(Foto William Musacchia / Sherdog.com) Widmo trwającego coraz dłużej sporu sądowego pomiędzy byłym mistrzem Bellatora w wadze lekkiej Eddiem Alvarezem (MMA 24-3, 8. w rankingu MMARocks), a organizacją należącą do koncernu Viacom, sprawiły, że strony zdecydowały się na ugodę i wycofanie wzajemnych pozwów. Zawodnik powróci do BFC i 2 listopada w Long Beach zmierzy się w rewanżu o tytuł z niepokonanym Michaelem Chandlerem (MMA 12-0, 4. w rankingu MMARocks). Pojedynek będzie drugą z głównych walk wieczoru obok starcia weteranów Quintona Jacksona i Tito Ortiza.
Pierwsze starcie efektownie walczących lekkich w listopadzie 2011 roku było jedną z najlepszych walk roku. Chandler odebrał wtedy tytuł rywalowi, poddając go w czwartej rundzie. Od tego czasu reprezentant Alliance MMA stoczył trzy walki, pokonanie Akihiro Gono, Ricka Hawna i Davida Rickelsa nie sprawiło mu większych kłopotów.
Alvarez od tego pamiętnego pojedynku zaliczył dwa występy, w pierwszych rundach oprawiając Shinyę Aokiego i Patricky’iego Freire. Filadelfijczyk nie pojawiał się klatce od października zeszłego roku, a od stycznia toczył sądową batalię z BFC, próbując odejść do UFC.