Paweł Wolak (29-2-1) niestety nie zadebiutuje jutro w MMA. Utalentowany polski bokser który dwa lata temu zrezygnował z boksu na rzecz mieszanych sztuk walki, miał zadebiutować na gali American Predator Fighting Championship 17. Niestety plany te postanowiła pokrzyżować komisja sportowa stanu Illinois która nie przyznała Polakowi licencji. Powód odmowy licencjonowania zawodnika który w pewnym momencie swojej kariery był na trzecim miejscu światowych rankingów jest jednak dość zaskakujący.
Według przewodniczącej komisji, Nancy Illg Polak przed pierwszym zawodowym starciem w MMA powinien spędzić więcej czasu w klatce i stoczyć kilka amatorskich walk zanim zacznie profesjonalną karierę. „Wściekły Byk” nie ma bowiem na koncie ani jednej amatorskiej walki co nie uszło uwadze komisji. Według przedstawicieli stanu Ilinois, jest on zbyt mało doświadczony aby mierzyć się w walce MMA z profesjonalistą. Wolak miał początkowo zmierzyć się z Ronem Imhoffem (MMA 6-6) a w kolejnym podejściu do zaakceptowania walki z Treyem Cole (MMA 0-1) mającym na koncie 12 amatorskich walk. Obie propozycje zostały odrzucone.
Polski zawodnik na co dzień trenuje pod okiem Renzo Graciego i często sparuje z Eddie Alvarezem. Obaj zawodnicy znają się na MMA jak mało kto i zgodnie twierdzą że Wolak jest gotowy na zawodowe walki o czym nawet pisemnie poinformowali komisję. Obaj też dodają że wystawianie do amatorskich walk tak doświadczonego i silnego boksera gdzie mierzył by się z młodymi zawodnikami dopiero stawiającymi pierwsze kroki w świecie sportu mija się z celem i może mieć dla przeciwników Wolaka opłakane skutki.
Ta sama komisja przyznaje że może dopuścić zawodnika bez amatorskich walk na koncie, do zawodowego pojedynku jeśli ten „zademonstruje nad przeciętne zdolności do walki, udokumentowane historią walk lub treningów w sportach walki, zapasach, grapplingu lub innych sztukach walki”. Wydaje się że Wolak powinien spełnić te warunki.
Co ciekawe, „Wściekły Byk” wcześniej dostał licencję na zawodowe walki MMA w stanie New Jersey który jest jednym z najsurowszych jeśli chodzi o przepisy i wydawanie licencji. Komisja w Illinois zdecydowała się jednak nie brać tego faktu pod uwagę. Menadżer zawodnika powiedział że w tej sytuacji debiut zostanie odłożony w czasie a Wolak zawalczy niedługo na najbliższej gali Coxa w Pensylwanii.