
15 listopada będzie miała miejsce druga runda walki o widza telewizyjnego. Pierwsza odbyła się 5 września i toczona była między UFC oraz Bellatorem. Największa organizacja świata zaoferowała fanom galę UFC Fight Night: Jacare versus Mousasi, która zgromadziła przed odbiornikami 911 000 widzów. Odpowiedzią konkurenta była gala Bellator 123, którą śledziło 667 000 widzów. Wynik uzyskany przez federacje należącą do konglomeratu medialnego Viacom był lepszy, niż ogólnie się spodziewano.
Do niedawna w listopadowej powtórce z telewizyjnej rywalizacji spodziewano się tych samych uczestników. UFC zadebiutuje w Meksyku z galą oznaczoną numerem 180, gdy w tym samym czasie Bellator będzie gościł w Sand Diego w stanie Kalifornia z galą oznaczoną numerem 131.
Nieoczekiwanie federacja World Series of Fighting zapowiedziała, że również zorganizuje galę tego wieczora, stając się trzecim graczem pragnącym skupić na sobie uwagę fanów MMA. Gala WSOF 15 odbędzie się w hali Sun Dome w mieście Tampa w stanie Floryda. Transmisja będzie dostępna na kanale NBC Sports Network.
Przyjrzyjmy się ofercie poszczególnych organizacji:
UFC 180 będzie nadawane w systemie Pay Per View. Główną atrakcją meksykańskiej gali będzie walka o pas mistrza wagi ciężkiej pomiędzy Cainem Velasquezem (MMA 13-1) oraz Fabriciem Werdumem (MMA 18-5-1). Dodatkowymi atrakcjami będą finałowe pojedynki w kategoriach koguciej oraz piórkowej wieńczące premierową edycję programu The Ultimate Fighter: Latin America.
Z kolei Bellator stawia na medialny szum spowodowany konfrontacją do jakiej doszło pomiędzy Titem Ortizem (MMA 17-11-1) oraz Stephanem Bonnarem (MMA 15-8), któremu towarzyszył zamaskowany Justin McCully (MMA 11-5-2). Scott Coker postanowił poprzedzić to walką Melvina Manhoefa (MMA 29-11-1-1) z Joe Schillingiem (MMA 1-3) oraz starciem o przechodni tytuł mistrzowski wagi lekkiej w ramach którego Michael Chandler (MMA 12-2) będzie starał się zdetronizować Willa Brooksa (MMA 14-1). Kartę domyka walka z udziałem Muhammeda „King Mo” Lawala (13-4-1) oraz Toma DeBlassa (MMA 9-2).
World Series of Fighting zapowiedziało 4 pojedynki, z czego 3 będą toczone o pas mistrzowski.
Pierwszy w historii organizacji mistrz wagi średniej, David Branch (MMA 14-3-0), jest jak dotąd niepokonany na jej galach i zaliczył cztery zwycięstwa z rzędu. Będzie on bronił pasa przeciwko Yushinowi Okami (MMA 30-8).
Druga z oferowanych walk to obrona pasa wagi lekkiej przez Justina Gaethje (MMA 12-0) przeciwko Melvinowi Guillardowi (MMA 32-13-2-2). Obecny mistrz wygrał 5 ostatnich walk.
W trzeciej walce wezmą udział: Jessica Aguilar (MMA 18-4) oraz Kalindra Faria (MMA 15-3-1). Latynoska jest mistrzynią dywizji słomkowej oraz zajmuje pierwszą lokatę w rankingu Unified Women’s Mixed Martial Arts. W WSOF walczyła po raz pierwszy w styczniu, zdobywając pas i stając się pierwszą mistrzynią organizacji. Brazylijka zajmuje ósme miejsce w wspomnianym rankingu i będzie szukała sposobności do zaliczenia 12 zwycięstwa z rzędu.
Kartę domyka starcie Andersona Hutchinsona (MMA 3-0) z Troyem Gerhartem (MMA 6-3)
Ali Abdel-Aziz, który w World Series of Fighting pełni funkcję matchmakera, w wywiadzie dla portalu MMAMania.com zapewnił, że propozycja jego organizacji jest najlepsza z całej trójki:
To jest lepsza karta od tych proponowanych przez UFC oraz Bellatora, a to dlatego, że będzie dostępna za darmo na antenie NBC Sports i będzie zawierała aż trzy walki o tytuł mistrzowski. Gwarantuje, że fani będą usatysfakcjonowani z tego wyboru. To bardzo ciekawa propozycja.
World Series of Fighting ma powrócić na antenę stacji w „marcu lub czerwcu przyszłego roku.” Dodatkowo wyemitowany zostanie specjalny program Best of WSOF 2014 na treść którego będą składały się najlepsze walki zorganizowane przez federację w tym roku.
Ten program zostanie wyemitowany 27 grudnia bieżącego roku na antenie NBC. Zostaną pokazane najlepsze walki z tego roku. Wszyscy fani będą mieli okazję przekonać się o potencjale WSOF. To będzie wielkie wydarzenie dla organizacji, jak i dla samego NBC. Przeznaczony na to zostanie dobry przedział czasowy. NBC dotychczas było dla nas świetnym partnerem i wielce nam pomogło. Udostępnili nam czas antenowy 27 grudnia byśmy mogli pokazać nasze najlepsze walki minionego roku i spodziewamy się, że przysporzy nam to nowych fanów.
Potwierdził on również, że World Series of Fighting ma w planach organizację gali nadawanej w systemie Pay Per View:
Jest to plan długoterminowy. Ledwie co podaliśmy to do informacji publicznej, by przekonać się jaki będzie odzew. Nie zorganizujemy tego w najbliższym czasie. Gala Pay Per View wymaga sporych nakładów czasu oraz pieniędzy. Niemniej uważam, że zmierzamy w dobrym kierunku, lecz na razie potrzebujemy stworzenia własnych gwiazd, by móc później pokazać je na gali PPV i wygenerować dobrą liczbę wykupień. Jest to coś, co musimy zrobić i będziemy starali się o realizację tego celu.
Wprawdzie Ultimate Fighting Championship może być spokojne o swoją pozycję potentata, to walka o miano drugiej organizacji w Stanach Zjednoczonych (a może I na świecie?) zaczyna nabierać tempa. Bellator pod wodzą Scotta Cokera objął nowy, przystępniejszy dla zwykłego fana kierunek z nadzieją na wzrost oglądalności. World Series of Fighting dotychczas trzymało się na uboczu, ale i ta organizacja w końcu poczuła się na tyle mocna, by przyłączyć się do rywalizacji. Jak sądzicie, czy zarówno Bellator jak i WSOF podjęły się samobójczej próby odebrania widzów UFC, czy też faktycznie mają szansę na osiągnięcie statusu interesującej alternatywy?
Trójstronna walka o widza telewizyjnego