(Fot. MMAJunkie.com) Wszyscy uczestnicy drugiej w ten weekend gali UFC - TUF 19 Finale w Las Vegas zrobili wymagane limity swoich kategorii wagowych. W walce wieczoru wydarzenia Frankie Edgar po raz trzeci zmierzy się z B.J. Pennem, który po raz pierwszy w karierze będzie walczył w kategorii piórkowej.

(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Wyniki z Daytona.

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza WSOF w wadze lekkiej
155 lbs: Justin Gaethje pok. Nicka Newella przez TKO (prawy sierpowy), 2. runda, 3:09.

Główna karta:

170 lbs: Jon Fitch pok. Dennisa Hallmana przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27).
145 lbs: Cody Bollinger pok. Pabla Alfonso przez poddanie (duszenie zza pleców), 1. runda, 2:37.
155 lbs: Melvin Guillard pok. Gesiasa Cavalcante przez TKO (uderzenia w stójce), 2. runda, 2:36.

Pozostałe:

205 lbs: Jake Heun pok. Kendricka Miree przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28).
175 lbs: Neiman Gracie pok. Dustina Holyka przez poddanie (duszenie zza pleców), 2. runda, 2:21.
175 lbs: Jose Caceres pok. Walbera Brito de Barrosa przez jednogłośną decyzję (2 x 30-27, 29-28).
205 lbs: Muhammed DeReese pok. Rashauna Spencera przez jednogłośną decyzję (2 x 29-28, 30-27).
WSOF 11: Gaethje vs Newell – wyniki

Nasz ekspert od video i gier Szymon Szulc zaprosił wspólnego testowania nowej gry UFC od EA Sports zawodnika największej organizacji MMA świecie Janka Błachowicza, komentatora, trenera i byłego zawodnika Łukasza Jurkowskiego oraz redaktora MMARocks.pl Franciszka Georgiewa.

Testujemy grę EA UFC wspólnie z Jankiem i Jurasem

(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Kolejna rywalka nawet nie nawiązała walki z najlepszą zawodniczką MMA na świecie Rondą Rousey (MMA 10-0). Mistrzyni UFC w wadze koguciej potrzebowała jedynie 16 sekund na odprawienie doświadczonej Kanadyjki Alexis Davis (MMA 16-6) w jednej z dwóch walk wieczoru UFC 175 w Las Vegas.

W jednej z pierwszych wymian Amerykanka trafiła przeciwniczkę prawym sierpowym, kolanem na korpus i następnie efektownie rzuciła na ziemię. W parterze dynamiczny atak ciosami z pozycji bocznej błyskawicznie pozbawił Davis przytomności, wymuszając interwencję Yvesa Lavigne, po której półprzytomna pretendentka jeszcze przez chwilę próbowała walczyć z sędzią.

Wygrana z Davis była dla Rousey czwartą obroną tytułu przyznanego jej po przejściu ze Strikeforce. Jak na razie jedynie Miesha Tate potrafiła wyjść z mistrzynią poza pierwszą rundę.

Przez pierwsze trzy rundy, Chris radził sobie znakomicie z pretendentem. Wywierał presję, przechwytywał kopnięcia oraz obalał. Nie dawał wejść w rytm Lyoto. Wszystko układało się po myśli Chrisa Weidmana jednak tylko do czasu czwartej rundy. Dopiero od tej odsłony pojedynku, Lyoto Machida odzyskał rezon i zaczął coraz śmielej atakować w stójce obecnego posiadacza pasa mistrzowskiego. Chris zarówno w czwartej, jak i ostatniej rundzie był w niemałych tarapatach gdy Lyoto decydował się na bardziej agresywne ataki. Dodatkowo bardzo efektywne okazały się kopnięcia z lewej nogi na tułów Chrisa. Problemem dla Weidmana okazała się kondycja, której po prostu od czwartej rundy zabrakło mistrzowi. Pretendent pomimo szansy, nie wykorzystał tych końcowych rund i nie skończył podopiecznego Matta Serry i Raya Longo.

Ronda Rousey potrzebowała zaledwie 16 sekund by rozprawić się z pretendentką do tytułu Alexis Davis. Mistrzyni zdążyła trafić kilkoma ciosami, ale to prawy zamachowy nad barkiem rywalki był najbardziej dewastujący. To właśnie po tym ciosie, Ronda przeszła do obalenia, przepięknie rzucając przez biodro Davis. Gdy obie zawodniczki znalazły się w parterze, Rousey, która była z góry, zaczęła zadawać krótkie ciosy na odsłoniętą twarz Alexis. Po dziewięciu czystych uderzeniach sędzia przerwał starcie dając zwycięstwo przez TKO Rondzie. Pretendentka jeszcze przez długi czas nie mogła dojść do siebie, a chwilę po przerwaniu starcia chwytała się sędziego i nie będąc w pełni władz umysłowych chciała go obalać. Niesamowity nokaut w szesnaście sekund zapewnił "Pyzie" drugie miejsce w rankingu najszybszych nokautów w UFC w walkach o pas.

Uriah Hall zwyciężył Thiago Santosa przez jednogłośną decyzję sędziowską. Co ciekawe Uriah już w pierwszej rundzie złamał palec u nogi, jednak zdecydował się walczyć z kontuzją. Walka nie była zbyt porywająca. Obaj zawodnicy walczyli jakby na 40 % swoich możliwości, bojąc się zaatakować odważniej.

Po dość wyrównanym boju Russell Doane pokonał na punkty Marcusa Brimage'a. Marcus swoje sukcesy odnajdywał w mocnych low kickach, a Russell okazyjnych obaleniach. Doane na dodatek częściej kontrolował walkę oraz wywierał presję. Sędziowie mieli jednak twardy orzech do zgryzienia, ale dwie z trzech punktacji poszły na korzyść Russella.

Z niemałymi problemami Uriah Faber poddał Alexa Caceresa. Kluczem do sukcesu, jak i w kilku innych pojedynkach dzisiejszej gali, były zapasy Kalifornijczyka. Kilkukrotnie po obaleniu Faber zachodził za plecy Alexa. Jednak dopiero w trzeciej rundzie zdołał ciasno założyć technikę duszenia i poddać nią młodszego rywala. Choć dominacja Uriaha była niekwestionowana, to Caceres tanio skóry nie sprzedał w tym starciu i kilkukrotnie trafił ciosami w szczękę Fabera.

Kenny Robertson pewnie zwyciężył w pełnym dystansie z Ildemarem Alcantarą. Amerykański zapaśnik w każdej rundzie obalał Brazylijczyka i kontrolował swego rywala w parterze przez większość czasu. Silny, fizyczny grappling dał zwycięstwo Robertsonowi. Alcantara nie umiał znaleźć żadnej odpowiedzi na świetną formę Kenny'ego przegrywając z nim aż 30-26 u wszystkich sędziów.

W dosyć słabym stylu Bruno Santos wygrał na punkty z Chrisem Camozzim. Jedynymi akcjami wartymi wzmianki były trzy obalenia, które Bruno zaserwował Chrisowi. To właśnie obaleniami Santos wywalczył sobie niejednogłośną decyzję sędziowską. Problem jednak w tym, że Brazylijczyk jedynie przetrzymywał swego rywala w parterze i niczym kompletnie mu nie zagrażał. Prezentował typowe lay'and'pray, czyli leżenie na rywalu bez jakiejkolwiek wyprowadzanej ofensywy.

Niesamowitym nokautem na George'u Roopie uraczył nas Rob Font w pierwszej walce karty wstępnej. Popularny "Czcionka" wyprzedził swoim prawym sierpem ten sam cios wyprowadzany przez Roopa. Uderzenie idealnie weszło na skroń George'a, któremu momentalnie ugięły się nogi, przez co wylądował twarzą na macie. Świetny debiut Roba, który zasłużył sobie na bonus "występu wieczoru".

Po dość bezpłciowym starciu, Luke Zachrich wypunktował Guilherme'a Vasconcelosa w pełnym dystansie czasowym. Luke był lepszy w stójce. Celniej trafiał i co jakiś czas obalał Guilherme'a. Sędziowie nie mieli więc większego problemu ze wskazaniem zwycięzcy tej wątpliwej jakości konfrontacji.

Kevin Casey potrzebował zaledwie minuty by odprawić Bubbę Busha ciosami. Bubba już od pierwszych sekund mocno zaatakował Kevina, szedł jednak zbyt odsłonięty i został momentalnie skontrowany przez lewego sierpa Caseya. Uderzenie to znokdaunowało Busha. Kevin w parterze krótkimi łokciami doprowadził jednak sprawę do końca i tym razem znokautował rywala na zimno.

(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Po bardzo dobrej i wyrównanej walce wieczoru gai UFC 175 w Vegas Chris Weidman (MMA 12-0) obronił tytuł UFC w wadze średniej. Amerykanin jednogłośnie wypunktował byłego mistrza UFC w wadze półciężkiej Lyoto Machidę (MMA 21-5).

W pierwszych trzech odsłonach pojedynek przebiegał pod dyktando mistrza. Weidman spychał pretendenta na siatkę, trafiał go prawymi sierpami, kolanami w klinczu i niskimi kopnięciami. Dodatkowo w rundach dwa i trzy udało mu się położyć Brazylijczyka na plecy.

W pierwszej z mistrzowskich rund podopieczny Matta Serry i Raya Longo zaczął jednak odczuwać trudy pojedynku, a Machida podkręcił tempo. "Smok" wygrał tę część pojedynku dzięki celnym lewym prostym i kopnięciom na korpus oraz skutecznej obronie obaleń.

Początek ostatnich pięciu to ponownie przewaga pretendenta, ale Weidman potrafił odwrócić losy tej rundy po znakomitym łokciu w klinczu. Po nim "All American" zdobył obalenie, następnie przeszedł gardę rywala i przez chwilę miał jego plecy. Brazylijczyk uciekł jednak do stójki, kończąc mistrzowskie starcie serią ciosów pod siatką, które jednak nie dały mu wygranej przed czasem.

Po końcowej syrenie wszyscy sędziowie punktowali starcie dla Nowojorczyka, Chris Lee 49-45, Marcos Rosales 48-47, Glenn Trowbridge 49-46.

Fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl

Konferencja prasowa podsumowująca dzisiejszą galą UFC 175 w Las Vegas.

Konferencja prasowa po UFC 175: Weidman vs Machida

Łukasz Sajewski (13-0, 4. w Rankingu PL) został kolejnym Polakiem zakontraktowanym przez UFC. Jak udało się nam dowiedzieć, „Wookie” zadebiutuje w najlepszej organizacji świata 13 września walką z Leonardem Santosem (12-3-1, 1-0-1 UFC).

O tym, że to właśnie zawodnik Mighty Bulls Gdynia może być kolejnym Polakiem w UFC, spekulowano już od pewnego czasu, a sam Sajewski swoje aspiracje potwierdził, pewnie deklasując solidnego Igora Egorova na gali Coliseum w Sankt Petersburgu. Jak się okazuje, była to ostatnia walka gdańszczanina poza UFC. Jak udało nam się dowiedzieć, „Wookie” dołączył do klubowego kolegi Piotra Hallmanna, a także do takich zawodników, jak Krzysztof Jotko, Daniel Omielańczuk, Paweł Pawlak i – wciąż czekających na debiuty – Jan Błachowicz i Marcin Bandel.

Według naszych informacji Sajewski w UFC zadebiutuje już 13 września na gali UFC Fight Night 51 w Brazylii, a jego rywalem będzie zwycięzca brazylijskiego TUF-a, Leonardo Santos. 34-letni zawodnik z Rio de Janeiro wprawdzie w półfinale przegrał z Santiagiem Ponzinibbiem, ale w skutek kontuzji rywala stanął do finałowej walki, w której w drugiej rundzie firmowym duszeniem trójkątnym rękoma pokonał Williama Macaria. W swojej drugiej walce w UFC Santos zremisował z Normanem Parkiem.

Łukasz Sajewski w UFC. Debiut 13 września w Brazylii

(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Nie było niespodzianek w rozdysponowanych po UFC 175 50-tysięcznych bonusach. Nagrodą za najlepszą walkę wieczoru dzisiejszej gali uhonorowano uczestników pojedynku wieczoru Chrisa Weidmana i Lyota Machidę, za ich pięciorundową mistrzowską batalię. Nagrody za występ wieczoru powędrowały do mistrzyni UFC w wadze koguciej Rondy Rousey, za jej 16-sekundową destrukcję Alexis Davis, oraz do debiutanta Roba Fonta, który w Mieście Grzechu odprawił weterana George'a Roopa.

(Fot. Paweł Najmowicz / MMARocks.pl) Zanim najlepsza Polka w MMA Joanna Jędrzejczyk zadebiutuje w kategorii słomkowej UFC, olsztynianka będzie przez jeszcze niecały miesiąc dzierżyć pozycję numer cztery w wadze muszej w prestiżowym zestawieniu Unified Women’s MMA Rankings. Zawodniczka Arrachionu awansowała o jedno oczko w dziesiątce po dominującym zwycięstwie nad Rosi Sexton na początku czerwca w Cage Warriors i znajduje się tuż za podium za mistrzynią Invicty Barb Honchak oraz Brazylijkami Vanessą Porto i Jennifer Maią.

Miejsce Jędrzejczyk jest jak na razie najwyższym, jakie zawodnik znad Wisły zajmował w uznanych światowych zestawieniach. Unified Women’s MMA Rankings są dostępne tutaj.

Joanna Jędrzejczyk numerem 4 na świecie w wadze muszej

(fot. Trec Nutrition) Wywiad z Maciejem Brzostkiem, trenerem boksu takich zawodników, jak Łukasz Sajewski i Oskar Piechota, opowiada o pracy z zawodnikami z trójmiasta, swoich metodach i współpracy z innymi trenerami, a także treningach z Izu Ugonohowem i środowisku bokserskim w Polsce (z góry przepraszamy za problem z kadrem, uroki nagrywania w pojedynkę).

(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Brazylijczyk Leandro Issa wzbogacił się, aż o 100 tys. $, dzięki wygraniu dwóch bonusów podczas dzisiejszej gali TUF 19 Finale w Las Vegas. "Brodinho" zgarnął nie tylko jedną z nagród za występ gali, ale również wspólnie z Chińczykiem Jumabieke Tuerxunem został nagrodzony bonusem za najlepszą walkę. Druga z nagród za najlepszy występ gali powędrowała do Brazylijczyka Adriana Martinsa za jego nokaut na Juanie Manuelu Puigu.

Niby nic, ale jednak zawsze coś Od dziś można do swojego loginu dodać avatar. Po co? Ano po to, żeby przy komentowaniu artykułu/newsa wyróżnić się z tłumu. Co trzeba zrobić, aby mieć avka? Poświęcić około minuty na:

1. Wejść na stronę: Avatary.

2. Założyć konto, podając mail, którego używasz do komentowania na MMAROCKS.pl.

3. Wybrać obrazek z Internetu/hdd/linka.

4. Odświeżyć przeglądarkę, komentować i cieszyć się jak dziecko z avatara.

5. Czasami trzeba poczekać na aktywację 48 godzin! Wiem, jazda okrutna, ale zdarza się rzadko.

6. W razie problemów – pisać w komentsach.
AVATARY

(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) B.J. Penn, jeden z dwóch zawodników w historii UFC, który wygrywał tytuły mistrzowskie w dwóch kategoriach wagowych, ogłosił dzisiaj zakończenie sportowej kariery po porażce w walce wieczoru TUF 19 Finale. W trzecim starciu z Frankiem Edgarem Hawajczyk został doszczętnie rozbity i zastopowany w trzeciej odsłonie. Wcześniej były mistrz UFC w kategoriach półśredniej i lekkiej przegrywał z zawodnikiem z New Jersey decyzjami. Tym razem obaj po raz pierwszy spotkali się w limicie 145 funtów.

Frankie wykonał świetną robotę. Nie powinien wracać, nie powinienem być dzisiaj w klatce. Dana powiedział, że to koniec i tym razem muszę się z nim zgodzić.

35-latek zapisał się w historii UFC przede wszystkim fantastyczną wygraną nad Mattem Hughesem w 2004 roku, kiedy odebrał ówczesnemu dominatorowi kategorii półśredniej pas mistrzowski. W latach 2008-2009 Penn był też mistrzem UFC w wadze lekkiej i bronił trzykrotnie pasa, zanim stracił go na rzecz Edgara w kwietniu 2010.

W tym odcinku prezentuję kolejne hasła do „słowniczka pojęć”, podsumowuję z bukmacherskiego punktu widzenia gale UFC 175 i The Ultimate Fighter 19 Finale, a także próbuję przewidzieć niektóre kursy na najciekawsze pojedynki, które będą miały miejsce w najbliższym czasie w UFC.

SŁOWNICZEK POJĘĆ BUKMACHERSKICH

Angles (ang.: „punkty widzenia”) – informacje z różnych źródeł (ogólnodostępnych i nie tylko) wykorzystywane w celu skuteczniejszego przewidywania wyników.
Ante Post– zakłady zawierane z dużym wyprzedzeniem czasowym, np. możliwość postawienia przed Mundialem na tę drużynę, która według nas wygra Mistrzostwa.
Arbitrage– dawne określenie „surebetu”.
Bankers– (inaczej „pewniaki” ) – pewne typy, które według danego gracza mają ogromną szansę „wejść”. Najczęściej są to zdarzenia sportowe (w przypadku MMA: kurs na danego zawodnika, który z dużym prawdopodobieństwem wygra walkę) o bardzo niskim mnożniku  używane do podbicia kursu w kuponie kombinacyjnym.
Coverowanie– kontrowanie zakładu w przypadku, gdy większość zdarzeń w zakładzie kombinacyjnym skończyła się pomyślnie w taki sposób, byśmy osiągnęli zysk z zakładów bez względu na to jakim wynikiem zakończy się ostatnie zdarzenie. Jest to minimalizacja ryzyka, która wiążę się jednak z ostatecznym zmniejszeniem potencjalnej wygranej.
Dog (inaczej „underdog”) – zawodnik, który nie jest faworytem.
Dog or pass (inaczej: „underdog albo odpuść”) – sytuacja, w której większą wartość („value”) stanowi kurs na underdoga, a mnożnik na faworyta jest mało opłacalny i obarczony dużym ryzykiem. W tym przypadku mamy dwie możliwości akcji: albo stawiamy na wyższy kurs albo odpuszczamy walkę bukmachersko.
Draw No Bet (DNB) – rodzaj handicapu, który w przypadku remisu w danym wydarzeniu sportowym unieważnia zakład i otrzymujemy zwrot pieniędzy. W MMA jest to stosowanie powszechnie, podczas gdy w innych dyscyplinach sportowych często jest to dodatkowa opcja. Jeśli dana walka zakończy się remisem to kurs na zawodnika, na którego zwycięstwo postawiliśmy, automatycznie zmniejsza się do 1.00.
Fix– nielegalnie ustawiony wynik wydarzenia sportowego w celu uzyskania korzyści finansowych poprzez obstawienie tego wydarzenia u bukmachera.
Insider– przeciek, informacja poufna, która z różnych powodów (np. podsłuchana rozmowa) wypłynęła na światło dzienne mimo, że miała być tajemnicą.
LiveOdds– zakłady „na żywo”, które można obstawiać w trakcie danego wydarzenia sportowego.
Odds Against– kursy powyżej 2.00.
Odds On– kursy niższe niż 2.00.
Parlay– akumulator, zakład wielokrotny.
Pick ‘em– walka, w której nie ma faworyta i kursy na każdego z zawodników są identyczne.
Public Bet– bardzo popularna walka, którą obstawia wielu graczy, a część z nich to tzw. „niedzielni gracze”, którzy rzadko „bawią się” w zakłady bukmacherskie. Często w przypadku takich zdarzeń sportowych bukmacherzy zaniżają kursy w celu maksymalizacji zysków.
Stake– z angielskiego: stawka.
Typer– osoba, która zajmuje się typowaniem wyników zdarzeń sportowych.
1 x 2– oznaczenia typów. 1 oznacza zwycięstwo gospodarzy, x – remis, 2 – zwycięstwo gości.

PODSUMOWANIE UFC 175

Na gali UFC 175 odbyło się 10 pojedynków, których 6 zakończyło się decyzją, 3 przez KO/TKO i 1 przez poddanie. Gala zakończyła się zwycięstwami 4 faworytów, 5 underdogów i jednego zawodnika w walce, w której kursy były identyczne. Kto zwyciężył?

Na UFC 175 miał się odbyć jeszcze jeden pojedynek dwóch zawodników walczących w kategorii ciężkiej: Matta Mitrione (MMA 7-3) i Stefana Stuve (MMA 25-6), jednak został odwołany po tym jak serce tego drugiego zaczęło dawać niepokojące sygnały i został oddelegowany do szpitala.

Nie zawiodła trójka największych faworytów z najniższymi kursami na granicy opłacalności. Ronda Rousey (MMA 10-0) w walce o pas mistrzowski w wadze koguciej kobiet dosłownie zmiażdżyła pretendentkę do tytułu Alexis Davis (MMA 16-6) rozprawiając się z nią w ciągu 16 sekund udowadniając, że kurs 1.07 na jej zwycięstwo miał swoje uzasadnienie. Urijah Faber (31-7), mimo że zdecydowanie wygrywał na kartach punktowych, nie zostawił decyzji w rękach sędziów, poddając przez duszenie zza pleców Alexa Caceresa (MMA 10-6). Uriah Hall (MMA 9-4) mimo kontuzji stopy dał radę wygrać przez decyzję z Thiago Santosem (MMA 9-3).

Największą niespodzianką na gali było zwycięstwo Bruno Santosa (MMA 14-1), który w typowym dla siebie, niezbyt atrakcyjnym stylu „wymęczył” niejednogłośną decyzję sędziowską w starciu z doświadczonym Chrisem Camozzim (MMA 19-8), tym samym prawdopodobnie przyczyniając się do zwolnienia tego zawodnika z największej organizacji MMA świata. Co ciekawe, reszta zwycięskich underdogów nadzwyczaj łatwo poradziła sobie z rywalami, sprawiając wrażenie jakoby kursy na ich zwycięstwa były mocno przeszacowane. Debiutujący w UFC Rob Font (MMA 11-1) znokautował w pierwszej rundzie doświadczonego Georga Roopa (MMA 15-11), a Kevin Casey (MMA 9-3) potrzebował nieco ponad jednej minuty by przy pomocy ciosów i łokci zakończyć pojedynek z Bubbą Bushem (MMA 8-3). Luke Zachrich (MMA 14-3) i Kenny Robertson (MMA 14-3) nie dali rywalom zbyt wielkiego pola do popisu wygrywając wszystkie rundy swoich walk zakończonych decyzjami.

Stawiając po 100 zł na każdego faworyta, pomijając walkę, w której kursy były identyczne, stracilibyśmy 407 złotych, a po postawieniu na każdego underdoga tej samej kwoty ostatecznie zyskalibyśmy 378 zł. Ta gala bezsprzecznie upłynęła pod wpływem zwycięstw underdogów, także miłośnicy wysokich kursów, szukający wartości w mnożnikach powyżej 2.00 powinni być usatysfakcjonowani. Większość wielbicieli „taśm” z faworytami prawdopodobnie po tej gali znacząco zmniejszyła swoje salda u bukmacherów.

PODSUMOWANIE UFC: THE ULTIMATE FIGHTER 19 FINALE

Na gali finałowej dziewiętnastego już sezonu reality show „The Ultimate Fighter” odbyło się 11 pojedynków, z których 4 zakończyły się decyzjami, 5 przez KO/TKO i 2 przez poddania. Gala zakończyła się zwycięstwami 6 faworytów i 5 underdogów. Kto zwyciężył?

Do momentu starcia z Keithem Berishem (MMA 5-1), Robert Drysdale (MMA 7-0) 100% pojedynków kończył przez poddanie w pierwszej rundzie, także nie było trudno przewidzieć w jaki sposób wygra swoje debiutanckie starcie w UFC. Co prawda nie pobił swojego rekordu szybkości odklepania rywala, ale nieco ponad dwie minuty, które potrzebował na zakończenie swojego ostatniego pojedynku muszą robić wrażenie, zwłaszcza, że jego rywal nigdy wcześniej nie został poddany.

Znany między innymi z bycia jedynym pogromcą Jareda Rosholta (MMA 11-1), a od niedawna także demonstracji chęci walki o pas mistrzowski kategorii ciężkiej, Derrick Lewis (MMA 11-2), kilkoma potężnymi ciosami w parterze pozbawił przytomności swojego rywala zmuszając sędziego ringowego Herba Deana do przerwania walki.

Frankie Edgar (MMA 17-4-1) nokautując w trzeciej rundzie B. J. Penna (MMA 16-10-2) posłał go na kolejną już sportową emeryturę.

Jesse Ronson (MMA 13-5) przegrał trzeci raz z rzędu w ten sam sposób, czyli  przez niejednogłośną decyzję sędziowską, dając zarobić tym graczom, którzy skusili się na kurs 1.46 za zwycięstwo jego rywala Kevina Lee (MMA 8-1).

Jeśli już jesteśmy przy niejednogłośnych decyzjach sędziowskich, to warto wspomnieć o zawodniku, którego 3 ostatnie starcia w UFC również kończyły się w ten sposób, autorze największej niespodzianki wieczoru, Dustinie Ortizie (MMA 14-3). Wychodząc do pojedynku z kursem podchodzącym pod 4.00, skazywany na porażkę z młodym i utalentowanym Justinem Scogginsem (MMA 9-1), dał świetną walkę, ostatecznie sprawiając „Tankowi” pierwszą porażkę w zawodowej karierze.

Przechodząc do reszty underdogów, to nikogo nie powinno dziwić zwycięstwo Sarah Moras (MMA 4-1) nad Alexis Dufresne ze względu na to, że walki kobiet rządzą się swoimi prawami, gdzie wysokie stężenie loterii w powietrzu podczas tych pojedynków sprawia, iż wynik może iść w każdą stronę.

Patrick Walsch (MMA 5-1) to kolejny zwycięski zawodnik z kursem wynoszącym ponad 3.00, który wygrał na punkty, a Leandro Issa (MMA 12-4) dzięki temu, że udało mu się poddać w trzeciej rundzie Jumabieke Tuerxuna (MMA 14-2) zdobył dwa bonusy po 50 tysięcy dolarów za występ i walkę wieczoru.

Stawiając po 100 złotych na każdego faworyta stracilibyśmy 300 złotych, a po postawieniu tej samej kwoty na każdego underdoga zyskalibyśmy 248 zł, także ta gala należała do underdogów.

PODSUMOWANIE OGÓLNE

Ostatni weekend upłynął pod znakiem zwycięstw underdogów – łącznie na 21 pojedynków z gal UFC 175 i TUF 19 Finale zwyciężyło ich aż 10, co stanowi blisko 48% zwycięstw zawodników z wysokimi kursami.

Przeanalizowałem do tej pory 5 gal, na których łącznie odbyły się 53 pojedynki . W 31 z nich zwyciężyli faworyci, co oznacza, że zawodnicy z niskimi i bardzo niskimi kursami wygrali 58% walk.

PRZEWIDYWANIA KURSÓW

Łukasz Sajewski 2.15 – Leonardo Santos 1.72

Najczęściej najpopularniejsi, w różnych rankingach określani mianem najbardziej perspektywicznych i długo oczekiwanych zawodników w UFC w swoich debiutach startują z pozycji faworyta. Łukasz Sajewski (MMA 13-0) aż tak wielką „marką” jeszcze nie jest, także spodziewam się, że będzie underdogiem w najbliższym pojedynku. „Wookie” ma imponujący bilans walk i sporo zwycięstw przed czasem, jednak jego rywal Leonardo Santos (MMA 12-3), stoczył już dwie walki w UFC, a ostatnią zremisował z mocnym Normanem Parke (MMA 19-2) i to powinno wystarczyć bukmacherom, by postawić go w roli faworyta – niezbyt wyraźnego, bo Polak jak najbardziej ma narzędzia do tego, by go pokonać.

Joanna Jędrzejczyk 1.45 – Juliana Lima 2.75

Nieco inaczej sytuacja wygląda z Joanną Jędrzejczyk (MMA 6-0), za którą idzie spory „hype” nie tylko u nas w kraju, ale i za granicą. Nokaut na Rosi Sexton (MMA 13-5), której w UFC nie potrafiły skończyć przed czasem jej dwie ostatnie rywalki jest gwarancją tego, że bukmacherzy postawią ją w roli wyraźnej faworytki w starciu z Julianą Limą (MMA 6-1) nawet pomimo tego, że Brazylijka sprawia wrażenie dużo silniejszej fizycznie.

Brandon Thatch 1.40 – Jordan Mein 3.00

Wielu obserwatorów sceny MMA w Brandonie Thatchu (MMA 11-1) widzi przyszłego mistrza wagi półśredniej. Są ku temu podstawy – ostatnich 10 walk skończył w pierwszej rundzie, najczęściej przez nokauty w imponującym stylu. Jego rywal Jordan Mein (MMA 28-9) to przyzwoity zawodnik z mocną stójką,  który może napsuć sporo krwi nieco „szalonemu” momentami „Rukusowi”, jednak nie widzę możliwości, by oferowano za niego kurs niższy niż 2.50.

Demian Maia 1.54 – Mike Pyle 2.50

Obaj zawodnicy mają mocny parter, jednak Demian Maia (MMA 19-6) zdaje się być w tej płaszczyźnie dużo lepszy i m.in. dlatego w oczach bukmacherów będzie faworytem najbliższego starcia.

Francis Carmont 2.27 – Thales Leites 1.65

Francis Carmont (MMA 22-9) to wciąż dobry zawodnik, który mimo tego, że przegrał ostatnie dwie walki, może być solidnym testem dla bezpiecznie prowadzonego do tej pory w UFC Thalesa Leitesa (MMA 23-4). Brazylijczyk wygrał trzy ostatnie walki, dlatego powinien być faworytem w najbliższym starciu.

Myles Jury 1.35 – Takanori Gomi 3.25

Takanori Gomi (MMA 35-9) zdaje się mieć najlepsze lata już za sobą i w walce z młodym wilkiem Mylesem Jurym (MMA 15-0) przez większość skazywany jest na porażkę. Spodziewam si ę sporych różnic kursowych.

T.J. Dillashaw 1.83 – Renan Barao 2.00

Ciężko przewidzieć, na zwycięstwo którego z tych zawodników gracze przeznaczą więcej pieniędzy zaniżając automatycznie na niego kurs. Czy na młodego wilka, który w świetnym stylu wygrał pierwsze starcie, czy sprawdzoną firmę w postaci Brazylijczyka, który do niedawna uznawany był za zawodnika niemożliwego do pokonania uznając, że ostatnia porażka była tylko wypadkiem przy pracy, efektem przemęczenia i słabej „dyspozycji dnia”. Myślę, ze bukmacherzy będą mieć nie lada zagwozdkę w tym wypadku i wystawią zbliżone do siebie kursy z lekkim wskazaniem na aktualnego mistrza.

Kursy stoczonych pojedynków wzięte zostały ze strony betsafe.com.

Smart Bet – kącik bukmacherski #3

W najbliższy piątek promotorzy z rosyjskiego Fight Nights zaatakują szesnastą edycją moskiewskiej bitwy. Na karcie walk wydarzenia Battle 16 – Ready For Labour And Defence obecny będzie polski akcent w postaci naszego czołowego ciężkiego – Michała Andryszaka. Poniżej znajdziecie krótką zapowiedź i rozpiskę imprezy, która odbędzie się w stolicznym Crocus City Hall. Transmisja tradycyjnie na kanale Rossija-2 od godziny 19.30 polskiego czasu.

W walce wieczoru pogromca weteranów – Alexeya Oleinika, Alexandra Emelianenko i Jeffa Monsona – Dagestańczyk Magomed Malikov (MMA 7-2) skrzyżuje rękawice z Amerykaninem Brettem Rogersem (MMA 15-8), który ostatnio jest bardzo chętnie zatrudniany za naszą wschodnią granicą. „Da Grim” odwiedzał Moskwę i odległy Chabarowsk, jednak nie przywiózł dobrych wspomnień z rosyjskich wypraw. W marcu przegrał na punkty z Konstantinem Erokhinem, a w ostatnim pojedynku został odprawiony przez Evgeniya Erokhina. Najbliższy rywal Amerykanina – Magomed Malikov nie występował od ponad roku i jego aktualna forma pozostaje pod znakiem zapytania. Zawodnik kiedyś zaliczany do talentów rosyjskiej dywizji ciężkiej aż sześć ze swoich siedmiu zwycięstw kończył przed czasem – przez nokaut. Malikov dysponuje potężnym uderzeniem, ma solidną bazę zapaśniczą, ale nie grzeszy kondycją, więc nie dziwi taki właśnie dobór przeciwnika przez organizatorów.

Naszego Michała Andryszaka (MMA 12-3, 6. w Rankingu PL) w piątkowy wieczór czeka bardzo ciężka przeprawa z mocno bijącym karateką – Konstantinem Erokhinem (MMA 6-1). Czołowy rosyjski ciężki oprócz nokautującego ciosu posiada szybkość i dobrze rusza się na nogach. Potrafi też walczyć bardzo taktycznie i równomiernie rozkładać siły, co pokazał w ostatnim pojedynku. Na koncie Erokhina są skalpy takich zawodników jak Brett Rogers czy Rameau Thierry Sokoudjou. Niewiadomą pozostaje natomiast parter 32-letniego moskwianina. Utalentowany Longer posiada bez wątpienia dużo bogatsze doświadczenie w formule MMA. Bydgoszczanin to zawodnik kompletny, który potrafi poddać, ale również wygrywać w stójce z typowymi strikerami. Polak będzie miał również ogromną przewagę wzrostu i zasięgu nad niskim Rosjaninem. Więcej o rywalu „Longera” dowiecie się w kolejnym odcinku powracającego cyklu W Imadle, który na dniach ukaże się na naszym portalu. Pełna karta walk:

Walka wieczoru:

Open: Magomed Malikov (7-2) vs. Brett Rogers (15-8)

Pozostałe:

Open: Konstantin Erokhin (6-1) vs. Michał Andryszak (12-3)
93 kg: Mikhail Mokhnatkin (4-1) vs. Pavel Tretyakov (3-4)
77 kg: Marif Piraev (8-0) vs. Luiz Cado Simon (8-3)
77 kg: Alexey Kunchenko (4-0) vs. Felipe Nsue (2-1)
70 kg: Akhmed Aliev (6-3) vs. Pavel Nikolaenya (2-1)
84 kg: Magomed Magomedov (4-1) vs. Alexey Shapovalov (9-4)
63 kg: Grachik Engibaryan (0-0) vs. Viktor Montes (0-2)
70 kg: Mavlidin Khaibulaev (2-0) vs. Rakhman Dudaev (4-1)
70 kg: Ramazan Kurbanismailov (5-2-1) vs. Alexey Polpudnikov (11-4)

 
Fight Nights: Battle 16 – rozpiska

Poniżej prezentujemy zapowiedzi gali UFC Fight Night: Hunt vs. Nelson, która 20. września odbędzie się w legendarnej Saitama Arena. Podczas walki wieczoru zmierzą się ze sobą Roy Nelson (MMA 20-9) oraz Mark Hunt (MMA 9-8-1).

Część 1:

Część 2:

 
Zapowiedzi gali UFC Fight Night: Hunt vs Nelson

Fot. Esther Lin/MMAFighting.com

Ubiegły tydzień nie obfitował w informacje o kolejnych zestawieniach, ale te, które się pojawiały, wzbudzały ogromne poruszenie zarówno w Polsce, jak i na świecie. Dla fanów mieszanych sztuk walki znad Wisły najważniejsze było to, że kolejny rodak trafił do najlepszej ligi. Mowa oczywiście o Joannie Jędrzejczyk, która zadebiutuje w UFC już pod koniec bieżącego miesiąca. Choć ten news odbił się szerokim echem także w Stanach, to za oceanem najwięcej szumu spowodowała zaanonsowana walka pomiędzy Jonesem a Gustafssonem oraz rewanż Barao z Dillashawem.

ŚWIAT

UFC

ODWOŁANE