Wszystko wskazuje na to, że Belfort, który – jak zażartował ostatnio Dana White – jest swoim własnym matchmakerem, w końcu znalazł godnego siebie przeciwnika. UFC zdradziło bowiem, iż planuje na listopadowej gali w Brazylii zorganizować rewanżową walkę pomiędzy Vitorem Belfortem (23-10) a Danem Hendersonem (29-10).
Według źródeł zbliżonych do obozów zawodników obaj wyrazili już zgodę na walkę. Nie wiemy jeszcze, w jakiej wadze do niej dojdzie, ponieważ zarówno jeden, jak i drugi fighter w ostatnich latach skakali z wagi średniej do półciężkiej i odwrotnie.
Henderson i Belfort po raz pierwszy spotkali się z sobą w 2006 roku na gali Pride 32 w legendarnej japońskiej organizacji MMA. W walce po wyrównanych trzech rundach zwyciężył przez decyzję sędziów Amerykanin.
Teraz „The Phenom” ma na swoim koncie dwa zwycięstwa z rzędu: nokauty nad Lukiem Rockholdem oraz Michaelem Bispingiem, i cały czas głośno domaga się kolejnej walki o pas mistrza. Brazylijczyk zanim zaakceptował walkę z Hendersonem, odrzucił propozycję starcia z Timem Kennedym.
Jego przeciwnik, 43-letni Dan Henderson, mimo dwóch porażek z rzędu dalej udowodnia, że wiek nie jest dla niego żadnym problemem. W obu pojedynkach z czołowymi fighterami dywizji półciężkiej Rashadem Evansem i Lyoto Machidą przegrywał po niejednogłośnych decyzjach. Wcześniej zanim doszło do tych walk „Hendo” był głównym kandydatem do starcia o pas z Jonem Jonesem na UFC 151, jednak z powodu kontuzji nie doszło do tej konfrontacji.
Vitor Belfort vs Dan Henderson 2 na UFC Fight Night w Brazylii