Quantcast
Channel: Cohones » Forum: Newsy MMARocks.pl - Recent Topics
Viewing all 4630 articles
Browse latest View live

Mateusz Smoter on "„Promocję MMA trzeba zacząć od sal treningowych”– Tomasz Drwal dla MMARocks"


Marcin Jablonski on "Green vs Thomson. Co na to Temida?"

$
0
0

Temida Green vs Thomson. Co na to Temida?

Mityczna bogini Temida czuwa nad sprawiedliwością. Ma przewiązane oczy, co pozwala jej być bezstronną, waga pomaga roztropnie podejmować decyzje, a miecz strzeże porządku. Zaniepokojona głosami środowiska sympatyków sportów walki po gali UFC on FOX 12, mówiące o niesprawiedliwym wyniku pojedynku między Bobbym Greenem a Joshem Thomsonem, kolejny raz postanowiła zwołać komisję ekspertów, aby oceniła pracę jej sług w osobach Eda Collantesa, Michaela Bella i Wade’a Vierry, którzy przekazali opinii publicznej poniższy werdykt.

Ed CollantesMichael BellWade Vierra
Green / Thompson29-28 (10-9, 9-10, 10-9)
Bobby Green
28-29 (9-10, 9-10, 10-9)
Josh Thomson
29-28 (10-9, 9-10, 10-9)
Bobby Green

Marcin

1. runda

Obaj zawodnicy mieli problem z wyczuciem dystansu, dlatego mocne ciosy z obu stron pruły powietrze. Odniosłem wrażenie jakby Thomson przeszedł trochę obok tej rundy, walczył dość ospale do czego nas nie przyzwyczaił. Będąc „na wstecznym” starał się schodzić z linii ciosu i kontrować, ale efekt był mizerny. Green trafił dosłownie kilka razy więcej, ale za nim przemawiają celne kopnięcia i to jest mój argument na przyznanie mu zwycięstwa w rundzie otwierającej pojedynek. Green 10-9.

2. runda

Senność dopadła tym razem Greena, jego akcje ofensywne składały się głównie z kombinacji dwóch ciosów lub pojedynczych prostych. Wigoru nabrał za to Thomson, który atakował sekwencjami ciosów często połączonymi z wysokimi kopnięciami. Raz udało się mu przewrócić przeciwnika, ale nie zdołał przetrzymać go na dłużej. Runda dość oczywista, Thomson 10-9.

3. runda

W ostatniej rundzie w końcu doszło do prób obaleń, co prawda nieudanych, ale dynamizowały one pojedynek, ponieważ dochodziło w ich wyniku do wymian w klinczu lub po jego rozerwaniu. Jeden i drugi zawodnik trafił kilkanaście razy, ale to ciosy Greena były mocniejsze, co widać było na twarzy Thomsona. Green 10-9.

Podsumowanie

Z uwagi na fakt, iż jeden i drugi zawodnik nie palili się do ataku, czekając bardziej na błąd przeciwnika, walka była trudna do oceny. Moim zdaniem, runda 1 i 3 były blisko remisu, a wygranej Greena w obu tych odsłonach zadecydowało kilka mocnych ciosów. Nie można zatem mówić o kontrowersji w punktacji walki Thomson – Green.

Wynik 29-28 Green.

Wojsław

1. runda

Chyba najtrudniejsza do punktowania runda w tej walce, która cała przebiegała według schematu – poruszający się do przodu i częściej trafiający Green oraz walczący z kontry Thomson. Mimo że często jako punktujący staram się nie przykładać większej wagi do tego, kto w którą stronę się porusza, to jednak tutaj zawodnikowi AKA brakowało skutecznych akcji, by móc dać rundę jemu. Green punktował przede wszystkim liczbą celnych kopnięć, na korpus i uda, a poza jedną kontrą prawym „Punka” w połowie rundy, uderzenia na głowę z obu stron po prostu nie dochodziły celu lub były amortyzowane odejściami. 10-9 Green.

2. runda

W tej odsłonie mieliśmy podobną sytuację jak w pierwszej rundzie, ale tym razem w Thomson potrafił kilka razy sierpami skutecznie skontrować zakusy Greena oraz trafił niezłym kopnięciem na głowę. Dodatkowo młodszy z Amerykanów sam nie był już tak skuteczny jeżeli chodzi o kopnięcia. 10-9 Thomson.

3. runda

W połowie ostatniej odsłony obaj inicjują próby obaleń i chociaż, żadna nie jest skuteczna to lepiej wychodzi na nich Green, który w zwarciu karci rywala kilkoma niezłymi ciosami. Później „Król” ponownie próbuje obalenia i sam zostaje skarcony kilkoma młotkami, by po rozerwaniu odwdzięczyć się Thomsonowi prawym sierpowym. Do końca rundy żaden z zawodników nie uzyskuje przewagi, ani nie trafia nic konkretnego, dlatego 10-9 Green.

Podsumowanie

Starcie było bardzo równe i nie mam problemu z punktacją jednego z sędziów, który dał walkę Thomsonowi. Jednak na przestrzeni całego pojedynku nieznacznie lepszy, moim zdaniem, był Green i dobrze się stało, że to jego ręka powędrowała w górę.

Wynik 29-28 Green.

Dominik

1. runda

Trudna runda do oceny, dlatego że obaj zawodnicy trafiali niemal wyłącznie kopnięciami. Gdy natomiast do celu dochodziły uderzenia rękoma, to były przeważnie amortyzowane przez gardę albo nie można ich było zaliczyć do znaczących, ponieważ uderzały w cofających się zawodników, a co za tym idzie, nie powodowały poważnych obrażeń. W tej sytuacji o ocenie rundy powinny zadecydować wspomniane kopnięcia. W tej rywalizacji zdecydowanie wygrał Green, który dodatkowo poparł ataki kontrolą walki przez całe pięć minut. 10-9 Green.

2. runda

W tej odsłonie obraz walki wyglądał podobnie, ale Josh Thomson dorzucił do skutecznych kontr także kilka ataków kombinacjami, z których zawsze kilka ciosów dochodziło do szczęki lub korpusu Greena. Ponadto, „King” nie trafiał już tak często jak w pierwszej rundzie, dzięki zwinnym unikom „Punka”. 10-9 Thomson.

3. runda

Najmocniejsze ciosy w tej rundzie padły w klinczu i w wymianach pod siatką po nieudanych próbach sprowadzenia walki do parteru przez Thomsona. Tam celniej i z większą siłą atakował Green, a zatem to on powinien zwyciężyć w finałowej odsłonie. 10-9 Green.

Podsumowanie

Walka była bez wątpienia bardzo wyrównana, ale to Green był lepszy na przestrzeni całego starcia. Joshowi zabrakło skutecznej ofensywy w pierwszej bądź trzeciej rundzie, aby zwyciężyć. Wystarczyłyby dwa lub trzy takie wypady z kombinacjami, jakie zaprezentował w drugiej odsłonie, i to jego ręka mogłaby powędrować w górę. Niemniej, celniej i mocniej trafiał „King”, a kontrolowanie tego, co działo się w oktagonie, dodało mu jeszcze jeden mały punkcik.

Wynik 29-28 Green.

Kuba

1. runda

W pierwszej odsłonie Green trafiał sporadycznymi prostymi w głowę i tułów, na które Thomson próbował odpowiadać kombinacjami z półdystansu, lecz te w większości trafiały w powietrze, bowiem jego rywal bez problemu większość nich przepuszczał bądź przyjmował na gardę. Być może wizualnie Thompson zrobił w tej rundzie lepsze wrażenie, lecz to Green był w niej bardziej skuteczny – dlatego przyznałem tę rundę jemu stosunkiem 10-9.

2. runda

Druga pięciominutówka była dla mnie najbardziej problematyczna. Z jednej strony Green nieco zwolnił – i tak już wystarczająco marne – tempo zadawania ciosów, z drugiej Thomson trafił nieco krótkich sierpowych, lecz ostatecznie efekt był podobny do dwóch slamów, jakimi Josh obalił zawodnika z San Jose: niby ładnie, coś się dzieje – ale korzyści w oktagonie nie przyniosło to żadnej. Biorąc pod uwagę powyższe, przyznałem w tej rundzie remis: 10-10– lecz nie mam problemu, jeśli ktoś punktował tutaj na korzyść Thomsona.

3. runda

Zamykająca walkę runda jest chyba najprostszą w ocenie. Green trafiał mocniej i częściej, głównie wychodząc z klinczu przy próbach obaleń. Thomson miał co prawda kilka trafień – nawet jedną bardzo ładną kombinację sierpów, wykończoną kopnięciem na korpus – lecz nie zdołał on choćby wyrównać punktacji, nie mówiąc o objęciu w rundzie prowadzenia. Moja punktacja ostatniej rundy, to 10-9 dla Greena.

Podsumowanie

Problem z punktowaniem tej, podobnie jak i innych walk ze spornymi werdyktami, jest mała ilość naprawdę skutecznej ofensywy, jaką zawodnicy zdołali wyprowadzić na przestrzeni pojedynku. Ten problem widoczny był w każdej z rund, zatem na sędziowską wagę kłaść należało ataki stosunkowo lekkie. Mimo wszystko Green był skuteczniejszy, co na moich kartach przesądziło o jego zwycięstwie.

Wynik 30-28 Green.

Mateusz

1. runda

To, co najbardziej rzuciło mi się w oczy podczas tej rundy, to cofanie się Thomsona. „The Punk” cofał się pod naporem Greena większość czasu. Green zadawał minimalnie więcej ciosów, a kontry wyprowadzane przez Thomsona nie były na tyle znaczące, by przyznać rundę na jego korzyść. Walka rozegrana w stójce, gdzie minimalną przewagę zyskał Bobby Green. Zadał więcej ciosów, trafiał częściej i napierał na rywala. Green 10-9.

2. runda

W drugiej odsłonie walki kontry Thomsona wydawały się bardziej skuteczne, a wyprowadzane kombinacje bardziej złożone. Nastąpiła w stójce swego rodzaju zamiana ról względem rundy pierwszej. Tę odsłonę moim zdaniem wygrał „The Punk”. Thomson 10-9.

3. runda

Wyrównana runda z obustronnymi próbami przeniesienia walki do parteru. Sprawę przesądzają ciosy w klinczu oraz w dystansie, których Green trafił więcej. Green 10-9.

Podsumowanie:

Był to bardzo wyrównany pojedynek, jednak nie ma mowy o oszustwie czy krzywdzącym werdykcie. Green okazał się lepszy i to jego ręka powędrowała podczas ogłoszenia wyniku w górę. Obraz walki mogły nieco zakłócić rozmowy oraz gestykulacje zawodników, a także drobne przerwy spowodowane nieintencjonalnymi faulami. 29-28 dla Bobby’ego Greena to moim zdaniem werdykt sprawiedliwy.

Wynik 29-28 Green.


Green vs Thomson. Co na to Temida?

defthomas on "Obóz sparingowy Profi Fight Camp w Gdańsku"

$
0
0
10384515 534442060012664 7287218485956759956 n 1 Obóz sparingowy Profi Fight Camp w Gdańsku
Oficjalny komunikat organizatora :

Mamy przyjemność zaprosić fighterów z całego kraju, oraz Białorusi i Litwy na kolejny już niekomercyjny 6-cio dniowy obóz do klubu Corpus Gym w terminie 04.08-09.08 2014. Na naszym obozie zamierzamy skupić się głownie na technice i sparingach, dlatego będzie to dobra okazja do skrzyżowania rękawic z naprawdę dobrymi zawodnikami, a głównym celem jest pasja, wspólna integracja i wzajemna nauka w celu umacniania polskiej siły ,która z coraz większym powodzeniem udowadnia ,że liczymy się w świecie MMA i kickboxingu.

Nie będzie to sprawdzian,ani wzajemna ocena personalnych umiejętności,ponieważ wielu z Was zapewne stanie nie raz oko w oko w ringu ,czy oktagonie, a jedynie wspólna ciężka praca, borykanie się z kontuzjami, czy ewentualnymi słabościami,jakie poza sezonem startowym nie będą miały wpływu na indywidualne przygotowania do zawodowych pojedynków między Wami ,czy innymi przeciwnikami. Panujemy w ciągu 6 dni oprócz wymiany wzajemnych refleksji i wzajemnej nauki techniki przerobić 60 rund sparingowych co poniekąd można przyrównać do stoczenia 20 walk w ciągu tygodnia, więc nie będzie tu miejsca dla mięczaków =)).

Treningi odbywać się będą2 x dziennie na godz.10.00 i 18.00 .Zaproszenie skierowane jest do grupy czołowych polskich zawodników startujących zarówno zawodowo, oraz na wysokim amatorskim poziomie. Klub oferuje naszym gościom możliwość noclegów na sali treningowej (zabrać śpiwory , a dla bardziej majętnych po wcześniejszym ustaleniu postaramy się zorganizować w pobliżu klubu w miarę tanie noclegi. Bezpośrednio po treningach zapraszamy na odnowę biologiczną w postaci bałtyckiej kąpieli=). Klub mieści się w turystycznej , nadmorskiej dzielnicy Gdańsku -Brzeznie około 300 m od szerokiej piaszczystej plaży, 1 km od molo , 5,5 km promenadą od Sopotu.W pobliżu mamy wspaniały park z którego często korzystamy podczas treningów biegowych.W okolicy można bez problemu znaleźć liczne kluby nocne i bary słynące z doskonałych i świeżych ryb ,oraz zimnego piwa .

Całkowity koszt 6-cio dniowego zgrupowania to zaledwie 200zł/os.(koszty mediów).Dla potencjalnie zainteresowanych i nie zdecydowanych proponujemy o zasięgnięcie opini Waszych kolegów którzy wzieli udział w zeszłorocznym zgrupowaniu ... Serdecznie zapraszamy! Przyjęliśmy projekt okolicznościowych,wysoko gatunkowych koszulek marki POUNDOUT Gear, które zostaną wykonane dla wszystkich uczestników zgrupowania. Podawać więc w wiadomościach swoje rozmiarówki !!!

Tanie noclegi : http://www.hoteldal.pl/index.php?link=baza_turystyczna&lang=pl&gdzie=gdansk


Obóz sparingowy Profi Fight Camp w Gdańsku

Mateusz Smoter on "Kamil Selwa w walce wieczoru gali MMA Trophy 30"

$
0
0
996138 736529656386150 7212141390182775816 n Kamil Selwa w walce wieczoru gali MMA Trophy 30

Młody reprezentant klubu Spartakus Rzeszów - piórkowy Kamil Selwa (MMA 5-3) wystąpi w walce wieczoru podczas gali MMA Trophy 30 w Szwecji. Wydarzenie to odbędzie się 30 sierpnia w Malmo, planowanym rywalem Polaka jest lokalny zawodnik Emil Hartsner(MMA 5-1). Informację podano za pośrednictwem mediów społecznościowych, a rozpiskę uzupełnić ma kolejnych dwóch zawodników z Polski, których nazwiska zostaną podane niebawem.

Obaj bohaterowie sierpniowej walki z ostatnich dwóch pojedynków wynieśli bilans 1-1. Selwa w lutym podczas gali MMA Challengers 9 uległ na punkty Januszowi Staszewskiemu (MMA 5-1-1) z Gracie Barra Łódź. Następnie w maju, po zejściu kategorię niżej, poddał Białorusina Alexeya Vasilevsky'ego (MMA 2-2) na gali Prime FC Challenge.

Hartsner natomiast w listopadzie ubiegłego roku został poddany przez czołowego fińskiego piórkowego - Toniego Tauru (MMA 9-1-1) podczas lokalnej EMMA 7. Podobnie jak Polak, zrehabilitował się w maju - na gali EMMA 9 poddał duszeniem zza pleców Ukraińca Dmitriyego Shapovala (MMA 6-5).


Kamil Selwa w walce wieczoru gali MMA Trophy 30

Wojslaw Rysiewski on "„Past, Present, Future”– zapowiedź Cage Warriors w Dublinie"

defthomas on "Andreas Kraniotakes dla MMARocks: Polscy kibice są fantastyczni, bardzo chciałbym zawalczyć w waszym"

$
0
0

Andreas Andreas Kraniotakes dla MMARocks: Polscy kibice są fantastyczni, bardzo chciałbym zawalczyć w waszym kraju

Jeden z naszych czytelników, przeprowadził wywiad z weteranem europejskich ringów Andreasem Kraniotakesem (19-7). Poniżej kilka pytań, na które zgodził się odpowiedzieć "Big Daddy".

Wkrótce minie 10 lat od Twojej pierwszej walki w formule MMA. Czy jesteś zadowolony z tego, co osiągnąłeś, czy oczekiwałeś od siebie więcej ?

A.K - Gdy zaczynałem trenować nie wiedziałem że ten sport to MMA. Nie miałem odpowiedniego trenera, co więcej, nawet nie znałem nikogo kto by walczył w tej formule. Słyszałem tylko o walkach w których wszystkie chwyty były dozwolone. To wszystko wtedy to był underground. Pojechałem tam,  oczekując że się sprawdzę i czegoś nauczę. Wtedy stało się jasne że to jest to co chcę robić. Po wygranym turnieju wciągnęło mnie to całkowicie, wtedy nie spodziewałem się, że w przyszłości będę w czołówce wagi ciężkiej w moim kraju, tymczasem od paru lat jestem numerem jeden, mam wielu kibiców z całego świata i realizują się moje marzenia dzięki czemu czuję się najszczęśliwszą osobą na świecie.

Jak długo zamierzasz kontynuować swoją karierę ?

A.K - Tak długo jak będę w stanie trenować i będę widział postępy w moim treningu, tak długo będę walczył. Jeśli któregoś dnia stwierdzę, że nie jestem w stanie dalej się rozwijać wówczas zgodnie z moim sumieniem odejdę na emeryturę.

Czy masz plan, aby po zakończeniu kariery kontynuować udział w świecie MMA jako trener, menadżer lub jeszcze inaczej ?

A.K - Zawsze będę częścią tego wspaniałego sportu w ten czy inny sposób. Uwielbiam nauczać i udzielać seminariów. Myślę, że mógłbym być komentatorem lub dziennikarzem, nawet już teraz zdarzają mi się tego typu aktywności.

Co chciałbyś jeszcze osiągnąć w MMA ? Masz jakieś wyznaczone cele ?

A.K - Wiele z celow zostało osiągniętych, walczyłem na wielu zagranicznych galach. Walczyłem tez z trzema byłymi mistrzami federacji UFC. Poznałem wielu wspaniałych ludzi którzy do dziś są moimi przyjaciółmi. Oczywiście nie miałbym nic przeciwko gdybym dostał ofertę od UFC w najbliższym czasie icon smile Andreas Kraniotakes dla MMARocks: Polscy kibice są fantastyczni, bardzo chciałbym zawalczyć w waszym kraju

Czy UFC kontaktowało się z Tobą przed swoimi galami na terenie Niemiec ?

A.K - Kilkukrotnie prowadziliśmy rozmowy. Niestety przed każdym ich zawitaniem do Niemiec przegrywałem walkę w różnych okolicznościach. Więc moja kariera źle się zgrała w czasie z wizytami UFC. Ale wychodzę z założenia że na tym świecie nic nie dzieje się bez powodu, trzeba tylko odkryć dlaczego. Myślę, że być może poprostu było za wcześnie i nie byłem jeszcze gotowy aby dołączyć do UFC.

Jak według Ciebie zmieniło się MMA przez ostatnie 10 lat ?

A.K - Gdy zaczynałem nie było trenerów, gym'ów i zawodników. Aby trenować grappling na wysokim poziomie musiałem jeździć na trening 120 kilometrów. Wtedy nazywaliśmy to Free Fight i nie do końca wiedzieliśmy czym jest to czym się zajmujemy. Dziś w każdym mieście jest kilka klubów i wielu zawodników MMA oraz grapplingu. Uważam że ten sport w najbliższych latach będzie dalej się rozwijał.

Myślisz, że MMA dogoni kiedyś popularnością boks ?

A.K - Uważam że kwestią czasu jest kiedy MMA przebije popularnością boks. MMA jest o wiele bardziej kompleksowe i ekscytujące ze względy na tą różnorodność. Jest tak wiele możliwości zakończenia walk, że nikt nigdy nie może być pewien jak się walka zakończy i kto wygra. Wystarczy spojrzeć na ostatnią walkę Andersona Silvy z Chrisem Weidmanem.

Stoczyłeś wiele walk w rożnych zakątkach świata, którą z walk wspominasz najlepiej ?

A.K - Racja, walczyłem w wielu miejscach i doskonale pamiętam każde z tych zdarzeń. Ale walka z Andreiem Arlovskim w jego ojczyźnie była największą przygodą. On nigdy wcześniej nie walczył na Białorusi więc było to dla niego czymś wielkim i ważnym, tak samo dla jego rodaków i fanów. Bardzo miło wspominam przyjęcie mnie w tym kraju, kibice przeciwnika przywitali mnie bardzo miło na lotnisku robiąc sobie ze mną zdjęcia i biorąc autografy. Nie spodziewałem się tego, nie jest to codziennością dla mnie.

Porozmawiajmy o polskiej scenie MMA.Trenujesz z Peterem Sobotą, który urodził się w Polsce. Czy opowiadał on Tobie o naszym kraju ?

A.K - Peter to mój dobry kolega. Poznaliśmy się w 2008 roku jadąc razem na obóz treningowy do Polski. To był letni obóz Berserkerów. Od wtedy wiem, że zawodnicy z Polski są mocniejsi niż większość gości z którymi trenowałem. Byłem również w narożniku Petera podczas każdej jego walki w Polsce. Gala MMA Attack wywarła na mnie duże wrażenie. Szkoda że nie ma już ich na rynku. Ale KSW jest równie imponujące. Polscy kibice są jednymi z najfantastyczniejszych na świecie. Kochają dobre walki i szanują zawodników za to co robią, takie wrażenie odnosiłem przy każdej wizycie w Polsce. Dlatego bardzo bym chciał dla nich zawalczyć. Myślę że mógłbym tam trochę namieszać w wadze ciężkiej lub nawet półciężkiej. Jeśli będę kiedyś miał okazję to na pewno dam dobrą walkę dla polskich fanów. Z polskich zawodników ogromne wrażenie robi na mnie Damian Grabowski. Śledzę jego karierę i bardzo podoba mi się jego postawa oraz styl walki.

W Polsce popularne są tzw. freak fighty, co myślisz o takiej drodze promowania tego sportu ?

A.K - Z jednej strony każda rzecz która przyciąga ludzi przed telewizory oraz na halę jest dobra. Z drugiej strony nie zawsze to ma sens. Jeśli widziałeś walkę Burneiki z Ozdobą to myślę, że wiesz co mam na myśli i się ze mną zgodzisz że to nie było najlepsze dla naszego sportu. Dlatego uważam że mimo wszelkich powodów dla których są tacy zawodnicy kontraktowani powinny to być osoby chcące i potrafiące walczyć. Wspaniałym przykładem jest walka Fedora z Zulu, gdzie publiczność mogła zobaczyć przewagę techniki nad gabarytem i siłą,  to jest to o co powinno chodzić przy organizowaniu freak fightów.

Dziękuję za ciekawy wywiad i mam nadzieję do zobaczenia na walce w Polsce.

A.K - Dziękuję również za wywiad  i zapraszam na moją stronę internetową, która wkrótce będzie aktywowana: http://www.kraniotakesmma.com.


Andreas Kraniotakes dla MMARocks: Polscy kibice są fantastyczni, bardzo chciałbym zawalczyć w waszym kraju

Wojslaw Rysiewski on "„Kto przestanie sobie radzić w stójce, pomyśli o parterze”– Marcin Tybura przed p"

Jacek Okninski on "Ryan Couture najnowszym nabytkiem Bellatora"

$
0
0

ryan couture Ryan Couture najnowszym nabytkiem Bellatora(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

Trzydziestojednoletni Ryan Couture (MMA 8-3) poszedł w ślady ojca i związał swoją karierę z Bellatorem. Wiadomość tę ogłoszono publicznie w trakcie ostatniej gali organizacji.

Syn członka galerii sław UFC, Randy'ego Couture'a (MMA 19-11), w rozmowie z portalem Sherdog.com zdradził, iż bardzo się cieszy z ponownej współpracy z Scottem Cokerem, z którym poznał się w czasie występów w Strikeforce. Dla przypomnienia, ostateczny bilans Ryana w sześciokątnej klatce wynosił 6-1. Amerykanin dodał też, że będąc w Bellatorze zamierza podołać wyzwaniu, jakim jest zostanie jednym z czołowych zawodników wagi lekkiej.

Swego optymizmu z podpisania kontraktu nie ukrywał menadżer zawodnika, Sam Spira. Przypomniał on sytuację z zeszłego roku, gdy Randy nie mógł stanąć w narożniku syna w przegranych walkach z Rossem Pearsonem (15-7-1) oraz Alem Iaquintą (MMA 8-3-1) z powodu konfliktu pomiędzy nim a Daną White'em spowodowanym przyjęciem oferty Spike TV dotyczącej udziału w realisty show "Fight Master". Jesteśmy pewni że będzie on dobrze traktowany w Bellatorze i nic nie będzie stało na przeszkodzie, by sam dobierał skład swego narożnika - powiedział menadżer.

Debiut Ryana w okrągłej klatce Bellatora będzie szansą na kontynuację pasma zwycięstw rozpoczętego od dwóch wygranych w organizacji Battlegrounds MMA.


Ryan Couture najnowszym nabytkiem Bellatora

Tomasz Marciniak on "MMA Rocks Radio: Szklana Szczęka Show ep. 247"

Szady on "Smart Bet – kącik bukmacherski #5"

$
0
0

smart bet Smart Bet   kącik bukmacherski #5

W kolejnym odcinku cyklu „Smart Bet” podsumowuję z bukmacherskiego punktu widzenia gale UFC Fight Night 45, UFC Fight Night 46 i UFC on FOX 12, a także spróbuję przewidzieć niektóre kursy na najciekawsze pojedynki, które będą miały miejsce w najbliższym czasie w UFC.

PODSUMOWANIE UFC FIGHT NIGHT 45

Przegląd kursów Betsafe.com z dnia 15.07.2014

1 kursy fn45 Smart Bet   kącik bukmacherski #5

UFC Fight Night 45 to 11 pojedynków, z których aż 9 zakończyło się przed czasem (8 przez KO/TKO, 1 przez poddanie), a 2 dotrwały do decyzji. Gala zakończyła się zwycięstwami ośmiu faworytów i trzech underdogów. Kto zwyciężył?

2 jpg Smart Bet   kącik bukmacherski #5

Na tej gali zawodnicy dali nieco odpocząć sędziom punktowym, dając wykazać się sędziom ringowym, którzy musieli w porę przerywać pojedynki, bowiem aż 82% walk z tej gali zakończyło się przed czasem, najczęściej po uderzeniach pięściami. Swoje piętno naznaczyły też techniki kopane, którymi w wyjątkowym stopniu wykazali się trzej zawodnicy z kursami w okolicach 1.40. Niepokonany w zawodowej karierze Aljamain Sterling (MMA 10-0) sprawiał wrażenie, jakoby zapomniał, że jest właścicielem dwóch rąk, przez praktycznie cały pojedynek dominując rywala wszelkiej maści kopnięciami. Edson Barboza (MMA 14-2) kłującym kopnięciem na korpus odebrał oddech Evanowi Dunhamowi (MMA 14-6), a highkick Donalda Cerronego (MMA 24-6) wymierzony idealnie na głowę Jima Millera (MMA 24-5) okazał się być początkiem końca tego drugiego.

Każdy ze zwycięskich underdogów zakończył walkę przed czasem.

Stawiając przed galą po 100 złotych na każdego faworyta zarobilibyśmy 73 złote, a po postawieniu tej samej kwoty na każdego underdoga ostatecznie stracilibyśmy 416 złotych. Na tej gali zdecydowanie bardziej opłacało się stawiać pieniądze na faworytów.

PODSUMOWANIE UFC FIGHT NIGHT 46

Przegląd kursów Betsafe.com z dnia 18.07.2014

3 kursy fn46 Smart Bet   kącik bukmacherski #5

Gala UFC Fight 46 to 10 pojedynków, z których tylko 3 dotrwały do decyzji, a 7 zakończyło się przed czasem (3 przez poddanie i 4 przez KO/TKO). Gala zakończyła się zwycięstwami ośmiu faworytów i dwóch underdogów. Kto zwyciężył?

4 jpg Smart Bet   kącik bukmacherski #5

Mimo, że na gali UFC Fight Night 46 odbyło się zaledwie dziesięć pojedynków, co jest liczbą lekko poniżej obecnych standardów UFC, to nie zabrakło emocji. Josh Sampo (MMA 11-4) nie potrafił poradzić sobie z niekonwencjonalnym stylem prowadzenia walki przez Patricka Holohana (MMA 10-0) dając się poddać już w czwartej minucie pierwszej rundy.

Ulubieniec polskich fanów Nikita„Al Capone” Krylov (MMA 17-4) pokazał się zaskakująco dobrze w starciu z Codym Donovanem (MMA 8-5) kończąc walkę w niespełna pięć minut.

Cathal Pendred (MMA 14-2), będący o włos od porażki z Mikem Kingiem (MMA 5-1), odwrócił losy pojedynku w drugiej rundzie ostatecznie poddając rywala duszeniem zza pleców. Ilir Latifi (MMA 9-3) zbił jak ucznia ewidentnie nie potrafiącego przyjmować ciosów Chrisa Dempseya (MMA 10-2). Znany z tego, że w parterze potrafi być zwinny jak wiewiórka Gunnar Nelson (MMA 13-0) gdy tylko walka trafiła do tej płaszczyzny, nie potrzebował dużo czasu by poddać doświadczonego Zaka Cummingsa (MMA 17-4). Conor McGregor (MMA 15-2) zgodnie z oczekiwaniami zdeklasował Diega Brandao (MMA 18-10) w boju, który nie dotrwał do drugiej rundy.

Stawiając przed galą po 100 złotych na każdego faworyta zarobilibyśmy 179 złotych, a po postawieniu tej samej kwoty na każdego underdoga ostatecznie stracilibyśmy 500 złotych. UFC Fight Night to kolejne zestawienia, w których bardziej opłacało się stawiać pieniądze na faworytów.

PODSUMOWANIE UFC ON FOX 12

Przegląd kursów Betsafe.com z dnia 25.07.2014

5 kursy ufconfox12 Smart Bet   kącik bukmacherski #5

Gala UFC on Fox 12 to 12 pojedynków, z których aż 9 dotrwało do decyzji, a 3 zakończyły się przed czasem (2 przez poddanie i 1 przez TKO). Gala zakończyła się zwycięstwami 10 faworytów i 2 underdogów. Kto zwyciężył?

6 jpg Smart Bet   kącik bukmacherski #5

W przeciwieństwie do dwóch poprzednich gal, w których walki kończyły się relatywnie szybko, tutaj większość pojedynków zakończyła się decyzją, co nie oznacza, że było nudno. Wręcz przeciwnie.

Uwaga większości polskich fanów skupiona była na Joannie Jędrzejczyk (MMA 7-0), która ostatecznie wypunktowała Julianę Limę (MMA 6-2). O ile duet komentatorski w osobach Joe Rogana i Mike’a Goldberga w porę zorientował się, że powyższa walka nie jest pierwszym historycznym starciem kobiet w wadze słomkowej w UFC, to nazwiska naszej rodaczki nie potrafili już wymówić ani razu.

Od strony underdogów, dobrze pokazali się zwycięzcy z kursami w okolicach 3.00. Noad Lahat (MMA 8-1) pewnie wypunktował doświadczonego Stevena Silera (MMA 23-13) sprawiając, że nad tym drugim zawisło widmo zwolnienia z UFC. Z kolei utalentowany Bobby Green (23-5) zwyciężył na punkty z mocnym Joshem Thomsonem (MMA 20-7). Wynik wzbudził lekkie kontrowersje, ale jak wykazali eksperci z MMARocks, decyzja sędziów w tej walce była słuszna.

Warte odnotowania są występy Dennisa Bermudeza (MMA 14-3) i Anthony’ego Johnsona (MMA 18-4), którzy nie dali większych szans rywalom i za pokaz ponadprzeciętnych umiejętności w swoich walkach zostali nagrodzeni bonusami „Performance of the Night”.

Stawiając po 100 złotych na każdego faworyta zyskalibyśmy 274 złote, a po postawieniu tej samej kwoty na wszystkich underdogów ostatecznie stracilibyśmy 590 złotych. Liczby mówią wszystko – kolejny raz bardziej opłacało się stawiać pieniądze na faworytów.

PODSUMOWANIE OGÓLNE

7 jpg Smart Bet   kącik bukmacherski #5

Do tej pory przeanalizowałem 8 gal, na których odbyło się 86 pojedynków. 44 z nich skończyło się przed czasem, a 42 dotrwało do decyzji. UFC on FOX 12 było ostatnią galą w lipcu, także materiał statystyczny oparty jest na walkach, które odbyły się w UFC w przeciągu dwóch miesięcy. Do tej pory faworyci zwyciężali w 62% starć. Jeśli chodzi o stronę finansową, to liczby pokazują jasno, że to w niskie kursy bardziej było warto inwestować pieniądze, chociaż bywały gale, gdzie miłośnicy szukania underdogów mieli pole do popisu. Ostatecznie stawiając po 100 złotych na każdego faworyta, po ośmiu tygodniach „zabawę” zakończylibyśmy z zyskiem 38 złotych. Obstawienie tej samej kwoty na każdego możliwego underdoga skutkowałoby stratą aż 1515 złotych.

 

PRZEWIDYWANIA KURSÓW

Patrick Cote 3.10 – Stephen Thompson 1.35

Do tej pory nie mogę się nadziwić jak to jest możliwe, że Patrick Cote (MMA 20-8) ma aktualnie passę trzech zwycięstw z rzędu, nawet pomimo tego, że UFC ostatnimi czasy znacząco powiększyło park zawodniczy. Stephen Thompson (MMA 9-1) jest o co najmniej klasę lepszym zawodnikiem i będę mocno zdziwiony jeśli bukmacherzy nie postawią go w roli wyraźnego faworyta.

Frankie Edgar 1.55 –  Cub Swanson 2.45

Frankie Edgar (MMA 17-4-1) to uznana firma z wieloma sukcesami na koncie, na którego w ostatnich dwóch walkach kursy były bardzo niskie. Cub Swanson (MMA 21-5) dopiero od niedawna zaczął być doceniany przez bukmacherów, bowiem przed walkami z Rossem Pearsonem (MMA 15-7) czy Charlesem Oliveirą (MMA 18-4) startował z pozycji underdoga, z tym drugim dodatkowo nie dawano mu wielu szans, gdyż kurs przekraczał 3.00. Edgar, doświadczony w walkach o pas mistrzowski, bardziej przekrojowy od rywala, na pewno będzie faworytem najbliższego starcia.

Zach Makovsky 1.43 – Jussier da Silva 2.85

Zach Makovsky (MMA 18-4) w ostatnim czasie notuje spory progres i na pewno nie jest już tym samym przeciętnym zawodnikiem jak wtedy gdy walczył na galach Bellatora. Jego najbliższy rywal Jussier da Silva (MMA 16-3) ma na koncie zwycięstwa nad Scottem Jorgensenem (MMA 15-9) i aktualnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego Chrisem Cariaso (MMA 17-5) i mimo, że ma narzędzia by pokonać „Fun Size’a”, to on będzie underdogiem. Spodziewam się kursów podobnych do tych z walki Makovsky – Sampo.

Gray Maynard 1.40 – Fabricio Camoes 3.00

Prawdopodobnie przegrany tej walki wyleci z UFC. Gray Maynard (11-3-1) mimo, że ostatnio nie zachwyca, jest dużo bardziej doświadczony w starciach z czołówką światową i to on będzie faworytem.

Ross Pearson 2.15 – Abel Trujillo 1.72

Ross Pearson został oszukany przez sędziów punktowych w ostatniej walce i gdyby nie to, mógłby się pochwalić ciągiem czterech zwycięstw bez porażki. Trujillo nie jest wirtuozem techniki, ale jednym celnym uderzeniem może zakończyć walkę. Bukmacherzy zdają sobie sprawę, że to na Abla ludzie chętniej będą stawiać pieniądze, dlatego zaoferują na niego niższy kurs, mimo, że starcie zapowiada się na wyrównane.

Thiago Tavares 1.45 – Robbie Peralta 2.75

Thiago Tavares (MMA 18-5-1) jest lubiany przez bukmacherów i spodziewam się, że w starciu z przyzwoitym stójkowiczem ze słabym parterem w osobie Robbiego Peralty (MMA 18-4) będzie dość wyraźnym faworytem.

Sam Alvey 1.79 – Tom Watson 2.05

Tom Watson (MMA 16-7) nie zachwycił w ostatniej walce. W sumie… to on nigdy nie zachwycał. W UFC ma bilans 1-3, a Sam Alvey (MMA 23-5) zrobi wszystko by ten bilans wyglądał jeszcze gorzej. „Smilin” debiutuje jednak w największej organizacji MMA świata i nie ciągnie się za nim jakiś szczególny „hype”, także nie spodziewam się by był bardzo wyraźnym faworytem w najbliższym pojedynku.

Shawn Jordan 1.42 – Jack May 2.85

Jack May (MMA 7-1) nie pokazał zbyt wiele ciekawego w swoim debiucie w UFC. Stanie naprzeciwko doświadczonego, ale nie pozbawionego wad Shawna Jordana (MMA 15-6). Bukmacherzy w roli faworyta postawią pana z bardziej znanym nazwiskiem.


Smart Bet - kącik bukmacherski #5

Wojslaw Rysiewski on "Jacek Kreft vs. Patryk Rogóż na FEN 4: Summer Edition"

$
0
0
Kreft Jacek Kreft vs. Patryk Rogóż na FEN 4: Summer Edition

(Fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Zawodnik trójmiejskiego Mad Dogs Gdynia, Jacek Kreft (MMA 4-1) zmierzy się z niepokonanym Patrykiem Rogóżem (MMA 8-0) z Fightmana Bochnia w bardzo ciekawym pojedynku w wadze lekkiej na gali Fight Exclusive Night 4: Summer Edition, 16 sierpnia w Sopocie.

Dla podopiecznego Bartosza Chyrka będzie to pierwsza walka od styczniowej porażki w rewanżu z Marianem Ziółkowskim na PLMMA 27. 19-letni Rogóż również walczył w tym roku raz, w maju szybko i efektownie poddał Piotra Mroza na gali 3F w Ełku.

Informacja prasowa organizatorów:

Niniejszym Organizacja Fight Exclusive Night ma zaszczyt zapowiedzieć niesamowicie interesujący pojedynek dwóch wschodzących gwiazd polskiej sceny Mieszanych Sztuk Walki, do którego dojdzie podczas gali FEN 4 "Summer Edition”. Impreza odbędzie się w Hali 100-lecia Sopotu im. Haffnera przy ulicy ul. Goyki 7 w Sopocie, w sobotę 16-go sierpnia 2014, a w pojedynku MMA w wadze lekkiej do 70 kg zmierzą się, miejscowy zawodnik, Jacek Kreft (4-1) z Mad Dogs Gdynia i Patryk Rogóż (8-0) z Fightmana Bochnia.

23-letni Jacek Kreft to wielokrotny medalista Mistrzostw Polski w Judo, w kategorii juniorów i młodzieżowców. W tej dyscyplinie posiada czarny pas mistrzowski. Utalentowany i wszechstronny zawodnik ma za sobą szereg startów amatorskich w MMA na słynnych imprezach ALMMA. Pseudonim "Łamator" wiele mówi o jego charakterze. Sam zawodnik debiutował w profesjonalnych walkach w maju 2012, zmuszając do poddania Kamila Łebkowskiego z Okniński Team Biała Podlaska. W 2013 roku wygrał trzy pojedynki pokonując Patryka Grudniewskiego, Mariana Ziółkowskiego i Rosjanina Dmitriya Shestakova.

"Cieszę się z walki na FEN 4 i do tego na swoim terenie. Miałem już trudnych rywali w karierze, ale teraz czas na zawodnika z bardzo dobrym rekordem i bardzo utalentowanego. Postaram się go godnie przyjąć w Sopocie i odprawić z pierwszą przegraną. Wiem, że nie będzie łatwo, ale trudne wyzwania bardziej mnie motywują. Wierzę, że to będzie tak dobra walka na jaką zasługuje ta impreza." - powiedział Jacek Kreft. Jacek trenuje w gdyńskim klubie Mad Dogs pod okiem Bartosza Chyrka.

Patryk Rogóż liczy zaledwie 19 lat i już uchodzi za wielki talent polskiego MMA, co poparte jest świetnym rekordem zawodowym ośmiu zwycięstw. To wyjątkowy zawodnik o wielkich, jak na swój wiek, umiejętnościach. Debiutował na zawodowym ringu w maju 2012 pokonując przed czasem Dawida Harasia. Pozostałych siedmiu rywali także zostało pokonanych przez niego przed czasem. "Turkey", jak nazwany jest młody zawodnik z Bochni, solidnie zawodowe walki wspierał startami w amatorskimi w ALMMA, gdzie odnosił sukcesy.

"Czuję się gotowy na wielkie wyzwania, a takim wyzwaniem będzie dla mnie Jacek Kreft. Wierzę, że pokonam go i udowodnię, iż mogę wkrótce myśleć o wielkich światowych organizacjach. Wygram, bo potrzebuję tego zwycięstwa by budować swoją karierę." - wyznał Patryk Rogóż, który trenuje pod okiem Tomasza Knapa w Fightmanie Bochnia.

Kibice będą mogli obejrzeć obu zawodników w akcji w Hali Stulecia w Sopocie, w dniu 16-go sierpnia. Emocje, dramaty, zmagania, porażki i sukcesy będzie można obejrzeć też na antenie naszego partnera – stacji Fight Box Live. Więcej informacji na http://www.fen-mma.com.

Sprzedaż biletów na galę prowadzi sieć KupBilet.pl, która oferuje możliwość zakupu poprzez sprzedaż internetową. Dodatkowo bilety dostępne są w punktach sieci STS i Empik. Tylko w Gdańsku oferuje je kilkanaście punktów sprzedaży, a w całym kraju blisko 300 punktów.


Jacek Kreft vs. Patryk Rogóż na FEN 4: Summer Edition

defthomas on "Przygotowania Marcina Tybury do pojedynku z Damianem Grabowskim"

Wojslaw Rysiewski on "Rewanż Lawlera z Hendricksem możliwy na UFC 182"

$
0
0
UFC 171 Rewanż Lawlera z Hendricksem możliwy na UFC 182

Fot. Esther Lin / mmafighting.com

W nocy z soboty na niedzielę Robbie Lawler (MMA 24-10, UFC 9-4, 2. w rankingu MMARocks) zapewnił sobie rewanż z mistrzem UFC Johnym Hendricksem (MMA 16-2, UFC 11-2, 1. w rankingu MMARocks). Zapytany przez Ariela Helwaniego o datę pojedynku o światowy prymat w kategorii półśredniej, Dana White potwierdził, że walka może się odbyć na pierwszej gali organizacji w 2015 roku – UFC 182, 3 stycznia w Las Vegas. Data rewanżu jest jeszcze zależna od zdrowia mistrza, który niedawno przeszedł operację zerwanego bicepsa.

Pierwszy znakomity pojedynek Hendricksa z Lawlerem zakończył się nieznaczną wygraną młodszego z Amerykanów. Podczas gdy nowy mistrz dywizji 170 funtów zmagał się z urazem odniesionym w marcowym starciu, „Ruthless” pojawiał się w Octagonie już dwukrotnie. W maju 32-latek zastopował Jake’a Ellenbergera na UFC 173, a wczoraj pewnie pokonał Matta Browna w walce wieczoru gali UFC on FOX w San Jose.


Rewanż Lawlera z Hendricksem możliwy na UFC 182

F. Georgiew on "Joanna Jędrzejczyk po UFC on FOX 12"

$
0
0

JoannaJędrzejczykWywiad Joanna Jędrzejczyk po UFC on FOX 12

Redakcja MMARocks miała przyjemność przywitać na lotnisku Joannę Jędrzejczyk z trenerem Szymonem Bońkowskim, którzy wracali przez Amsterdam z San Jose. Pierwsza polska zawodniczka w UFC opowiedziała nam o cięciu wagi do nowej kategorii, zaczepnych zachowaniach Juliany Limy przed walką, wszystkich ważnych aspektach starcia z Brazylijką i sytuacjach za kulisami gali. Swoją drogą, ten wpis to doskonała okazja, by zasubskrybować nas na YouTube – a może już to zrobiliście tutaj?


Joanna Jędrzejczyk po UFC on FOX 12

Jacek Okninski on "Nam Phan podpisał długoterminowy kontrakt z Pancrase"

$
0
0

nam phan Nam Phan podpisał długoterminowy kontrakt z Pancrase(fot. James Goyder/sherdog.com)

W dwa tygodnie po zwycięstwie na tokijskiej gali Grandslam MMA „Way of the Cage” znany z UFC Nam Phan (MMA 19-13) podpisał długoterminową umowę z japońską organizacją Pancrase.

Informację tę podało samo Pancrase. Phan zawalczy 5 października na gali oznaczonej numerem 261 w Tokyo’s Differ Ariake Arena. Jego przeciwnikiem będzie jeden z czołowych zawodników wagi piórkowej, Yuki Baba (MMA 11-4). Partner treningowy Naoyukiego Kotaniego (MMA 33-11-7) pokazał swój potencjał w marcu, kiedy to znokautował Guya Delumeau (MMA 18-9-3), i jest na najlepszej drodze do otrzymania walki o tytuł King of Pancrase. Obecnym posiadaczem pasa jest Takumi Nakayama (MMA 19-14-6-1).

Nam Phan na lipcowej gali odniósł pierwsze od 2009 zwycięstwo przez nokaut. Uderzeniami odprawił Kenichiego Ito (MMA 12-12-8). Przed tą walką zaliczył serię trzech porażek, co spowodowało rozwiązanie jego kontraktu przez UFC.


Nam Phan podpisał długoterminowy kontrakt z Pancrase

Wojslaw Rysiewski on "Świątek vs. Svoboda walką wieczoru FEN 4"

$
0
0
Świątek Świątek vs. Svoboda walką wieczoru FEN 4

(Fot. Michał Biel / MMARocks.pl) Jeden z najlepszych polskich zawodników kategorii koguciej, Tymoteusz Świątek (MMA 14-2, 2. w Rankingu PL), już po raz trzeci wystąpi dla organizacji Fight Exclusive Night, tym razem w walce wieczoru FEN 4: Summer Edition, 16 sierpnia w Sopocie. Rywalem "Omena" będzie znany z epizodu w KSW Czech Pavel Svoboda (MMA 11-3).

Zawodnik Fightmana Bochnia od porażki z Marcinem Lasotą w kwietniu zeszłego roku wygrał cztery z pięciu walk. Na swoją korzyść zapisał m.in. brutalny nokaut na Martinie Foudzie na czerwcowej FEN 3 oraz wcześniej poddania na Gerardzie Linderze i Francuzie Pighierze. W między czasie 20-latek musiał jednak uznać wyższość mocnego Fina Timo-Juhaniego Hirvikangas, który zastopował go na gali Cage 26.

Svoboda, po pamiętnym nokaucie, jaki na KSW 22 w marcu 2013 zafundował mu Anzor Azhiev, przegrał jeszcze dwa kolejne pojedynki przed czasem. Od grudnia zeszłego roku 30-letni Czech powrócił jednak na drogę zwycięstw i zanotował cztery kolejne zwycięstwa nad słabszymi lokalnymi przeciwnikami.

Aktualna karta walk FEN 4: Summer Edition.


Świątek vs. Svoboda walką wieczoru FEN 4

Tomasz Marciniak on "MMA Rocks Radio: Szklana Szczęka Show ep. 246"

Jacek Okninski on "Hideo Tokoro zakontraktowany przez Bellatora"

$
0
0

hahahsahdhash Hideo Tokoro zakontraktowany przez Bellatora
(fot. Taro Irei/Sherdog.com)

Scott Coker nie zwalnia tempa i z każdym dniem werbuje kolejnych zawodników dla Bellatora. Kolejnym nabytkiem został weteran Japońskiego MMA, Hideo Tokoro (MMA 32-27-2).

Japończyk w ciągu 14-letniej kariery zdążył zaznaczyć swoją obecność na wszystkich szczeblach rodzimej sceny. Od występów na galach małych organizacji typu Titan Fighting Championship, ZST, Shooto oraz RINGS przeszedł na ringi czołowych graczy jak K-1 i Dream. Ostatnią walkę stoczył na premierowej gali Grandslam MMA. Tokoro jest znany z tego, że zawsze szuka sposobności do zakończenia walki przed czasem, najczęściej przez poddanie rywala. Sztuka ta udała mu się aż 18 razy.

I właśnie tą postawą skupił na sobie zainteresowanie Cokera:

Hideo Tokoro od ponad dekady jest jednym z najbardziej ekscytujących dla widzów zawodników w Japonii. Tokoro jest dokładnie takim zawodnikiem, jakiego nam potrzeba i jest on znakomitym wzmocnieniem dla naszej dywizji koguciej.

Japończyk również nie szczędzi ciepłych słów pod adresem nowego pracodawcy:

Stając się zawodnikiem Bellatora, spełniłem swoje marzenia. Jestem pełen szacunku dla osoby Scotta Cokera i jego dokonań. Zrobię wszystko co w mojej mocy, by poprowadzić moją karierę na wyższy poziom, walcząc w Bellatorze.


Hideo Tokoro zakontraktowany przez Bellatora

Tomasz Marciniak on "Zmiany w rankingu MMA"

$
0
0

McGregor Zmiany w rankingu MMA

Na początku najdłuższej przerwy od gali UFC od ponad dwóch lat pora na notowanie Światowego Rankingu MMA, uwzględniające ostatnie sześć tygodni.

W wadze ciężkiej zmiany tylko w dole tabeli. Ukrainiec #22 Alexey Oleynik awansuje o dwa miejsca po udanym debiucie w UFC, a do rankingu wskakuje #23 Jared Rosholt po pokonaniu Soy Paleleia.

W wadze półciężkiej również dużo ruchu nie było. O dwa miejsca awansuje #5 Anthony Johnson po rozbiciu spadającego o cztery oczka #9 Antonio Rogerio Nogueiry. Po oczekiwaniu na debiut tak długo, że aż z rankingu wypadł do zestawienia wraca #22 Robert Drysdale. Prócz niego awans o dwa miejsca notuje #23 Ilir Latifi, a  - naprawiając niedopatrzenie z niezauważeniem niedawnej porażki Vladimira Matyushenki – Białorusin ustępuje miejsca Kanadyjczykowi #25 Ryanowi Jimmo.

W wadze średniej na tronie umacnia się #1 Chris Weidman, po trudnym, ale nie podlegającym dyskusji zwycięstwie nad #4 Lyoto Machidą, który spada o jedną lokatę. Prócz tego w rankingu pojawiają się dwie nowe twarze: odrodzony w wadze średniej #19 Nate Marquardt oraz mistrz WSOF #23 David Branch, który wyrzucił z rankingów Jesse’ego Taylora.

W wadze półśredniej #2 Robbie Lawler utrzymał swój status pierwszego pretendenta dzięki wygranej nad #10 Mattem Brownem, który traci trzy lokaty. Jeden z bardziej obiecujących zwycięzców TUF-a ostatnich lat, #14 Kelvin Gastelum, awansuje o trzy pozycje. Po kolejnej wygranej na WSOF o jedno oczko awansuje #18 Jon Fitch, a podobny skok notuje #20 Gunnar Nelson.

W wadze lekkiej manto, jakie spuścił Millerowi #7 Donald Cerrone, wystrzela go o trzy miejsca w górę, a #11 Jim Miller po raz pierwszy od lat wypada poza pierwszą dziesiątkę. Prócz tego do Top 10 sensacyjnie awansuje #9 Bobby Green po czwartej kolejnej wygranej w UFC kosztem #12 Josha Thomsona. W niższych sferach o jedno miejsce awansują #18 Jorge Masvidal, weteran #20 Gleison Tibau, jak i kolejny mistrz WSOF, #23 Justin Gaethje. Na koniec w zestawieniu debiutuje #22 Edson Barboza, który jednocześnie wyrzuca z rankingów pokonanego Evana Dunhama.

W wadze piórkowej zwycięstwa fighterów z czołówki nie dały awansów w rankingu – na swoich pozycjach pozostali #3 Frankie Edgar, #4 Cub Swanson i #5 Ricardo Lamas. Do pierwszej dziesiątki awansuje z miejsca dziewiętnastego #7 Dennis Bermudez po poddaniu #9 Claya Guidy, którego notowania słabną o dwa oczka. #14 Jeremy Stephens spada o jedno miejsce, jeszcze jeden mistrz WSOF, #17 Rick Glenn, debiutuje w rankingu po pokonaniu mocnego #22 Georgiego Karakhanyana, który spada o sześć oczek. W zestawieniu debiutują również: Irlandzka gwiazda, #18 Conor McGregor, oraz świetny grappler, #21 Charles Oliveira, którego wygrana nad Hatsu Hiokim oznaczała koniec obecności Japończyka w rankingu.

W wadze koguciej #3 Urijah Faber nie poprawił swojej pozycji wygraną nad #25 Alexem Caceresem, który spada o dwie pozycje. Hawajczyk #20 Russell Doane awansuje o pięć oczek, a do rankingu wskakuje bardzo utalentowany #22 Aljamain Sterling.

W wadze muszej #5 Ian McCall awansuje o dwa miejsca, dzięki pokonaniu zamieniającego się z nim na pozycji #7 Brada Picketta. #10 John Lineker, który znów zmieścił się w limicie wagowym, awansuje o trzy oczka, dzięki wygranej nad Scogginsem. Do piętnastki powraca #12 Dustin Ortiz, a tuż za nim debiutuje Irlandczyk #13 Patrick Holohan. Z zestawienia znikają Alptekin Ozkilic i Josh Sampo.

W rankingu pound-4-pound #2 Chris Weidman wyprzedza Jose Aldo i awansuje na drugi stopień podium.

Światowy Ranking MMA.


Zmiany w rankingu MMA

paulnajman on "Oficjalny trailer gali FEN4: Summer Edition"

$
0
0

summer Oficjalny trailer gali FEN4: Summer Edition

Zapraszamy do obejrzenia oficjalnego trailera promującego galę Figth Exclusive Night 4 „Summer Edition”, która odbędzie się 16 sierpnia 2014 odbędzie się w Sopocie. Na gali w walce wieczoru zobaczymy starcie Tymoteusz Świątek (MMA 14-2-0, 1NC) vs. Pavel Svoboda (MMA 11-3-0). Więcej o gali.


Oficjalny trailer gali FEN4: Summer Edition

Viewing all 4630 articles
Browse latest View live