Szef UFC Dana White po konferencji prasowej przed galą UFC 165 spędził trochę czasu, odpowiadając na pytania mediów. W pewnym momencie pojawił się na chwilę wątek obecności UFC w naszym kraju. White zapytany, czy planują – tak jak obiecywali w oficjalnych informacjach – dalej zorganizować galę w Polsce, odpowiedział:
UFC stara się dotrzeć wszędzie, chcemy trafić do każdego kraju. Tu i teraz nie jestem w stanie ci powiedzieć dokładnie, na jakim etapie jesteśmy z organizacją gali w Polsce, ale to co mogę ci powiedzieć, to fakt, że na pewno się tam pojawimy. Nie wiem tylko, kiedy to będzie.
Kiedy dziennikarka sprecyzowała ponownie, iż chodzi jej konkretnie o rok 2014 roku odparł:
Byliśmy już tak blisko zorganizowania gali na Filipinach i w kilku innych krajach, były też sytuacje, kiedy wycofywali się sponsorzy, i tak naprawdę nigdy nie da się przewidzieć wszystkiego. Planujemy galę w Polsce, chcemy tam pojechać, ale nie wiem, czy to będzie 2014 czy następny rok, ale pracujemy nad tym.
Zapytany o Piotra Hallmanna, szczerze przyznał, że – mimo iż dał mu bonus za poddanie wieczoru w walce z Trinaldo – nie kojarzy o kogo chodzi. Nie rozpoznał też z nazwiska Daniela Omielańczuka, ale w żartach przyznał, że z polskich zawodników kojarzy Iwana Pudzkiego. Trudno winić za to szefa UFC, który ma zakontraktowanych 400 zawodników. W grę może wchodzić też fakt, że nie rozumiał on zbyt dokładnie dziennikarki zadającej pytania w grupie innych hałasujących dziennikarzy. Możemy więc tylko liczyć na to, iż polscy zawodnicy swoimi występami zapadną swojemu szefowi w pamięci .
Dana White ponownie o planach gali UFC w Polsce