywne zapasy Brazylijczyka nie prezentują się już tak różowo. Ildemar Alcantara obalał go kilkakrotnie bez większego wysiłku. Na poniższych „gifach” widzimy dwa różne obalenia z identycznym skutkiem.

gif2 brenneman silva Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania! gif4 brenneman silva Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Co prawda nie dał się sprowadzić na ziemię Franciskowi Trinaldowi, jednak ten ostatni podjął zaledwie dwie próby w ciągu całego pojedynku.

Werdykt

Gdybym musiał opisać skrótowo to, który zawodnik prezentuje się lepiej w konkretnej płaszczyźnie walki, przedstawiałoby się to następująco:

Zapasy – Brenneman

Parter – Brenneman

Stójka – remis

Gdyby „Spaniard” miał szczękę odporniejszą na ciosy, to kurs na jego zwycięstwo nazwałbym okazją tygodnia. Stawiając na niego trzeba się będzie jednak przygotować na niezłą nerwówkę, bowiem w każdej sekundzie walki Charlie może paść nieprzytomny po ciosach. Typuję go do zwycięstwa, ale odpowiedź na to, czy warto na niego postawić, pozostawiam typerom i ich odporności na stres. Zakład na underodoga jest ryzykowny, jednak kurs na zwycięstwo Brazylijczyka wydaje się jeszcze mniej ciekawą lokatą.

Claudio da Silva vs. Leon Edwards

wrrw Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Claudio Henrique da Silva (MMA 9-1) jest czarnym pasem brazylijskiego jiu jitsu pod Ricardo Vieirą. Na swoim koncie ma liczne osiągnięcia na polu grapplingu, wliczając w to mistrzostwa Sao Paulo, Południowej Brazylii, British National; medale zdobyte również na mistrzostwach świata i Europy. Jest to talent jeśli chodzi o sporty parterowe. Po przegranej w debiucie w MMA z Mattem Thorpem (MMA 12-11) przez dyskwalifikację, zaliczył aż dziewięć wygranych z rzędu, z czego najcenniejszy skalp zdobył w przedostatniej walce z Xavierem Foupa-Pokamem (MMA 27-18) oraz ostatniej z Bradem Scottem (MMA 9-3). Wtedy też dwa razy z rzędu stoczył walkę w pełnym wymiarze czasowym. Jedynie z Mattem Ewinem (MMA 23-13) wyszedł jeszcze do drugiej rundy – resztę rywali odprawił w pierwszej. Jak jednak jego umiejętności parterowe mają się do walki w klatce?

Parter. Parter w MMA u da Silvy nie jest wybitnie przystosowany. Co prawda stosuje ground’and’pound, ale czasem za wszelką cenę próbuje wyciągnąć dźwignię nawet za cenę pozycji, co jest dosyć łatwe do karania w MMA.

claudio proba poddania Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Często zmienia pozycje, lecz mało kiedy coś z tego wynika poważnego. Poddanie sześciu oponentów (z rzędu!) jest sporym wyczynem, ale aż czterech z nich ma ujemne bilanse (15-41, 2x 11-22, 3-13 [!]), a pozostała dwójka nie należy również do mocarzy. W walce z Francuzem Xavierem Foupa-Pokamem nie zagroził mu ani razu. Nie jest to więc parter, którego znacząco należy się obawiać w MMA, mając samemu jakieś o nim pojęcie.

Obalenia. Claudio Henrique da Silva obala w bardzo prosty sposób. Praktycznie zawsze tak samo. Najpierw markuje cios, a potem robi klasyczne podebranie nogi ręką znajdującą się w dole, a górną pcha robiąc przeciwwagę, lub po prostu po zamarkowanym ciosie schodzi do obalenia za obie nogi. Schemat ten przewija się często… zawsze.

claudio obalenie3 Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!claudio obalenie2 Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Kontrola. Nie ma zbyt skutecznej kontroli w parterze. Xavier Foupa-Pokam zdołał dość szybko wstawać po obaleniach ze strony Claudio. Brad Scott nawet pokazał, że można wstawać spod Brazylijczyka nawet jeśli ten ma dosiad. Brak silnej kontroli w parterze może przyczynić się do tego, że tego parteru może wcale nie być tak dużo w zbliżającym się starciu Leona z Claudiem.

Stójka. Jak na świetnego parterowca przystało, Claudio ma fatalną stójkę. Fatalną, fatalną, fatalną stójką. Najgorszą w całym UFC, prawie tak słabą jak Dawid Haras (no, może nie aż tak prawie). Zdecydowanie gorszą od Raniego Yahya’y (MMA 19-8) czy Cristiana Marcello (MMA 13-6). Ta dwójka przynajmniej miała już boje w UFC po których zawsze poziom ich stójki minimalnie wzrastał, natomiast da Silva w swej ostatniej walce wyglądał tak bardzo słabo na nogach jak w dawnych bojach. Istne drewno. Kłody zamiast rąk. Nasz forumowy Born2Kill by go boksersko rozpykał w miazgę.

Robi wszystko bez gardy. Inicjuje ciosy, które nie mają być ciosami, lecz zmyłką przed kolejnym obaleniem lub straszakiem. Innymi słowy – ciosy służą mu za trzymanie dystansu, a nie w celu powodowania obrażeń na twarzy rywala. Idealny przykład widzimy na poniższym gifie, gdzie Xavier odczekał „podniesienie nogi” i w tempo skontrował lewą ręką prosto na niechronioną twarz, dającą sygnał jak latarnia morska „uderz mnie”.

claudio cios na ryj Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Brazylijczyk nawet będąc w potrzasku – gdzie w obojętnie jakich szkółkach sportów walki po tygodniu adepci uczą się „jeśli obrywasz – klinczuj” – wolał iść po nogę, robiąc nielogiczne zejście zamiast naturalnego klinczu.

desperacja obalen claudio Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Jest to po prostu człowiek jednej akcji: obalenia, i jest w tym ogromna desperacja.

W starciu z Bradem Scottem wyszedł bez formy. Popełniał te same błędy – ogólnie był beznadziejny i każdy średnio ogarniający zawodnik powinien go zabić w oktagonie za to co wyprawia gdy walczy. Niestety Scott okazał się jednak niezbyt ogarnięty i nie umiał utrzymywać dystans punktując zupełnie niechronioną głowę Silvy. Czy Leon Edwards okaże się kimś ogarniętym na tyle by wykorzystać luki w defensywie Brazylijczyka?

I tak i nie. Problemem u Edwardsa jest to, że nie jest agresywny. Prawdą jest to, że trafia, punktuje i nokdaunuje zawodników, ale nie ma genu zabójcy. Gdy znokdaunował ShaunaTaylora (MMA 7-1) po prostu odwrócił się plecami i odszedł nie dobijając w pełni świadomego rywala.

leon nokd Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

W ten sposób zamiast skończyć wszystko w pierwszej rundzie, męczył się z rywalem aż do trzeciej. Objawia się to też w tym, że nie zadaje tych ciosów aż tak dużo. Ma bardzo długie momenty zawieszenia w których po prostu stoi i nie inicjuje żadnej akcji. Bardziej śmiały jest w walkach z podobnymi do niego stójkowiczami niż z przeciwnikami, którzy mają zapasy i grappling. Podobne właściwości prezentował Brad Scott i wiemy jak się to dla niego skończyło. Tu wychodzi druga wada Leona. Nie jest tak trudny do obalenia. Choć Claudio Silva jest totalnym drewnem to nie zdziwię się jak będzie przewracał spokojnego Anglika. Przechodząc jednak do plusów: Właśnie w tych momentach w których Brazylijczyk będzie starał się o obalenie, wychodzą największe atuty Edwardsa czyli dobre krótkie ciosy bite w tempo. Operuje świetnymi podbródkowymi uderzeniami co w konfrontacji z niezbyt mądrze obalającym Claudio, może zaowocować nokautem. Dodatkowo na korzyść dla Edwardsa działa to, że używa kolan na schodzących mu po nogi rywali. Jeśli przypomnimy sobie jak desperacko Silva po te nogi idzie, to kolejny raz może się to dla niego źle skończyć w walce z Anglikiem.

Edwards dobrym zawodnikiem na Silvę z prostej przyczyny, bo jest dobrym kickbokserem, jednak nie jest idealną kontrą na Claudia w związku z defensywnymi zapasami. O ile więc Brazylijczyk nie zagrozi Anglikowi na nogach, tak może go dwa czy trzy razy położyć plecami do maty. O ile nie zostanie znokautowany. Leon wydaje się być jednak inteligentniejszym zawodnikiem niż Brad Scott i jak nie nokautem to powinien wygrać decyzją sędziowską z zawodnikiem, który ma tylko parter.

Jumabieke Tuerxunvs. Marcus Brimage

asws Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Największy underdog gali UFC Fight Night 55 Jumabieke Tuerxun (MMA 14-2) podejmować będzie Marcusa Brimage’a (MMA 6-3). Kurs 4.40 na Chińczyka jest bardzo kuszący i co najlepsze wcale szanse Tuerxuna nie są aż tak minimalne jak bukmacherzy sugerują.

Jumabieke to 26-letni młodzieniec z Chin wywodzący się z Sandy oraz zapasów. Po serii 14 zwycięstw z rzędu dostał się do UFC. Po dwóch walkach stoczonych w największej organizacji na świecie… nadal ma te 14 zwycięstw, jednak nie na porażki trzeba tutaj patrzeć na ich styl. Tuerxun to przede wszystkim zawodnik przekrojowy, który walki swe kończy decyzjami. Posiada jednak sporą moc w uderzeniu.

tux nokdaun Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Znokdaunował Leonarda Issę (MMA 12-4) oraz w wielu walkach straszył swych rywali prawym zamachowym. Faktycznie prawą rękę ma ciężką, jednak rzadko kiedy nią trafia. Boksuje uderzając pojedynczymi ciosami, ale i też nieskomplikowanymi kombinacjami. Nie jest w stójce porywczy, nie ma również w niej zrywów. Bazuje na wyczuciu czasu i spokojnej pracy na nogach. Czasami kopie na głowę czy tułów, ale nie zrobił jeszcze większej krzywdy nikomu uderzeniami z nogi.

Tuerxun teoretycznie wywodzi się z zapasów, jednak nie są one na amerykańskim poziomie. W MMA dość przeciętnie mu zapasy wychodzą. Na dwie walki tylko jedno pełnoprawne obalenie mu wyszło, choć wiele razy próbował. To samo tyczy się parteru, którego nie pokazał za dużo.

Jednak wbrew pozorom Jumabieke Tuerxun wcale nie jest złym zawodnikiem. Mogę uznać, że reprezentuje poziom UFC, ten dolny poziom, ale reprezentuje. Jednak na jego nieszczęście przyjdzie mu teraz zmierzyć się z Marcusem Brimagem. Dlaczego na nieszczęście? Otóż Chińczyk posiada trzy wady, które są atutami Marcusa:

1) Siła – Siłowo bywa dominowany zwłaszcza pod siatką, gdy jest do niej dociskany. Mark Eddiva (MMA 6-1) pół rundy zdołał go w ten sposób wykluczyć z walki.
2) Wydolność – Nie ma dobrej kondycji. Praktycznie zawsze w połowie drugiej rundy zaczyna wysiadać kondycyjnie.
3) Sztywna przednia noga – Jest podatny na lowkicki. Bardzo podatny. Nie blokuje ich. Leonadro Issa wsadził mu ich ogromną ilość – tak wewnętrznych jak zewnętrznych.

W te trzy atrybuty idealnie wpisuje się Marcus Brimage, który jest silnym zawodnikiem, ma bardzo dobrą kondycję oraz uderza mocnymi lowkickami – czyli teoretycznie jest to koszmar stylowy dla Tuerxuna.

Brimage w 2014 roku zszedł kategorię niżej, z piórkowej do koguciej. Co prawda w nowej kategorii przegrał walkę, jednak dał wyrównane starcie z Russellem Doanem (MMA 14-4) i w stójce to on był lepszym zawodnikiem. Właśnie z Doanem zaprezentował swe dewastujące lowkicki tak na udo jak i na łydkę.

brimage low Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!

Marcus poległ w zasadzie tylko w płaszczyźnie zapaśniczej. Nie uważam żeby Chińczyk podobnie do Russella obalał Amerykanina. Raczej obaj będą stać i wymieniać się uprzejmościami, a w takim boju więcej argumentów ma Brimage. Argumentów, które idealnie trafiają w Jumabieke’a.

Obaj zawodnicy walczą o przetrwanie w organizacji i z analizy ich walk wynika, że wygrać powinien Marcus (co też kursy ładnie obrazują). Choć chciałem widzieć w Tuerxunie underdoga na którego można grać, tak Brimage lowkickami, częstszym kłuciem ciosami i kondycją powinien to spokojnie ugrać – o ile nie da się ustrzelić w pierwszej rundzie, bo obaj dysponują mocnym uderzeniem zdolnym wyeliminować przeciwnika z walki.

Kurs 4.40 nie wziął się znikąd. Jeśli ktoś chce, może zaryzykować drobne kwoty i liczyć na nokaut, ale w ogólnym rozrachunku Marcus Brimage powinien doczekać jednogłośnej decyzji, która pójdzie na jego konto, lub skończyć zmęczonego Chińczyka w ostatniej odsłonie pojedynku.

 Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!
Analiza kursów BetSafe: UFC Fight Night 55/56 + 600 zł do rozdania!


Viewing all articles
Browse latest Browse all 4630

Trending Articles