Quantcast
Channel: Cohones » Forum: Newsy MMARocks.pl - Recent Topics
Viewing all 4630 articles
Browse latest View live

Pawel Kowalik on "Ankos Trip All Stars Stockholm – Część 2."


Piotr P?dziszewski on "„Polska doczeka się dobrego fightera z Gniezna”– Przemo Gnat podczas SlugFest Cam"

Wojslaw Rysiewski on "TVN Turbo pokaże pięć walk PROMMAC 1"

$
0
0

Milewski TVN Turbo pokaże pięć walk PROMMAC 1

(Fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Powracająca do pokazywania polskiego MMA na żywo stacja TVN Turbo pokaże pięć walk debiutanckiej gali Pro MMA Challenge, która odbędzie się 1 marca we Wrocławiu. Transmisja w pierwszą sobotę marca rozpocznie się o godzinie 21:00, a fani będą mogli obejrzeć pojedynki trzech głównych uczestników gali Tomasza Drwala, Michała Kity i Mariusza Cieślińskiego oraz starcia Bartka Fabińskiego z Wendresem Carlosem i Damiana Milewskiego z Thyagiem Moreirą.

Więcej informacji na temat tego, jak TVN Turbo planuje pokazać marcowe wydarzenie oraz planów stacji związanych z MMA, możecie spodziewać się w naszym wywiadzie z szefem kanału Przemysławem Kwiatkowskim, który opublikujemy na początku tygodnia. Poniżej pierwsze telewizyjne promo gali:


TVN Turbo pokaże pięć walk PROMMAC 1

defthomas on "KSW 27 z klatką 17 maja w Ergo Arenie"

$
0
0

Ergo KSW 27 z klatką 17 maja w Ergo Arenie

Organizacja KSW wraca do Gdańska. Tą dobrą wiadomość dla fanów MMA z Trójmiasta przekazała przed chwilą „Federacja” w oficjalnym komunikacie. 17 maja na karcie zobaczymy siedem głównych pojedynków, w tym dwie walki wieczoru oraz dwa starcia w dodatkowej karcie walk. Bilety na galę będą dostępne w sprzedaży już od poniedziałku 17 lutego na http://www.ebilet.pl.

Dodatkowym smaczkiem majowego widowiska będzie fakt, że na gali KSW 27 zobaczymy po raz pierwszy nową arenę walki w postaci okrągłej klatki, która podobnie jak dotychczas ring będzie charakterystycznym elementem widowiska organizowanego przez Federację KSW.


KSW 27 z klatką 17 maja w Ergo Arenie

Mateusz Smoter on "Joanna Jędrzejczyk podpisała kontrakt z Invicta FC"

$
0
0

Jędrzejczyk2 Joanna Jędrzejczyk podpisała kontrakt z Invicta FC

Amerykańska organizacja MMA zrzeszająca i organizująca jedynie pojedynki kobiet, Invicta FC, ogłosiła wczoraj na swojej stronie internetowej podpisanie piętnastu nowych zawodniczek w różnych kategoriach wagowych. Najbardziej interesującą wiadomością dla fanów MMA z nad Wisły jest podpisanie z organizacją dwóch perspektywicznych zawodniczek z naszego kraju. Do Karoliny Kowalkiewicz (MMA 4-0), o której angażu pisaliśmy, dołącza utytułowana zawodniczka tajskiego boksu, reprezentująca Arrachion Olsztyn – Joanna Jędrzejczyk (MMA 4-0).

Obecnie nie podano więcej szczegółów dotyczących kontraktu, wiadomo jedynie, że Polka zasili kategorię muszą (do 56 kilogramów), a wraz z nią kategorię zasiliły takie zawodniczki, jak Valerie Letourneau (MMA 4-3), Rachel Ostovich (MMA 0-1) czy mająca zadebiutować w zawodowym MMA Delaney Owen.


Joanna Jędrzejczyk podpisała kontrakt z Invicta FC

F. Georgiew on "Zwycięzcy głównych walk UFC Fight Night 36 z kontuzjami"

$
0
0

Jacare Zwycięzcy głównych walk UFC Fight Night 36 z kontuzjami

Choć Lyoto Machida i Ronaldo da Souza mogą być zadowoleni z wygranych nad solidnymi przeciwnikami, obaj będą musieli na chwilę odpocząć od treningów i występów w oktagonie, by uporać się z problemami zdrowotnymi. Być może to prędkość powrotu do zdrowia zadecyduje o tym, kto będzie następnym pretendentem do pasa dywizji średniej.

Zwycięzca walki wieczoru doznał w trakcie pięciorundowej wojny kontuzji stopy. Jako przyczynę wskazuje jedno z zablokowanych przez rywala kopnięć:

Nie wiem, co dokładnie się stało, ale prawdopodobnie w trzeciej rundzie wykonałem kopnięcie, które Gegard zablokował kolanem. Nie jestem pewien, czy złamałem stopę. Nie myślałem o tym w trakcie walki, musiałem być skupiony, bo Mousasi to bardzo wymagający przeciwnik.

„Jacare” już przed walką borykał się z urazem ręki, który zmuszał go do rozważenia, czy w ogóle wystąpić na UFC 36. Choć kontuzja nie przeszkadzała mu w walce, teraz czeka go przerwa od treningów:

Nie miałem problemów w walce ze względu na uraz. Mam kawałki kości w lewej ręce i prawie wypadłem z walki, ale poprosiłem UFC, żeby pozwolili mi dalej się przygotowywać. Spytałem lekarzy, czy mogę walczyć, a oni powiedzieli, że jest na to duża szansa.

Mój trener Josuel Distak wykonał świetną robotę. Trenowałem tylko nogi przez sześć tygodni, by stanąć w oktagonie przygotowany w 100%. Teraz nie będę mógł w ogóle trenować przez kolejnych sześć. Będę musiał zrobić artroskopię, by oczyścić lewą rękę.

Kto zatem zawalczy następny o pas wagi średniej? Rankingowo pozycja obydwu zawodników jest niemalże taka sama, co może doprowadzić do zestawienia ich w oficjalnym eliminatorze. Lyoto na konferencji prasowej zapewnił, że jeśli będzie musiał, zmierzy się w oczekiwaniu na swój moment nawet z Brazylijczykiem. Także „Jacare” potwierdził gotowość do takiego pojedynku. Obaj liczą jednak na szansę natychmiastowego podjęcia walki mistrzowskiej.

Waszym zdaniem na walkę o pas zasługuje Machida, „Jacare” czy zwycięzca walki „Smoka” z „Aligatorem”?


Zwycięzcy głównych walk UFC Fight Night 36 z kontuzjami

defthomas on "Mariusz Pudzianowski vs Oli Thompson na KSW 27"

$
0
0
Pudzian Mariusz Pudzianowski vs Oli Thompson na KSW 27

Fot. KSW

Drugą walką wieczoru na dopiero co ogłoszonej majowej gali KSW 27 będzie pojedynek z udziałem Mariusza Pudzianowskiego (MMA 6-3, 9. w Rankingu PL) z Anglikiem Olim Thompsonem (MMA 12-5). O walce obu zawodników mówiło się już od jakiegoś czasu. Thompson wielokrotnie w wywiadach wykazywał chęć stoczenia walki z Mariuszem Pudzianowskim. Jednak dopiero kiedy to „Pudzian” w wywiadzie po gali KSW 25 dla telewizji Polsat publicznie wyznał, że chciałby walczyć z pogromcą Kamila Walusia, właściciele KSW postanowili doprowadzić do starcia byłych strongmenów.

Główną walką wieczoru gali KSW 27 będzie starcie Mameda Chalidowa (27-4-2, 1. w Rankingu PL) z nieznanym jeszcze przeciwnikiem. Czeczen z polskim paszportem powróci na ring po wygranej rewanżowej walce z Japończykiem Ryutą Sakuraiem. Z kim skrzyżuje rękawice lider polskiego rankingu, dowiemy się niebawem, ponieważ według szefów KSW trwają właśnie rozmowy z kilkoma potencjalnymi rywalami.

Na majowa gali w Ergo Arenie zobaczymy również dwa pojedynki mistrzowskie, których stawką będą pasy Federacji KSW.

W pierwszym z nich niepokonany od dziewięciu walk na galach KSW Aslambek Saidov (15-3, 1. w Rankingu PL) zmierzy się w rewanżowej walce z Borysem Mańkowskim (14-5-1, 3. w Rankingu PL). Obaj zawodnicy walczyli ze sobą w 2012 roku. Wtedy lepszym okazał się Saidov, zaś Mańkowski odniósł poważną kontuzję nogi, która na kilka miesięcy wyeliminowała go ze startów.

W drugiej walce o pas zobaczymy konfrontację kobiet. Niepokonana w zawodowych walkach Karolina Kowalkiewicz(4-0) skrzyżuje rękawice z doświadczoną Jasminką Cive (5-1). Łodzianka z Gracie Barra już kilka miesięcy temu miała stanąć oko w oko z Austriaczką, lecz do pojedynku nie doszło, ponieważ Cive na kilka tygodni przed pojedynkiem nabawiła się kontuzji.

Na gali zobaczymy również starcie Piotra Strusa (9-2) z Abu Azaitarem (8-2). Obaj zawodnicy wracają do KSW po zwycięstwach. Strus na gali KSW 25 pokonał faworyzowanego Horwicha, czym odbił się po porażce z Karaoglu, a Azaitar znokautował w 1. rundzie na tej samej gali byłego mistrza wagi średniej Krzysztofa Kułaka.

Potwierdzono również udział na KSW 27 Amerykanina Virgila Zwickera, który w Konfrontacji zadebiutował w 2013 roku w bardzo ładnym stylu, nokautując Mike’a Hayesa.


Mariusz Pudzianowski vs Oli Thompson na KSW 27

F. Georgiew on "St. Pierre: „Chcę tylko, żeby pewne rzeczy się zmieniły”"

$
0
0

Dana GSP St. Pierre: Chcę tylko, żeby pewne rzeczy się zmieniły

(Fot. Facebook.com/ufc) Georges St. Pierre spędza obecnie czas w Brazylii, gdzie już jutro stanie w narożniku kolegi z treningów, Francisa Carmonta. Przy tej okazji udzielił pierwszego od dłuższego czasu wywiadu, w którym rzuca nieco więcej światła na powody przerwy od zawodowego uprawiania sportu i ostatni konflikt z UFC.

Okazję do porozmawiania z byłym mistrzem mieli między innymi dziennikarze MMAJunkie.com, którym GSP zwierzył się, że jego ciało reaguje świetnie na odpoczynek od stresu i ciągłej presji:

Jestem szczęśliwy. Jedna rzeczy, którą możecie zauważyć, to że przybrałem na masie mięśniowej. Stres wynikający z bycia mistrzem zjadał mnie żywcem i traciłem wagę. To nie był zdrowy tryb życia. Potrzebowałem tej przerwy mentalnie i jeśli wrócę, będę silniejszy niż kiedykolwiek. (…) Trenuję teraz dla zabawy, a nie pod kątem występów. Zyskałem ponad dwa kilo naturalnych mięśni odkąd przestałem walczyć. Śpię lepiej, jestem szczęśliwszy. A o to chodzi mi w życiu.

St. Pierre jest także zaniepokojony rozmiarem konfliktu, który wynikł z jego wypowiedzi na temat kontroli antydopingowych w UFC:

Jestem osobą publiczną i rzeczy, które mówię, wybuchają w mediach jak bomby. Ostatnia rzecz, której bym chciał, to zaszkodzenie UFC czy MMA. Walczyłem na rzecz tego sportu od początku kariery. UFC sprawiło, że jestem, gdzie jestem. Mój poziom sportowy, zamożność, wszystko zawdzięczam właśnie im. Ostatnia rzecz, której chcę, to im zaszkodzić.

Data powrotu legendy nie jest pewna. Ale zawodnik podkreśla, że chce wrócić, kiedy poczuje, że odżył po wyczerpujących latach dominacji w dywizji półśredniej. Rzuca także światło na przyczyny odejścia:

Chcę tylko, żeby pewne rzeczy się zmieniły. Miałem mnóstwo wiadomości od fanów i dziennikarzy, mówiących, że podjąłem odpowiednią decyzję i że są za mną niezależnie od dalszych działań. Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie, wiem, że to się wydarzy prędzej czy później. (…) 

Nie znam terminu, teraz chcę trochę poczekać. Ale to działa na mnie bardzo terapeutycznie. Mnóstwo rzeczy wydarzyło się w moim życiu, widziałem, jak dzieją się naprawdę szalone rzeczy. Jakiś dziennikarz podszedł do mnie i powiedział, że słyszał, że jestem na odwyku od narkotyków. Broń Boże nic podobnego! To mnie strasznie rozbawiło. Powodem, dla którego zrobiłem sobie przerwę, jest utrzymanie mojego zdrowia psychicznego. Niewiele osób jest w stanie zrozumieć, jak trudno utrzymywać się na szczycie przez tak długi okres czasu, będąc cały czas pod taką presją. To nie są zwykłe walki. Pojedynki mistrzowskie wymagają za każdym razem olbrzymiej ilości promocji. 

Ze słów Georges’a wynika, że rzeczywiście w jego życiu nie wydarzyło się nic nagłego czy tragicznego. Po prostu przestał radzić sobie psychicznie z nieustanną uwagą mediów i kolejnymi walkami.


St. Pierre: „Chcę tylko, żeby pewne rzeczy się zmieniły”


Wojslaw Rysiewski on "ICW MMA 1 – wyniki i relacja"

$
0
0

ICW ICW MMA 1   wyniki i relacja

(Fot. Facebook) Wyniki i relacja z Jastrzębia-Zdroju.

W walce wieczoru gali ICW MMA 1 w Jastrzębiu-Zdroju Maciej Browarski (MMA 10-6) ponownie wypunktował Ireneusza Cholewę (MMA 9-6-2) po jeszcze jednym niezwykle wyrównanym pojedynku toczonym właściwie tylko boksersko. Przez trzy pięciominutowe rundy zawodnicy wymieniali pojedyncze ciosy i żaden nie potrafił zaznaczyć większej przewagi. Na każdy prawy prosty cios Browarskiego, Cholewa odwdzięczał się swoim podbródkowym. Częstochowianin kilka razy próbował przenieść walkę na ziemię podcięciami, ale ani razu nie udało mu się utrzymać walki w parterze. Po ostatnim gongu zawodnik z Chorzowa wygrał najmniejszą możliwą różnicą u dwóch sędziów, odbijając się po ostatnich porażkach.

Alan Langer (MMA 5-3) odniósł najlepszą wygraną w swojej karierze, poddając znacznie bardziej doświadczonego Vasiliya Fedorycha (MMA 16-3). Znakomicie walczący gardą katowiczanin już od pierwszych sekund zagrażał Ukraińcowi atakami z pleców. Langer był kilka razy wyciągnięcia dźwigni łokciowej, ale Fedorych wydostawał się z trudnych dla siebie sytuacji. Po fragmencie walki w klinczu, przyjezdny zawodnik zdobył obalenie i niemal natychmiast wpakował się reprezentantowi SCC w duszenie trójkątne. Podopieczny Tomasza Brondera potrzebował kilkunastu sekund na dopięcie techniki, ale, zmiękczając przeciwnika łokciami, ostatecznie zmusił go do odklepania.

Dość nieoczekiwanie Oleg Mykhayliv (MMA 5-1) z Ukrainy okazał się wymagającym rywalem dla niepokonanego koguciego Damiana Szmigielskiego (MMA 3-0). W pierwszych pięciu minutach pojedynku zawodnicy spędzili większość czasu pod siatką, gdzie pracowali nad okazją do obalenia lub mocniejszego ciosu. W tej płaszczyźnie nieznacznie przeważał zawodnik Gracie Barra Łódź, ale w kilka akcjach po rozerwaniu uścisku Ukrainiec potrafił mu się odgryźć soczystymi ciosami. Druga odsłona należała już całkowicie do łodzianina. Szmigielski najpierw rozbił przeciwnikowi nogę niskimi kopnięciami, a następnie zdecydował o przeniesieniu walki na ziemię. W parterze szybko zdobył dosiad, który stracił po próbie balachy. Chwilę później podopieczny Marcina Rogowskiego odzyskał pozycję dominującą, przechodząc z boku za plecy. Mając rywala rozciągniętego na brzuchu, nasz zawodnik zrobił z użytek dozwolonych łokci i skończył starcie.

Tylko 39 sekund trwał debiut w MMA utalentowanego judoki Adama Brysza (MMA 1-0) przeciwko Michałowi Zającowi (MMA 0-1). Co prawda, to rywal pierwszy zaatakował już przy otwierającym walkę stuknięciu rękawicami, ale „Tornado” szybko przejął inicjatywę. Najpierw prawie odklepał rywala gilotyną w stójce, a następnie rzucił nim o ziemię i gradem ciosów w parterze zmusił sędziego do przerwania tego nierównego starcia.

Trzecią wygraną z rządu do rekordu dopisał Łukasz Kapsa (MMA 3-0) w starciu z Marcinem Żabą (MMA 2-4). Podopieczny Tomasza Brondera z Silesian Cage Club górował nad rywalem z Bytomia w każdej płaszczyźnie. Boksując, trafiał ciosami prostymi, pod siatką bronił prób obaleń rywala łokciami i kolanami w klinczu, aż wreszcie sam przeniósł walkę do parteru. Na ziemi Kapsa zaatakował łokciami, ale Żaba skontrował go próbą balachy na kolana. Katowiczanin nie dał się jednak złapać w technikę i sam złapał przeciwnika w klucz na stopę, które w czwartek minucie rundy zakończył walkę.

Brat Agnieszki Niedźwiedź, Adam Niedźwiedź (MMA 1-0) udanie zadebiutował w zawodowym MMA, pokonując już w pierwszej minucie Dariusza Kaźmierczuka (MMA 0-2) na gali ICW MMA 1 w Jastrzębiu-Zdroju. Wywodzący się z jiu jitsu zawodnik Natal Gold Team rozpoczął pojedynek, badając rywala w stójce. Po jednym z celnych kopnięć Niedźwiedzia jego rywal upadł na matę i sygnalizował uraz kolana. Debiutant zdążył jeszcze uderzyć Kaźmierczuka jednym ciosem w parterze, zanim sędzia Tomasz Bronder wkroczył i przerywał pojedynek.

Walka wieczoru:

92 kg: Maciej Browarski pok. Ireneusza Cholewę przez niejednogłośną decyzję (2 x 30-29; 29-30)

Główna karta:

73 kg: Alan Langer pok. Vasiliya Fedorycha przez poddanie (trójkąt), 1. runda, 4:51.
61 kg: Damian Szmigielski pok. Olega Mykhayliva przez TKO (uderzenia w parterze), 2. runda, 4:30.
70 kg: Adam Brysz pok. Michała Zająca przez TKO (uderzenia w parterze), 1. runda, 0:39.
96 kg: Łukasz Kapsa pok. Marcina Żabę przez poddanie (klucz na stopę), 1. runda, 2:20.
77 kg: Adam Niedźwiedź pok. Dariusza Kaźmierczuka przez TKO (kontuzja kolana), 1. runda, 1:00
83 kg: Wojciech Firla pok. Rafała Krzyżoka przez jednogłośną decyzję (3 x 30-26) ^

Pozostałe:

77 kg: Nicolas Depta pok. Marcina Labisza przez poddanie (uderzenia w parterze), 1. runda, 0:23 #
77 kg: Paweł Styrcz pok. Kamila Stolarczyka przez dyskwalifikację (kopnięcie na głowę w parterze), 2. runda, 1:11 #

^ K-1
# Amatorskie MMA

ICW MMA 1 – wyniki i relacja

Wojslaw Rysiewski on "UFC 170: Videoblog Dany White’a cześć 1"

Wojslaw Rysiewski on "Michał Fijałka przed Areną Berserkerów 5: Exped Cup"

Dominik Durniat on "Statystyki po gali – UFC Fight Night 36: Machida vs. Mousasi"

$
0
0
Erick Silva Statystyki po gali   UFC Fight Night 36: Machida vs. Mousasi

Fot. Sherdog.com

UFC Fight Night 36 zostało liderem pod względem najdłużej trwającej gali w historii UFC. To zapewne niezbyt chlubne miano. Jednak podczas sobotniego wydarzenia padło kilka innych rekordów, spośród których na wyróżnienie zasługują na pewno te ustanowione przez Ericka Silvę. 

UFC Fight Night 36 wyrównało rekord UFC 169 pod względem ilości pojedynków zakończonych przez decyzję. Aż dziesięciokrotnie o werdykcie w walce decydowali sędziowie.

Łączny czas trwania wszystkich 12 starć to 2 godziny, 53 minuty i 32 sekundy. Tym samym UFC Fight Night 36 zostało nowym liderem klasyfikacji najdłuższych gal w historii organizacji.

Brazylijscy zawodnicy zwyciężyli na swojej ziemi z przeciwnikami stosunkiem 7-3.

Machida walczył siedmiokrotnie w głównych walkach wieczoru. Jego bilans w tych starciach to 4 wygrane i 3 przegrane.

Lyoto Machida wygrał po raz ósmy z zawodnikiem, który w przeszłości był posiadaczem pasa  UFC, Strikeforce lub PRIDE.

Gegard Mousasi przegrał pojedynek w dywizji średniej pierwszy raz od PRIDE – Bushido 12, które odbyło się 27 sierpnia 2006 roku. Wtedy to Ormianina poddał balachą pod koniec drugiej rundy Akihiro Gono.

Passa trzech zwycięstw z rzędu Ronalda Souzy jest aktualnie trzecią najdłuższą w wadze średniej UFC. Brazylijczyka wyprzedzają Brad Tavares i mistrz dywizji – Chris Weidman, którzy na swoim koncie mają odpowiednio 5 i 7 wygranych.

Souza wygrał przez decyzję po raz pierwszy od 21 sierpnia 2010 roku. Na gali Strikeforce – Houston wypunktował Tima Kennedy’ego. Od tamtej walki Brazylijczyk stoczył osiem pojedynków, zwyciężył siedmiokrotnie.

Francis Carmont przegrał pierwszy raz od kwietnia 2008 roku. Natomiast przez decyzję paryżanin uległ ostatni raz 10 listopada 2007 roku na gali o bardzo swojsko brzmiącej nazwie – KSW 8, gdzie jego przeciwnikiem był aktualny mistrz tej organizacji, Karol Bedorf. Od tamtej walki minęło ponad 6 lat, a Carmont zdążył stoczyć 14 pojedynków.

Erick Silva przeplata zwycięstwa i porażkami (lub odwrotnie) od siedmiu starć, czyli od początku kariery w UFC. Wcześniej Brazylijczyk przegrał tylko raz.

„Indio” jeśli już wygrywał w UFC, to zawsze przez poddanie lub nokaut w pierwszej rundzie.

Spośród ostatnich pięciu występów w UFC, tylko tym na UFC Fight Night 29: Maia vs. Shields Silva nie zasłużył sobie w oczach pracodawców na bonus.

Erick Silva trafił wszystkimi 18 ciosami, które wyprowadził przed nokautem Takenoriego Sato w 52. sekundzie ich starcia. To nowy rekord UFC w tej kategorii. „Indio” zabrał laur innemu Brazylijczykowi, w dodatku o takim samym nazwisku – Andersonowi Silvie. Były mistrz kategorii średniej trafił wszystkimi 13 wyprowadzonymi uderzeniami w pojedynku z Jamesem Irvinem, nim skończył go w pierwszej minucie i pierwszej sekundzie ich starcia.

Erick Silva uniknął w pojedynku z Takenorim Sato choćby jednego trafienia. Udało mu się dokonać takiej sztuki trzeci raz podczas swoich występów w UFC. Tym samym Brazylijczyk został pierwszym zawodnikiem w historii UFC, który aż trzykrotnie nie został uderzony w walce.

Sato został znokautowany pierwszy raz od września 2009 roku. Od tamtego skończenia Japończyk stoczył 13 pojedynków. Co ważne, Sato sześć spośród dziewięciu przegranych zaliczył właśnie przez KO/TKO.

Sato nie trafił Brazylijczyka ani razu w ich walce, a w dodatku nawet nie spróbował go uderzyć.

Charles Oliveira wszystkie zwycięstwa w UFC zawdzięcza poddaniom.

Od debiutu w sierpniu 2010 roku Oliveira zdobył sześć bonusów. Tylko liderzy klasyfikacji „nagród wieczoru” wyprzedzają Brazylijczyka. Donald Cerrone uzyskał w tym czasie 8 bonusów, a Joe Luazon 7.

Andy Ogle przegrał przez poddanie pierwszy raz od listopada 2009 roku, a dopiero drugi raz w karierze. Na gali AC 2 Anglika do odklepania zmusił wtedy Bobby McVitie. Od tego czasu Ogle stoczył 11 pojedynków.

UFC Fight Night 36 jest drugą galą z rzędu, na której wszystkie walki karty wstępnej zakończyły się decyzjami sędziowskimi.

Yuri Alcantara wygrał trzy spośród czterech walk w UFC przez decyzję.

Wilson Reis przegrał przez decyzję pierwszy raz od maja 2010 roku. Podczas Bellator 18 wypunktował go dobrze znany Patricio Freire. Od tamtego pojedynku zawodnik z Brazylii walczył dziesięciokrotnie.

Maximo Blanco w ostatnich pięciu starciach dla UFC i Strikeforce wygrał tylko raz. Na TUF 17 – Finale wypunktował jednogłośnie Sama Sicilię.

Zubair Tuhugov obalił swojego rywala – Douglasa de Andradego – czterokrotnie. Nikt na gali nie sprowadził oponenta na ziemię więcej razy.

Douglas de Andrade przegrał pierwszy raz w karierze. Przed sobotnią galą Brazylijczyk mógł się pochwalić 22 zwycięstwami i jednym starciem zakończonym wynikiem no contest.

Źródło: MMAJunkie.com i FightMetrics.com


Statystyki po gali – UFC Fight Night 36: Machida vs. Mousasi

F. Georgiew on "Gilbert Melendez dochodzi do porozumienia z Bellatorem"

$
0
0

melendez Gilbert Melendez dochodzi do porozumienia z Bellatorem

(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Kiedy Dana White powiedział, że Gilbert Melendez najprawdopodobniej będzie musiał szukać nowej pracy, większość fanów uznała, że to tylko stwierdzenie, które ma zmusić zawodnika do kontraktowych kompromisów. Dziś rozległa się jednak wieść, że „El Nino”, numer dwa wagi lekkiej w UFC, doszedł do porozumienia z Bellator FC. Największa organizacja na świecie ma teraz prawo do złożenia przynajmniej równej oferty dla zawodnika z Kalifornii, a jeśli tego nie zrobi, Melendez stanie się oficjalnie zawodnikiem BFC.

Bellator poinformował o porozumieniu w informacji prasowej, przedstawiając potencjalny kontrakt Melendeza jako obejmujący kilka walk i kilka lat w organizacji działającej we współpracy z Viacom.

Sam Rebney podkreśla, że jeśli dojdzie do podpisania kontraktu z „El Nino”, będzie to jeden z jego największych sukcesów:

Jak tylko Gil mógł zacząć legalnie działać jako wolny agent, jego management odezwał się do mnie i zaczęliśmy zastanawiać się, jak ściągnąć go do Bellatora. Nie jest tajemnicą, że od dawna byłem jego wielkim fanem. Gil był jednym z pierwszych zawodników, których chciałem podpisać, gdy ruszyłem z Bellatorem w 2008 roku i rozwinął się do bycia jednym z najlepszych i najbardziej ekscytujących lekkich na ziemi. Gil ma wizję tego, co chce osiągnąć w klatce i poza nią i wierzymy, że możemy mu to umożliwić. Jesteśmy w biznesie rozwijania i pokazywania najlepszych fighterów na ziemi. To chcemy zrobić tutaj z Gilem i to będziemy robić w przyszłości.

Melendez szybko odniósł się do wypowiedzi na swoim Twitterze.

Jak tylko stałem się wolny od zobowiązań kontraktowych, poprosiłem mój team żeby zadzwonili do Bellatora. Bjorn złożył mi niesamowitą ofertę, która umożliwiłaby mi osiągnąć moje cele. To wielka szansa być częścią czegoś tak wyjątkowego i mógłym stworzyć historię rywalizując z jednymi z najlepszych lekkich na świecie. Jeśli UFC mnie chce, mają prawo do złożenia podobnej oferty. Dam znać fanom jak tylko się to wyjaśni.

W obecnej sytuacji możemy spekulować, które rozwiązanie wybierze UFC. Czy będzie chciało pokazać zawodnikom, że nikt nie jest niezastąpiony i wypuści „El Nino”, który według wielu osób powinien obecnie być w posiadaniu pasa kategorii lekkiej, czy też może postawi na ścisłe zamknięcie możliwości rozwoju Bellatorowi i ekspansję na rynek meksykański, co może ułatwić postać Melendeza.


Gilbert Melendez dochodzi do porozumienia z Bellatorem

Mateusz Smoter on "Dwa pojedynki mistrzowskie na KSW 27"

$
0
0

KSW 27 Dwa pojedynki mistrzowskie na KSW 27

(grafika: konfrontacja.com) Ogłoszone dziś kolejne starcia, które odbędą się na majowej gali KSW 27. Wśród nich są między innymi dwie walki o pasy mistrzowskie – kolejno w kategorii półśredniej mężczyzn oraz kategorii kobiet. W pojedynkach tych Aslambek Saidov (MMA 15-3, 1. w rankingu PL) po raz kolejny zmierzy się z Borysem Mańkowskim (MMA 14-5-1, 3. w Rankingu PL), a pierwsza mistrzyni KSW – Karolina Kowalkiewicz (MMA 4-0) podejmie niedoszłą rywalkę z KSW 24 Jasminkę Cive (MMA 5-1).

Pierwsze starcie czołowych zawodników KSW w wadze półśredniej odbyło się podczas 21. gali Konfrontacji. Wtedy też Mańkowski, który doznał kontuzji kostki w drugiej rundzie pojedynku musiał uznać wyższość rywala. Od tamtej pory zawodnik Ankosu Poznań odniósł zwycięstwo nad Benem Lagmanem (MMA 6-5) podczas KSW 24 we wrześniu ubiegłego roku. Saidov również uporał się z Lagmanem, a w grudniu podczas KSW 25 dołożył zwycięstwo z Danielem Acaciem (MMA 30-14).

Kowalkiewicz pierwotnie miała skrzyżować rękawice z Cive podczas KSW 24, jednakże Austriaczka podczas zbijania wagi zasłabła i nie była w stanie wyjść do walki. W zastępstwie za „Impressive” do walki stanęła Simona Soukupova (MMA 4-3-1), która po pełnym dystansie trzech rund musiała uznać wyższość Polki.

Poza powyższymi starciami zapowiedziano także występ Virgila Zwickera (MMA 12-3), Mameda Chalidowa (MMA 28-4-2, 1. w rankingu PL), a także pojedynek Piotra Strusa (MMA 9-2, 5. w rankingu PL) z Abu Azaitarem (MMA 8-2). Innym ogłoszonym pojedynkiem jest także starcie Oliego Thompsona z Mariuszem Pudzianowskim.


Dwa pojedynki mistrzowskie na KSW 27

defthomas on "Pojedynek Pudzianowski vs. Thompson na dystansie 2 x 5 minut"

$
0
0

Pudzianowski Pojedynek Pudzianowski vs. Thompson na dystansie 2 x 5 minut

(Fot. Bartłomiej Gieroń / MMARocks.pl) Liczba rund w pojedynkach, w których udział bierze Mariusz Pudzianowski jeszcze przez 2014 będzie odbiegała od standardów obowiązujących w KSW. Jak potwierdził współwłaściciel KSW Martin Lewandowski na twitterze pojedynek Pudziana z innym byłym strongmanem Olim Thompsonem na KSW 27, 17 maja w Gdańsku odbędzie się na dystansie dwóch rund po pięć minut. W standardowym dla światowego MMA trzyrundowym pojedynku zawodnik z Białej Rawskiej ma zawalczyć dopiero w przyszłym roku.

twitter Pojedynek Pudzianowski vs. Thompson na dystansie 2 x 5 minut

Jak dotychczas trzy walki Pudzianowskiego w KSW trwały pełne dwie rundy. Dwie z nich, z Yusuke Kawaguchim i ostatnio na KSW 24 z Seanem McCorkle’em, sędziowie przyznali Polakowi, jedna z Jamesem Thompsonem została uznana za no contest z powodu błędu przy przekazywaniu werdyktu sędziego Piotra Bagińskiego.


Pojedynek Pudzianowski vs. Thompson na dystansie 2 x 5 minut


Wojslaw Rysiewski on "Joanna Jędrzejczyk o kontrakcie z Invicta FC"

$
0
0

Jędrzejczyk Joanna Jędrzejczyk o kontrakcie z Invicta FC

(Fot. Szymon Szulc / MMARocks.pl) Jedna z najlepszych zawodniczek wagi muszej na świecie Joana Jędrzejczyk z Arrachionu Olsztyn w rozmowie z MMARocks.pl o świeżo podpisanej umowie z Invicta FC i planach startowych na 2014 rok.


Joanna Jędrzejczyk o kontrakcie z Invicta FC

Wojslaw Rysiewski on "Ruszyła sprzedaż biletów na KSW 27"

F. Georgiew on "„Techniczny Wtorek”– naciągnięcie na biodro spod siatki"

Wojslaw Rysiewski on "Kawajiri vs. Guida drugą walką wieczoru na UFC w Abu Zabi"

$
0
0

Kawajiri Kawajiri vs. Guida drugą walką wieczoru na UFC w Abu Zabi

(Fot. Sherdog.com) Pojedynek dwóch niezwykle doświadczonych piórkowych Tatsuyi Kawajiriego (MMA 33-7-2, UFC 1-0, 6. w rankingu MMARocks.pl) i Claya Guidy (MMA 30-14, UFC 10-8, 10. w rankingu MMARocks.pl) będzie drugą główną walką gali UFC Fight Night 39: Nogueira vs Nelson, 11 kwietnia w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Informację tę potwierdził menadżer Japończyka Shu Hirata.

Dla „Crushera” będzie to dopiero drugi występ w Octagonie i szansa na drugie zwycięstwo. Kawajiri zadebiutował w UFC na styczniowej gali w Singapurze, gdzie z pewnymi kłopotami poddał w drugiej rundzie Seana Soriano.

Guida nie pojawiał się w klatce od sierpnia zeszłego roku i porażki przed czasem z Chadem Mendesem na UFC 164. Był to drugi pojedynek „Carpentera” od czasu zejścia do kategorii piórkowej, wcześniej podopieczny Grega Jacksona wypunktował Hatsu Hiokiego.

Rozpiska UFC Fight Night 39: Nogueira vs Nelson.


Kawajiri vs. Guida drugą walką wieczoru na UFC w Abu Zabi

defthomas on "Hans Stringer w UFC, debiut na Fight Night 38"

$
0
0
Hans Stringer Piotr Pędziszewski Hans Stringer w UFC, debiut na Fight Night 38

Fot. MMARocks.pl / Piotr Pędziszewski

Utalentowany Holenderski zawodnik Hans Stringer (21-5-3) trafił do UFC. 26 letni Stringer trenujący obecnie w teamie Blackzilians, zadebiutuje w nowej organizacji już 23 marca na gali UFC Fight Night 38, mierząc się z Brazylijczykiem Francimarem Barroso (16-3).

Nowy nabytek UFC jest bardzo dobrze znany fanom z Polski.  W swojej dotychczasowej karierze pokonał bowiem między innymi w 2009 roku Krzysztof Kulaka oraz Dawida Baziaka. Rok później na polskiej gali Beast of The East poddał w 1 rundzie Michała Fijałkę oraz 2 lata później na gali MMA Attack 2 w rewanżowym starciu ponownie tym razem przez decyzję sędziowską pokonał popularnego „Sztangę”. Do UFC Holender trafił jednak w dość ciekawym momencie. W ostatniej swojej walce na gali WSOF 6 zremisował z Francisco France. Mimo że Stringer prowadził w tym starciu to po serii fauli sędziowie odjęli mu punkt i w rezultacie w walce ogłoszono remis. Wcześniej Hans wygrał swoje cztery pojedynki z rzędu.

Jego przeciwnik Barroso (16-3) wraca do klatki po udanym debiucie w którym na gali UFC 163 pokonał Ednaldo Oliveire. Trenujący w Nova Uniao Barroso do walki przystąpił w zastępstwie ale nie wpłynęło to na jego dyspozycję i pokonał swojego przeciwnika przez decyzję sędziów.


Hans Stringer w UFC, debiut na Fight Night 38

Viewing all 4630 articles
Browse latest View live