(Foto Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Ostatnie pięć tygodni w MMA nad Wisłą wprowadziły w Rankingu PL jedną zmianę lidera, dwie zmiany w trójce oraz sześć debiutów/powrotów do pierwszej dziesiątki.

W najcięższej kategorii Marcin Tybura z United Gym zanotował awans na pozycję wicelidera po zwycięstwie nad Konstantinem Gluhovem w finale turnieju M-1. Na wysoką, szóstą pozycję wskoczył też Szymon Bajor ze Spartakusa Rzeszów po wygranej z Chabanem Ka w Kaliningradzie, a oczko niżej znalazł się Michał Andryszak z Fighting Division Bydgoszcz po szybkim odprawieniu Bagi Agaeva w Inowrocławiu. Dzięki remisowi w Chinach z Kenem Hasegawą, dziesiąte miejsce uratował Jacek Czajczyński z Wydra Gym Częstochowa.

Trenujący w Anglii przemyślanin Łukasz Klinger zadebiutował w zestawieniu wagi półciężkiej na pozycji siódmej po odprawieniu Adama Oknińskiego. Dzięki wygranej nad Arkadiuszem Jędraczką miejsce ósme utrzymał niepokonany zawodnik MMA Okniński Kielce Michał Pasternak, który przeskoczył Tomasza Kondraciuka.

Po zejściu wagę niżej wysokie, piąte miejsce w kategorii średniej opuścił Marcin Bandel. Dzięki temu i wygranym na ProFC w Kaliningradzie na piątą i szóstą lokatę awansowali odpowiednio Antoni Chmielewski i Michał Szuliński z Arrachionu Olszytyn. Tuż za nich, na siódme, wskoczył Adam Zając po wygranej z Rafałem Lewoniem w Białogardzie. Natomiast dziesiątkę zamyka jedno z odkryć tego roku w PLMMA - Łukasz Bieńkowski z Tajfuna Legionowo.

Wspomniany Bandel debiutuje w zestawieniu najlepszych półśrednich na miejscu czwartym, spychając tym samem oczko niżej innego łodzianina Pawła Pawlaka. Ranking opuszcza nieaktywny od roku Rafał Błachuta.

W wadze lekkiej porażka Piotra Hallmanna z Alem Iaquintą wymusiła zmianę lidera. Na miejsce pierwsze powrócił nasz rodzynek w Bellatorze Marcin Held z Bastionu Tychy. Pozycję wyżej, na piąte, awansował nowo koronowany mistrz PLMMA w wadze lekkiej Adrian Zieliński z Arrachionu MMA Olsztyn. Na miejsce dziewiąte po wczorajszej przegranej w Szkocji spadł Jacek Kreft z Mad Dogs Gdynia, a dziesiątkę zamyka, powracający do rankingu Marian Ziółkowski z MMA Okniński Warszawa.

Sporo zmian również w kategorii piórkowej. Brutalnym nokautem na Sebastianie Grabarku miejsce czwarte wywalczył sobie Bartłomiej Kurczewski z Gracie Barra Łódź. Potknięcie Sebastiana Romanowskiego w Szwecji wykorzystał również Marcin Wrzosek, lądując na pozycji piątej. Do zestawienia, na miejsce siódme, powrócił nowy mistrz PLMMA w wadze piórkowej Kamil Łebkowski z Okniński Biała Podlaska, a na ósme wskoczył wspomniany Grabarek z Czerwonego Smoka Poznań, który zanim przegrał z Kurczewskim wypunktował Jacka Wojnickiego. Dziesiątkę zamyka inny reprezentant Gracie Barra Łódź Janusz Staszewski, dzięki szybkiej wygranej nad Marcinem Kabatem. Zestawienie opuścił nieaktywny od roku Krzysztof Klaczek.

W kategorii koguciej nie zaszły żadne zmiany.

Ranking PL.
Zmiany w Rankingu PL

(Foto Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Materiały Orange Sport zapowiadające zbliżający się debiut Krzysztofa Jotki na UFC Fight Night 33 w Brisbane w Australii.

Zapowiedź debiutu Krzysztofa Jotki w UFC

(Foto Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Oświadczenie szefa Profesjonalnej Ligi MMA i współorganizatora sobotniej gali PLMMA 25 w Chełmie:

Podczas PLMMA 25 dwie walki zakończyły się w dość dramatycznych okolicznościach. Lamberd Akhiadov zemdlał po pierwszej rundzie pojedynku z Tomaszek Jakubcem, natomiast Amadeusz Arczewski długo dochodził do siebie po duszeniu założonym mu przez Bartosza Chyrka. Ostatecznie, po pobycie w szpitalu, obaj czują się już dobrze, a wszystko skończyło się bez komplikacji (przy okazji: Arczewski, wbrew temu co napisano na jednym z forów poświęconych MMA, nie miał robionej tracheotomii, a jedynie tomografię głowy).

Dla organizatorów zdrowie zawodników to rzecz pierwszorzędna, dlatego bardzo cieszymy się z ich powrotu do normalnej dyspozycji, chociaż zdecydowanie bardziej wolelibyśmy wciąż wspominać ich bardzo dobre walki z Chełma, a nie owe bardzo stresujące dla wszystkich chwile.

Co do jednego konieczne są jednak dodatkowe wyjaśnienia.

Podczas gali zawodnicy mieli zapewnioną opiekę medyczną, była karetka. Ekipa medyczna liczyła trzy osoby.

Walki Akhiadov vs. Jakubiec i Chyrek vs. Arczewski następowały po sobie. Akhiadov, po swoim boju, był w szatni, z dwoma ratownikami, a jeden ratownik pozostał na sali. W momencie, gdy zaczęły się kłopoty Arkadiusza Arczewskiego, medyk będący pod siatką – zamiast wbiec samemu na matę – postanowił wyruszyć w po resztę ekipy. I to właśnie z powodu takiej a nie innej decyzji ratownika, a nie niedopatrzenia organizatorów, trzeba było chwilę poczekać na interwencję lekarską.

Organizatorzy w pełni wywiązali się ze swoich zadań.

Mirosław Okniński

Oświadczenie Mirosława Oknińskiego po PLMMA 25 w Chełmie

(Foto Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Fotorelacja z kolejnej już siódmej edycji obozów sparingowych organizowanych przez Berserkers Team, Ankos Zapasy i Mighty Bulls. Do swoich najbliższych startów w Wałczu przygotowywali się m.in uczestniczy KSW 25 Rafał Moks i Krzysztof Kułak oraz Łukasz Sajewski, Michał Fijałka, Krzysztof Klaczek i wielu innych.

Obóz sparingowy w Wałczu – fotorelacja

Niby nic, ale jednak zawsze coś Od dziś można do swojego loginu dodać avatar. Po co? Ano po to, żeby przy komentowaniu artykułu/newsa wyróżnić się z tłumu. Co trzeba zrobić, aby mieć avka? Poświęcić około minuty na:

1. Wejść na stronę: Avatary.

2. Założyć konto, podając mail, którego używasz do komentowania na MMAROCKS.pl.

3. Wybrać obrazek z Internetu/hdd/linka.

4. Odświeżyć przeglądarkę, komentować i cieszyć się jak dziecko z avatara.

5. Czasami trzeba poczekać na aktywację 48 godzin! Wiem, jazda okrutna, ale zdarza się rzadko.

6. W razie problemów – pisać w komentsach.
AVATARY

Polscy fani MMA powinni zarezerwować sobie czas na najbliższe sobotnie popołudnie i bynajmniej nie chodzi o huczne „Andrzejki”. Choć oczywiście mamy nadzieję, że w naszej ulubionej dyscyplinie będzie również kolejny argument do świętowania – zdobyty przez Damiana Grabowskiego tytuł mistrzowski M-1 w kategorii ciężkiej. Już 30 listopada w podmoskiewskiej Tule odbędzie się gala M-1 Challenge 44: Battle Of Kulikovo, której punktem kulminacyjnym stanie się właśnie pojedynek Polaka z Amerykaninem Kennym Garnerem. Po kliknięciu znajdziecie zapowiedź i pełną kartę walk tego wydarzenia, w tytule nawiązującego do średniowiecznej bitwy między wojskami Wielkiego Ks. Moskiewskiego a Złotą Ordą.

Najlepszy polski ciężki Damian Grabowski (MMA 18-1, #1 w Rankingu PL) nie wylał na marne potu podczas ciężkich przygotowań do odwołanej gali MMA Attack 4 i natychmiast przyjął atrakcyjną ofertę M-1 Global, jednocześnie wyznaczył sobie nowe priorytety. Opolanin po raz drugi wyruszy na podbój rosyjskiej ziemi. Tym razem stawka jest najwyższa – szansa na zdobycie pasa mistrzowskiego czołowej europejskiej organizacji. Sukces bez wątpienia przypieczętowałby dotychczasową karierę reprezentanta Lutadores Opole, a tej klasy trofeum byłoby dla Damiana formą przepustki do upragnionego UFC. Na drodze „Polskiego Pitbulla” stanie aktualny mistrz, Amerykanin Kenny Garner (MMA 12-4). Przeciwnik niewygodny – mający żyłkę do chaotycznych wymian cepów oraz lubiący klinczować, punktować sprowadzeniami i zalegać na rywalu. Zawodnik American Top Team dysponuje mocnym uderzeniem, ale przy tym umiejętnościami technicznymi nie grzeszy, jak wspomnieliśmy wyżej, jego ataki w stójce ograniczają się jedynie do zamaszystych sierpów. 36-latek z Florydy posiada także spore braki kondycyjne. Porażka z Łotyszem Konstantinem Gluhovem – szybkie odpadnięcie z turnieju M-1 Grand Prix 2013 były dla Amerykanina poważnym ciosem i w walce z Damianem Grabowskim będzie chciał zrehabilitować się w oczach kibiców i szefostwa M-1.

W sztucznym limicie pomiędzy kategoriami lekką i półśrednią spotkają się efektownie walczący Czeczen Mairbek Taisumov (MMA 19-4) i świetny białoruski striker Artem Damkovsky (MMA 15-8). Będzie to długo wyczekiwany rewanż. Trzy lata temu obaj zawodnicy rywalizowali o tytuł pierwszego mistrza M-1 Challenge w wadze lekkiej, przy czym dali jedną z najlepszych walk, jakie w ogóle miały miejsce na białym ringu rosyjskiej organizacji. Wówczas po kontrowersyjnym zatrzymaniu przez lekarza w trzeciej rundzie całą wygraną odebrał Białorusin. Jednak w oczach wielu fanów i ekspertów to dynamiczny „Beckan” był lepszym zawodnikiem, a przedwczesne przerwanie wypaczyło całkowicie tę konfrontację. Taisumov to przede wszystkim charakterny i niesamowicie silny fizycznie zawodnik, przekonał się o tym kiedyś nasz Borys Mańkowski, a ostatnio Niko Puhakka. Fin został po prostu zmiażdżony przez austriackiego Czeczena. Po nadchodzącym starciu fighterzy planują przejście kategorię wyżej i prędzej czy później czekać ich może kolejna walka – o schedę po Dagestańczyku Rashidzie Magomedovie, który najprawdopodobniej dołączy do swoich rodaków w UFC.

W królewskiej kategorii po sromotnej klęsce w finale turnieju M-1 z niepokonanym Marcinem Tyburą (MMA 9-0, #2 w Rankingu PL) szybko powraca na ring doskonale nam znany Łotysz Konstantin Gluhov (MMA 26-13). Finalista turnieju KSW i uczestnik łódzkiej Fighters Arena dostał walkę na odbudowanie z dużo mniej doświadczonym Osetyjczykiem Mikhailem Gazaevem (MMA 2-0), którego mocne zapasy mogą sprawić poważne problemy kickbokserowi z Rygi.

Ciekawie zapowiada się pojedynek dwóch młodziutkich piórkowych. Pogromca naszego Damiana Stasiaka, utalentowany Dagestańczyk Magomed Magomedov (MMA 7-1) skrzyżuje rękawice z Brazylijczykiem Yuriem Maią (MMA 12-1). Dwudziestolatek z Kraju Kawy posiada, jak na swój wiek, spore ringowe obycie. Maia ma w rekordzie dwanaście wygranych i tylko jedną porażkę, lecz próżno szukać tam wartościowych nazwisk. Z kolei „Tygrys” z Chasawjurtu jest przekrojowym zawodnikiem i potrafi narzucić mocne tempo. Na koncie Magomedova jest tytuł Amatorskiego Mistrza Rosji w MMA.

W limicie półciężkim jeden z mocniejszych grapplerów za naszą wschodnią granicą – Czeczen Ruslan Khaskhanov (MMA 12-6) został zakontraktowany przez organizatorów z uderzaczem Evgeniyem Kondratovem (MMA 3-0). Ten rok dla reprezentanta Kraju Wajnachów nie był udany w MMA, ale Czeczen zgarniał laury na turniejach grapplerskich za oceanem NAGA oraz Grapplers Quest. Pojedynek rozpoczyna się w stójce, co stawia Kondratova na uprzywilejowanej pozycji. Perspektywiczny Rosjanin ze stołecznego klubu R.O.D. ma kowadło w łapie, wszystkie dotychczasowe walki kończył przed czasem przez nokaut. Takie starcia zawsze są emocjonujące – wirtuoz parteru przeciw strikerowi – kto okaże się silniejszy?

Na dokładkę w kategorii półśredniej znany z MMA Attack Hiszpan Juan Manuel Suarez (MMA 13-4) sprawdzi rozpoczynającego zawodową karierę Rasula Abdulaeva (MMA 2-0), a drugim pojedynku, w którym zobaczymy dwóch sambistów – weteran bułgarskiego MaxFight Rosen Dimitrov (MMA 20-3) przetestuje petersburżanina Ilyę Doderkina (MMA 3-0). Pełna rozpiska:

Walka wieczoru:

Pojedynek o tytuł mistrzowski M-1 Challenge w wadze ciężkiej
Open: Damian Grabowski (18-1) vs. Kenny Garner (12-4)

Pozostałe:

74 kg: Mairbek Taisumov (19-4) vs. Artem Damkovsky (15-8)
Open: Mikhail Gazaev (2-0) vs. Konstantin Gluhov (26-13)
66 kg: Yuri Maia (12-1) vs. Magomed Magomedov (7-1)
70 kg: Jose Verdejo (0-0) vs. Maxim Divnich (6-0)
77 kg: Filip Kotarlic (3-1) vs. Muslim Salikhov (1-1)
93 kg: Ruslan Khaskhanov (12-6) vs. Evgeniy Kondratov (3-0)
77 kg: Rozen Dimitrov (20-3) vs. Ilya Doderkin (3-0)
77 kg: Juan Manuel Suarez (13-4) vs. Rasul Abdulaev (2-0)
70 kg: Agoney Romero (2-0-1) vs. Nikolai Kaushansky (4-0)
Open: Muslim Makhmudov (3-2) vs. Enver Salakhdinov (0-0)
M-1 Challenge 44: Battle of Kulikovo – rozpiska

(Foto Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Jeden z najlepszych półśrednich w Polsce Borys Mańkowski w rozmowie z MMARocks.pl opowiada o sparingach na obozie w Wałczu oraz typuje pojedynki w swojej wadze, które odbędą się na KSW 25.

Borys Mańkowski o walkach w wadze półśredniej na KSW 25

Materiał wideo z treningu Rafała Moksa przed walką z Luisem Ricardem Simonem na gali KSW 25.

Przygotowania Rafała Moksa do walki z Luisem Ricardem Simonem

Zapraszamy do przeczytania wywiadu, który przeprowadził jeden z naszych czytelników z Kennym Garnerem. Amerykanin 30 listopada zmierzy się z Damianem Grabowskim w walce o pas mistrza wagi ciężkiej organizacji M-1.

Witaj Kenny, wkrótce będziesz walczył z Damianem Grabowskim w Rosji, a stawka będzie prestiżowy pas wagi ciężkiej federacji M-1 Global. Co wiesz o swoim przeciwniku z Polski, widziałeś jego poprzednie walki?

Kenny Garner: Cześć, widziałem kilka jego walk, jest twardym gościem i ma kilka mocnych poddań na swoim koncie.

Damian jest posiadaczem brązowego pasa w BJJ, czy obawiasz się z jego strony zagrożenia walką w parterze?

W żadnym wypadku. Trenuję w American Top Team, mamy tam najlepszych ludzi i najlepszy team na świecie, więc nie obawiam się parteru Damiana.

Styl walki Damiana przypomina trochę styl Gurama Gugenishviliego, który był również niepokonany dopóki nie zwyciężyłeś go w dwóch waszych walkach. Myślisz, że Damian będzie bardziej wymagającym przeciwnikiem dla Ciebie?

Nie mam pojęcia. Zobaczymy, co zrobi, kiedy zostanie trafiony jednym z moich ciosów. Każdy z moich przeciwników był twardy, dopóki go nie trafiłem.

Grabowski nigdy w swojej karierze nie został znokautowany, uważasz ze jesteś w stanie to zmienić?

Nie wiem, nie chcę przewidywać tego, co się wydarzy w ringu. Wszystko będzie zależeć od tego, jak potoczy się nasza walka.

Podczas Twojej walki z Gluchowem doszło do niespodziewanej sytuacji. Mam na myśli zerwanie w trakcie walki lin klatko-ringu. Czy nie obawiasz się powtórki takiej sytuacji? Może uważasz ze M-1 powinno powrócić do standardowego ringu jak na ostatniej gali?

Jest to dla mnie bez znaczenia, gdzie walczę. W klatko-ringu jest trochę więcej miejsca do poruszania się.

Co możesz nam powiedzieć na temat swoich przygotowań na 22 listopada?

Na co dzień trenuje w świetnym American Top Team, gdzie skupiam się mocno nad treningami kardio, jiu-jitsu oraz uderzaniu. Nie wprowadzałem jednak do tej walki żadnych większych zmian w treningu.

Ile planujesz ważyć w dniu walki z Grabowskim?

Prawdopodobnie wniosę do ringu okołu 113 kg.

Damian wiele razy wspominał, iż chce walczyć dla UFC, uważasz, że znalazłoby się tam miejsce dla niego?

Tam zawsze znajdzie się miejsce dla dobrych zawodników. Największym problemem jest jednak to, aby się utrzymać w UFC.

Masz może na koniec rozmowy coś do przekazania Damianowi?

Mam nadzieję, że jesteś pewny tego, iż chcesz tej walki ze mną.

Kenny Garner przed walką z Damianem Grabowskim o pas M-1

(Fot. Marcin Osman / Z Daleka i Bliska) Organizacja UFC stopniowo odsłania swoje rozpiski na zbliżające się wielkimi krokami styczniowe gale. W tym tygodniu o dokładnym terminie walk i przyszłych przeciwnikach dowiedzieli się dwaj widowiskowo władający nogami Czeczeni – Adlan Amagov i Adam Khaliev. Obaj zawodnicy „grają w lidze półśredniej” organizacji numer jeden na świecie.

Przedwczoraj ogłoszono pojedynek niepokonanego w oktagonie, pierwszego reprezentanta Kraju Wajnachów w UFC – Adlana Amagova (MMA 13-2-1, UFC 2-0) z Amerykaninem Jasonem Highem (MMA 18-4, UFC 2-2, #22 w Rankingu MMARocks.pl). Walka odbędzie sie na gali UFC Fight Night 35: Rockhold vs. Philippou, 15 stycznia w Duluth w stanie Georgia. Kaukaski „Borz” po transferze ze Strikeforce wygrał dwa starcia dla nowych pracodawców. Wypunktował Szweda Chrisa Spanga i znokautował w pierwszej rundzie solidnego Teksańczyka T.J. Waldburgera. „Bandyta z Kansas City” po porażce z Brazylijczykiem Erickiem Silvą odrobił lekcje i zanotował dwa zwycięstwa z rodakami Anthonym Lapsleyem i Jamesem Headem.

Niedoszły rywal naszego Krzysztofa Jotki z odwołanej gali MMA Attack 4 i autor jednego z najbardziej spektakularnych nokautów w MMA (przyp. red.  kopnięcie tornado na głowę Alexeya Belyaeva) – niepokonany Adam Khaliev (MMA 6-0) zadebiutuje pod skrzydłami Zuffy już 25 stycznia na undercardzie gali UFC On Fox 10: Henderson vs. Thomson w Chicago. Pierwszym przeciwnikiem dla Czeczena będzie niemiecki „Panzer” – Pascal Krauss (MMA 11-2, UFC 2-2). Niemiec przybył do UFC z niesplamionym rekordem dziewięciu wygranych, ale szybko przekonał się, że w porównaniu z rodzimymi niemieckimi ringami to twardy kawałek chleba. Krauss występuje w kratkę, w tym roku stoczył dwie walki, w styczniu wypunktował Amerykanina Mike’a Stumpfa, a na sierpniowej gali UFC 164 został znokautowany przez Koreańczyka Hyuna Gyu Lima. Dwukrotnie zgarnął bonus za walkę wieczoru. Zjawiskowy reprezentant klubu Berkut trafił do UFC w październiku, jak do tej pory nie występował poza granicami Federacji Rosyjskiej. Nie walczył od roku. Aktualnie przygotowuje się w klubie Tristar MMA u boku Georges’a St. Pierre’a.

Amagov vs. High na UFC Fight Night 35 i Khaliev vs. Krauss na UFC On Fox 10

(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Jeden z najlepszych grapplerów w bloku postsowieckim i dwukrotny Mistrz Świata w Bojowym Sambo – doświadczony Alexey Oleinik (MMA 48-9-1) właśnie wzmocnił dywizję ciężką największej organizacji MMA na świecie. 36-letni weteran ringów i klatek występuje w mieszanych sztukach walki od siedemnastu lat. Oleinik sam oznajmił wiadomość o podpisaniu umowy z UFC w wywiadzie opublikowanym kilka godzin temu na łamach rosyjskiego serwisu Blood&Sweat.

Ukraiński „Boa Dusiciel” to zwycięzca turnieju KSW, uczestnik gal Bellatora i weteran rosyjskich M-1 Global oraz ProFC. Na ringu najlepszych polskich promotorów w jeden wieczór uporał się przed czasem z Łukaszem Wosiem, Karolem Bedorfem i w finale z Krzysztofem Kułakiem. Wszystkie pojedynki podczas ósmej edycji KSW wygrywał przez poddania w pierwszych rundach. Rok później w czwartej swojej walce nad Wisłą zmierzył się z Danielem Dowdą i zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów.

W tym roku Oleinik zapisał pięć wygranych z rzędu. Ostatni skalp należący do legendarnego Mirka Filipovicia został zdobyty banalną dźwignią na kręgosłup na moskiewskiej gali Legend Fighting Show. Wcześniej na jubileuszowej gali ProFC Oleinik błyskawicznie odklepał duszeniem trójkątnym rękoma doświadczonego Holendra Diona Staringa. W ostatnim czasie solidnie nabijał rekord w charkowskiej dyskotece Oplot, gdzie stoczył aż sześć walk, notując wartościowe zwycięstwa przed czasem z triumfatorem ADCC Jeffem Monsonem czy świetnym kickbokserem Tonym Lopezem.

Dokładny termin pierwszej walki Oleinika, jak i przeciwnik nie są jeszcze znane. Fighter z Charkowa w krótkim materiale opowiedział o emocjach towarzyszących podpisaniu kontraktu i kiedy orientacyjnie planuje debiut:

- To zwieńczenie mojej intensywnej współpracy z klubem Oplot. Denerwowałbym się bardzo, gdyby się nie udało. Prowadziliśmy długie rozmowy z UFC i za każdym razem otrzymywaliśmy odpowiedź – cały czas cię obserwujemy, jak coś odezwiemy się. Mam mieszane uczucia: z jednej strony czuję się zmęczony tym wszystkim, a z drugiej szczęśliwy, że wszystko zakończyło się sukcesem. Chciałbym podziękować klubowi Oplot. Mam nadzieję, iż to wydarzenie zwróci większą uwagę w kierunku klubu i przyczyni się do jego rozwoju. Poza tym należy wspomnieć, że UFC chce podpisać jeszcze jednego naszego znakomitego zawodnika – Bekbulata Magomedova, który 30 listopada ma wystąpić w Chinach w pojedynku o pas z Guanem Wangiem.

- Występujesz w MMA od siedemnastu lat. Dlaczego dopiero teraz udał Ci się podpisać kontrakt?

- Dawniej nie przykładałem wagi do tego, było mi obojętne. Dla mnie było ważne, aby występować tam, gdzie dobrze płacili. Obecnie chcę pracować na swoje nazwisko, wizerunek i spełnić ambicje sportowe w najlepszej organizacji MMA na świecie. Mogę powiedzieć, że więcej pieniędzy niż w UFC mogłem zarobić na walkach w Rosji lub na Ukrainie (przyp. red. za pojedynek z Jeffem Monsonem dostał 30 000 dolarów, a za walkę z „Crocopem” dwa razy tyle).

- Kiedy planujesz swój debiut w UFC?

- Najlepszy czas to luty, marzec. Dlatego, że teraz jestem na roztrenowaniu, a z początkiem roku będę pracował już na pełnych obrotach – planuję wyjechać na obóz z Alistairem Overeemem.

Alexey Oleinik wzmacnia dywizję ciężką UFC

Znana jest już kompletna karta walk sobotniej gali Thunderstrike Fight League w Zabrzu. Niestety, przed publicznością hali „Pogoń” nie wystąpi Mateusz Strzelczyk. Jego planowany rywal Grzegorz Szulakowski złamał nos w niedawnym starciu z Patrykiem Grudniewski i pojedynek obu zawodników odbędzie się na kolejnej gali TFL.

Walka wieczoru:

120 kg: Michał Kita (14-7) vs. D.J. Linderman (15-6)

Pozostałe:

93 kg: Tomasz Janiszewski (3-2) vs. Sergey Sokha (7-12)
86 kg: Filip Kopij (0-0) vs. Radosław Wójcik (0-0)
77 kg: Marcin Kłopotowski (1-2) vs. Adam Jankowski (1-1-1)
77 kg: Dariusz Świerkosz (1-1) vs. Aleksander Mosingiewicz (0-0)
77 kg: Mateusz Smoliński (0-0) vs. Michał Golasiński (0-1)
70 kg: Bartłomiej Jasiński (0-0) vs. Piotr Jaszczuk (0-2)
Pełna rozpiska Thunderstrike Fight League 2: Kita vs Linderman 2

(Foto Sherdog.com) Zwolniony dyscyplinarnie z UFC brazylijski specjalista od dźwigni na nogi Rousimar Palhares (MMA 15-5, 23. w rankingu MMARocks) podpisał kontrakt z organizacją World Series of Fighting. Informację oficjalnie potwierdził prezydent WSOF Ray Sefo.

33-letni zawodnik, mający za sobą dwanaście walk w UFC, stracił posadę u Joe Silvy po kolejnym przypadku niesportowego zachowania. Na październikowej gali UFC Fight Night 29 przeciągnął skrętówkę poddającemu się Mike’owi Pierce’owi. Trzy lata wcześniej w podobny sposób zachował się w starciu z Tomaszem Drwalem.

W World Series of Fighting „Toquinho” ma występować w kategorii półśredniej, a jego debiut spodziewany jest na marzec przyszłego roku.

Rousimar Palhares w World Series of Fighting

(Foto Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Czołowy polski półśredni Rafał Moks w rozmowie z MMARocks.pl mówi o swoim pojedynku z Luizem Ricardem Simonem na KSW 25, 7 grudnia we Wrocławiu.

Rafał Moks przed KSW 25

Krzysztof Jotko, nasz trzeci zawodnik w największej organizacji na świecie, zadebiutuje w UFC na gali Fight Night 33: Silva vs. Hunt w Brisbane w Australii. Powyżej prezentujemy baner reklamowy, który zawiśnie w Octagonie za plecami Polaka.

Baner Krzysztofa Jotki na UFC Fight Night 33

Odwrócony trójkąt to technika, której laik MMA nie zrozumie przy pierwszym kontakcie. Takiego problemu nie ma Kuba Kowalewicz, który na amatorskiej scenie odprawił nim dobrych kilku rywali. Zobaczcie jak błyskawicznie skarcić przeciwnika za nieudaną próbę obalenia, zamykając go w niekomfortowej i ciężkiej do przezwyciężenia pozycji.

„Techniczny Wtorek” – odwrócony trójkąt ze sprawla

W dzisiejszym odcinku wyczerpujemy pulę rozmów o Bellatorze do końca roku, poruszamy tematy PLMMA w Chełmie i obozu sparingowego w Wałczu oraz krzyczymy – „Trybson!”, zastanawiając się, czy i jaka kariera w MMA czeka na gwiazdę „Ekipy z Warszawy”. Dodatkowo, zapowiedzi starć: Grabowski vs. Garner, Kita vs. Linderman i Maynard vs. Diaz.

Link MP3

1. Muzyka na wejście – 00:00-00:52

2. Wstęp T.J. – 00:53-01:18

3. Trybson – 01:19-09:52

4. Bellator– 09:53-46:59

• 09:53-30:29 – ogólnie
• 30:30-34:29 – waga średnia
• 34:30-36:04 – waga ciężka
• 36:05-39:45 – waga półciężka
• 39:46-44:06 – waga półśrednia
• 44:07-44:15 – waga lekka
• 44:16-46:10 – waga piórkowa
• 46:11-46:59 – waga kogucia

5. PLMMA w Chełmie – 47:00-51:49

• 47:00-50:25 – Bartosz Chyrek
• 50:26-51:49 – Kamil Łebkowski

6. Marcin Bandel– 51:50-53:39

7. Obóz sparingowy w Wałczu– 53:40-58:50

ZAPOWIEDZI– 58:51-01:06:15

8. Damian Grabowski vs. Kenny Garner – 58:51-01:01:20

9. Michał Kita vs. D.J. Lindermann – 01:01:21-01:03:10

10. Nate Diaz vs. Gray Maynard – 01:03:10-01:06:15

11. Muzyka na koniec: Daft Punk – „Face To Face”
MMARocks Radio: Szklana Szczęka Show ep. 217

(Foto Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Utalentowany piórkowy Krzysztof Klaczek w rozmowie z MMARocks.pl o pojedynku z Mariuszem Abramiukiem na Gladiator Arenie 5, 14 grudnia w Pyrzycach.

Krzysztof Klaczek przed walką Abramiukiem na Gladiator Arenie 5

Informacja prasowa:

Zaproszenie na seminarium z Maciejem „Alfem” Glabusem, 7 grudnia w Ostródzie

Maciej „Alf” Glabus – jeden z najlepszych grapplerów w Polsce. Do jego sukcesów należy zdobycie złotego medalu na rozgrywanych w Sankt Petersburgu Sport Accord World Combat Games, czyli igrzyskach sportów walki. W Rosji startował do 84 kilogramów w formule Grappling NoGi. Prowadzi zajęcia w Ankosie Zapasy (gdzie jego podopiecznymi są m.in. znani z ringu KSW Borys Mańkowski i Mateusz Gamrot). Popularny „Alf” prowadzi również zajęcia w Berserkers Team Wlkp. W przeszłości był asystentem trenera kadry grapplingu Piotra „Bagiego” Bagińskiego.

Organizatorem seminarium, które odbędzie się 07.12.2013 roku w hali OSiR-u jest MMA Team Ostróda. Szkolenie będzie miało charakter zamknięty, a swoje uczestnictwo zapowiedziały m.in. takie kluby jak: Bersekers Olsztyn, MMA Team Ełk, Arrachion Iława, Arrachion Morąg, Kokoro Gym Grudziądz, Fight Club Elbląg oraz Kaiser Sports Olsztyn.

Zdjęcia wykorzystane w plakacie Marek Wilczek (No Mmercy) i Grzegorz Kloc.
Seminarium z Maciejem Glabusem w Ostródzie

Comiesięczne analizy medialne ukazujące liczby publikacji, w których była mowa o MMA, nie pokazują nam tego, co w praktyce się za nimi kryje. Pokazują oczywiście, w którym miesiącu i w jakim stopniu media zainteresowały się tematem. Aby móc jednak poznać siłę oddźwięku medialnego, warto zajrzeć za zasłonę kolejnych dziesiątek i setek informacji. A ponieważ każde medium rządzi się swoimi prawami, pod lupę trafiły publikacje z prasy drukowanej.

W ciągu trzech miesięcy, od połowy sierpnia do połowy listopada bieżącego roku, ukazało się 512 publikacji, w których była mowa o mieszanych sztukach walki. Z tego blisko 52% w całości została poświęcona zawodnikom, galom lub innym zagadnieniom związanym z MMA. W pozostałych publikacjach MMA było jedynie wzmiankowane lub pojawiało się w formie krótkich notek w obrębie tekstów skupiających się na innych zagadnieniach. Do ostatecznej analizy trafiło zatem 265 publikacji prasowych podmiotowo zajmujących się mieszanymi sztukami walki.

Pierwsza rzecz, na jaką warto zwrócić uwagę, to zdjęcia, które szczególnie przemawiają do współczesnego odbiorcy. Aż 71% artykułów zawierała fotografie. W większości były to obrazy zawodników, ujęcia z gal lub sal treningowych. Współgrały one oczywiście z informacjami zawartymi w samych tekstach, bowiem ponad 90% publikacji dotyczyła relacji z gal lub zapowiedzi tych wydarzeń oraz informacji o zawodnikach i ich planach lub występach.
Kolejnym elementem szybko rzucającym się w oczy były słowa użyte w tytułach. Wbrew pozorom trudno było jednak trafić na sensacyjne, przyciągające czytelnika teksty zawierające w sobie mocna słowa typu: walka, klatka, krew czy wojownik. Najczęściej w tytułach pojawiało się samo MMA, jednak ostatecznie dotyczyło to jedynie nieco ponad 10% publikacji.

Zasmucająca natomiast może być wielkość materiałów prasowych. Ponad 54% z nich zajmowała na stronie gazet jedną czwartą lub mniej powierzchni, 28% stanowiły materiały półstronicowe. Na szczęście pojawiały się również teksty całostronicowe lub większe, te stanowiły 18% wszystkich publikacji. Na tak dużą powierzchnię w gazetach mogły liczyć następujące osoby: Paweł Nastula, Iwona Guzowska, Piotr Hallmann, Daniel Omielańczuk, Mariusz Pudzianowski, Karol Bedorf , Izabela Badurek, Marcin Tybura, Martin Lewandowski, Maciej Kawulski, Michał Materla, Marcin Różalski i Karolina Kowalkiewicz. Kolejność podanych nazwisk jest przypadkowa.

Na pierwsze strony gazet trafiło tylko 11 publikacji, jednak 9 z nich było jedynie zajawkami tekstów znajdujących się wewnątrz periodyków. Same teksty lądowały ostatecznie na bardzo różnych stronach. Średnio publikacje o MMA pojawiały się w okolicach 19. strony. Większość, bo aż 75% materiałów została opublikowana w dziennikach, reszta trafiała do tygodników, miesięczników i kwartalników. Przy okazji weryfikacji tytułów prasowych po raz kolejny potwierdziło się również, że to w regionach pisze się najwięcej o MMA – 67% artykułów pojawiła się w periodykach lokalnych i regionalnych.

Z ciekawostek warto nadmienić, że łączna powierzchnia wszystkich analizowanych publikacji starczyłaby na wytapetowanie dziewięciu metrów kwadratowych ściany. Łącznym nakładem wszystkich analizowanych gazet można by obdarować ponad 21 milionów Polaków, zatem potencjał dotarcia informacji o MMA jest znaczny. Łączny ekwiwalent reklamowy przekroczył 4 miliony złotych. A 50,2% wszystkich informacji podmiotowo traktujących mieszane sztuki walki dotyczyła KSW.

Jacek Łosak
press-service.com.pl

Badanie opracowane na podstawie danych zebranych przez PRESS-SERVICE Monitoring Mediów z 1100 tytułów prasy ogólnopolskiej i regionalnej, w okresie od 15.08.2013 r. do 15.11.2013 r.

Co w prasie piszczy