(Fot. M-1 Global / http://www.mixfight.ru) Dosłownie przed kilkoma minutami pochodzący z Sędziszowa piórkowy Kamil Maroń (MMA 5-1) dopisał kolejne zwycięstwo do rekordu i zaliczył świetny debiutu w rosyjskiej organizacji M-1 Global. Podopieczny Radka Piechnika w solidnym stylu wypunktował 19-letniego Rosjanina – Georgiya Fursova (MMA 1-1) na undercardzie trwającej właśnie gali M-1 Challenge 47 w poduralskim Orenburgu.
Reprezentant Legion Team Tarnów już na początku znalazł patent na rosyjską hybrydę klatkoringu. Maroń nie wdawał się w stójkowe wojny z miejscowym kickbokserem i natychmiast obalał – po akcji otwierającej walkę przeniósł rywala poza nowatorski oktagon Finkelsteina. Chwilę później Fursov skontrował i znalazł się w pozycji dominującej. Nasz zawodnik intensywnie pracował nad kimurą, ale nie dał rady sfinalizować techniki kończącej, mimo tego znakomicie uniemożliwił przeciwnikowi zadawanie ciosów z góry. Orenburżanin juz w pierwszej rundzie został ukarany żółtą kartką za łapanie się lin.
Drugie pięć minut wychowanek klubu Alexander Nevskiy rozpoczął pięknym rzutem, ale riposta Polaka była błyskawiczna. Maroń sweepował i nabijał oczka kolanami na korpus. Ostatecznie dwukrotnie udało się zdobyć dosiad i zaliczyć celne uderzenia z góry. W trzeciej odsłonie sędziszowianin zamknął usta rosyjskiej publiczności i pod koniec wyrównanej rywalizacji obronił próbę obalenia, przeszedł w dosiad i bombami dopisał kolejne punkty na kartach sędziowskich. Werdykt mógł być tylko jeden – Kamil Maroń pokonał Georgiya Fursova przez jednogłośną decyzję.
Kamil Maroń wypunktował Georgiya Fursova na M-1 Challenge 47