(Fot. KSW) Paweł Słowiński przed walką z Michałem Andryszakiem opowiedział nam o zmianie w podejściu do treningów i nadchodzącej walce z „Longerem”.
Przypominamy że galę KSW 26 w trybie PPV można oglądać na stronie KSWTV.com
(Fot. KSW) Paweł Słowiński przed walką z Michałem Andryszakiem opowiedział nam o zmianie w podejściu do treningów i nadchodzącej walce z „Longerem”.
Przypominamy że galę KSW 26 w trybie PPV można oglądać na stronie KSWTV.com
Już w sobotę, 22. marca w hali Torwar odbędzie się kolejna gala KSW! Zobaczymy na niej między innymi Anzora Azhieva, Marcina Różalskiego i Michała Materlę. Z tego też względu bukmacherzy Betsafe.com przygotowali nie lada gratkę dla wielbicieli obstawiania, bowiem po raz pierwszy w historii zakłady będą dostępne również NA ŻYWO!
Zakłady LIVE będą dostępne na wszystkie siedem walk głównej karty. Dodatkowe emocje w trakcie oglądania gwarantowane! Już teraz możesz zobaczyć naszą ofertę zakładów na galę KSW 26 (kliknij tutaj)! Zakłady NA ŻYWO będą dostępne W TYM MIEJSCU już w sobotę od godziny 20:00!
Informacja źródłowa: Blog Betsafe
(fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl)Sergej Grecicho przed walką z Kubą Kowalewiczem na KSW 26. W rozmowie z MMARocks Sergej opowiada o tym jak widzi wzięcie walki na kilka dni przed występem oraz kontrakcie z Bellatorem.
O Pawle Słowińskim, odwołanej walce z Michałem Włodarkiem i emocjach związanych z debiutem w KSW opowiedział nam Michał Andryszak.
Przypominamy że galę KSW 26 w trybie PPV można oglądać na stronie KSWTV.com
Andryszak: Mam nadzieję, że Paweł jest przygotowany i damy dobrą walkę
(Fot. Michał Biel / MMARocks.pl) Michał Materla i Jay Silva dopełnili formalności przed jutrzejszym trzecim pojedynkiem w walce wieczoru gali KSW 26. Obaj zawodnicy z zapasem zmieścili się w limicie kategorii średniej. Wśród szesnastu uczestników wydarzenia na warszawskim Torwarze, dwójka nie zrobiła wagi. Artur Sowiński przekroczył limit kategorii piórkowej o 1,5 kilograma i zdecydował, że dalej nie będzie zbijał, przyjmując finansową karę. Cięższa o 1,2 kilograma była też Iryna Shaparenko, która ma dwie godziny na zbicie wagi.
Walka wieczoru:
Pojedynek o pas mistrza KSW w wadze średniej
84 kg: Michał Materla (83,9) vs. Jay Silva (83)
Główna karta:
120 kg: Marcin Różalski (104,9) vs. Nick Rossborough (114,3)
66 kg: Anzor Azhiev (65,8) vs. Artur Sowiński (67,5)
93 kg: Karol Celiński (92,8) vs. Goral Reljic (92,7)
57 kg: Kamila Porczyk (57) vs. Iryna Shaparenko (58,2)
120 kg: Michał Andryszak (113) vs. Paweł Słowiński (114,5)
70 kg: Jakub Kowalewicz (69,8) vs. Sergei Grecicho (69,4)
Pozostałe:
66 kg: Arbi Shamaev (65,9) vs. Helson Henriques (65,2)
Przypominamy że galę KSW 26 w trybie PPV można oglądać na stronie KSWTV.com
Poniżej film z ważenia przed walką wieczoru
(Fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Video z oficjalnego ważenia przed jutrzejszą galą KSW 26 na warszawskim Torwarze.
(Fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl)Kamila Porczyk przed pojedynkiem z Iryną Shaparenko na jutrzejszej gali KSW 26.
Ponownie mamy dla Was do rozdania T-Shirty od firmy Pitbull West Coast. Tym razem jest to 6 T-shirtów związanych z galą KSW 26.
Zasady konkursu:
- wpisz w komentarzu zwycięzce walki wieczoru na gali KSW 26.
Czas trwania konkursu to dwa dni – do 22 marca 2014 roku. Głosować można do rozpoczęcia walki Michała Materli z Jayem Silvą.
Konkurs Pitbull West Coast: Wytypuj walkę wieczoru na gali KSW 26
(Fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Jak poinformował dzisiaj rano Marcin Held na swoim fanpage’u, odbywającą się dzisiaj w nocy galę Bellator 113 z jego udziałem będzie można jednak obejrzeć na żywo w polskiej telewizji. Stacja Canal+ Sport rozpocznie transmisję z Kanas City o godzinie 2:00 w sobotę. Przypominamy, że tyszanin w pierwszej rundzie turnieju Bellatora w wadze lekkiej skrzyżuje rękawice z Brazylijczykiem Rodrigiem Cavalheirem.
Wideoblog Łukasza Jurkowskiego o wpływie PPV na polskie MMA.
(Fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl) Najlepszy polski lekki Marcin Held (MMA 17-3, 1. w Rankingu PL) nie zawiódł w swoim ćwierćfinałowym występie w turnieju wagi lekkiej na gali Bellator 113 w Kansas City. Zawodnik Bastionu Tychy potrzebował niecałych dwóch minut na odklepanie Brazylijczyka Rodrigo Cavalheiro (MMA 14-3) swoim firmowym kluczem na stopę.
Polak nie ryzykował dłuższej walki w stójce ze specjalistą od muay thai i po kilku wymianach, zdecydował się na przeniesienie walki do parteru. Tam gdy tylko udało mu się rozpiąć gardę rywala, zaatakował najpierw skrętówką, a chwilę później kluczem na stopę, którym zmusił rywala do poddania. Było to już dziewiąte zwycięstwo Marcina przez poddanie i już piąte przez dźwignię na nogi.
(fot. Piotr Pędziszewski / MMARocks.pl)
Dziś o 19:00 przed nami pierwsza gala KSW w tym roku. Rozpiskę KSW 26 co prawda solidnie przetrzebiły kontuzję ale nie zrażeni tym usiedliśmy i podzieliliśmy się swoimi przewidywaniami, które możecie znaleźć poniżej.
Kuba
Wbrew pozorom nie jest oczywistym przebieg zwieńczenia pierwszej w historii KSW trylogii. Pierwsza walka obu fighterów była prawdziwą wojną, w której zwroty akcji zaskakiwały niczym w dobrym thrillerze – a ostateczna wygrana Michała była wygraną o przysłowiowy włos. Nie wolno także zapominać, że pełna dominacja w parterze jaką Materla zafundował Silvie nastąpiła po błędzie Amerykanina, który przewrócił się po niskim kopnięciu – więc nie w wyniku obalenia ze strony podopiecznego Piotra Bagińskiego. Mało tego, wszyscy pamiętamy jak zakończyła się próba sprowadzenia walki do parteru w rundzie drugiej…
Będzie bardzo ciężko. Myślę, że Michał odrobił lekcję a podróż do USA zaprocentuje w walce. Wszystko jednak rozegra – albo już się rozgrywa! – w głowie „Cipao”, bo presja ciąży na nim niesamowita. Nie nastawiam się na wygraną przed czasem, myślę, że będziemy mieli do czynienia z twardą walką w stójce i rzadszymi próbami obaleń ze strony Polaka. Materla, decyzja.
Tomasz N.
Ta walka nie powinna się różnić niczym od pierwszej rundy rewanżowego starcia „Cipka” z Silvą. Ostrożne badanie w stójce po czym jak najszybsze przeniesienie walki do parteru w dogodnym do tego momencie a tam witamy już w świecie Bererkera. Materla na ziemi jest bowiem o klasę jak nie dwie lepszym zawodnikiem od Amerykanina. W żadnym wypadku nie lekceważę jednak Jaya Silvy. Poprzednie dwie walki pokazały wyraźnie że jest on groźnym zawodnikiem i lekceważenie go byłoby po prostu głupotą. Wierzę jednak że obóz Polaka wyciągnął wnioski z obu pojedynków a zapasy i unikanie wymian w stójce nad którymi tak mocno pracowali będą kluczem do sukcesu w tej walce. Michał musi po prostu zrobić to co zrobił poprzednim razem ale zachować przy tym spokojną głowę przez całe 3 rundy. O to niestety trochę się martwię bo zawodnik wracający po nokaucie może mieć problemy z pewnością siebie w ringu i przyparty do mury pogubić się. Ale patrząc na wypowiedzi sparingpartnerów Materli pozostaje wierzyć że nie będzie z tym problemu. Idealnie walkę widziałbym gdyby to Szczecinian uśpił podbródkowym Silvę ale realistycznie starcie będzie przebiegać w klimacie skracania dystansu, klinczu, przeniesienia do parteru a tam młócka poprzeplatana z próbami poddań. Michał przez poddanie w drugiej rundzie.
Mateusz
Tak naprawdę obaj zawodnicy mają papiery na to aby tą walkę wygrać, co pokazały poprzednie starcia. Wiele tutaj zależy od tego jak Michał poradzi sobie z całym napięciem i presją jaka narastała wokół trylogii, a którą skutecznie zaognia Jay Silva. Nie napiszę tutaj nic ponad to, co napisali koledzy powyżej. Jeżeli Michał nie da się wciągnąć w grę przeciwnika to rundy powinny wyglądać tak jak ta pierwsza z poprzedniego starcia. Stójka na równo, bo gdy Michał zacznie dobrze czytać leworęcznego Silvę to powinien sobie radzić. Michał Materla przez decyzję, choć dla mnie osobiście ta walka to loteria.
Redaktorzy typujący Materlę: Mateusz, Dominik, Paweł, Tomasz N., Franek, Karol, Tomasz M.
Redaktorzy typujący Silvę:
Dominik
Znamy „Różala” i wiemy, że wyjdzie do walki bez planu, będzie chciał po prostu się bić. To wykorzysta Rossborough, który po pierwszych przyjętych ciosach obali Polaka. Choć Różalski systematycznie pracuje nad poprawą swoich umiejętności parterowych, Amerykaninowi nie powinien mieć problemów z pełną kontrolą pojedynku na ziemi. Myślę, że kiedy „Różal” będzie próbował uciec z dolnej płaszczyzny, zostawi kark lub kończynę i chwilę później będzie zmuszony poddać pojedynek. Nick Rossborough, poddanie, runda 1.
Paweł
Nick Rossborough, poddanie, 1 runda. „Różal” przyzwyczaił już do tego, że w jego walkach może zdarzyć się wszystko, a sam płocczanin najlepiej czuje się, kiedy sporo dzieje się już od pierwszej sekundy. Podejrzewam, że tak samo będzie i teraz. Polak zacznie mocno, pójdzie na wymianę ciosów, ale Rossborough nie podejmie zbędnego ryzyka i sprowadzi walkę na ziemię. Wprawdzie parter „Różala” jest coraz lepszy, ale wciąż raczej niewystarczający na podjęcie w tej płaszczyźnie walki ze znacznie cięższym i bardziej doświadczonym Amerykaninem. Stawiam, że już w pierwszej rundzie walka trafi na ziemię, gdzie Rossborough zakończy ją duszeniem.
Tomasz M.
O ile chwaliłem Różala za „zatrybienie” jako zawodnik MMA w walce ze Słowiński o tyle uważam, że Rossborough (jak i poprzednio Guelmino) to największe wyzwanie w karierze fightera z Płocka. Polak raczej nie ma umiejętności zapaśniczych by decydować o płaszczyźnie pojedynku i nawet jeśli będzie miał przewagę w stójce to Amerykanin szybko przeniesie walkę do partery gdzie spodziewam się, że wygra przez poddanie. Rossborough, poddanie, 1. runda.
Redaktorzy typujący Różalskiego: Mateusz, Tomasz N., Karol
Redaktorzy typujący Rossborougha: Dominik, Paweł, Franek, Tomasz Ch., Kuba, Tomasz M.
Tomasz Ch.
Artur Sowiński nie wyglądał najlepiej na ważeniu. Również nadwaga i brak możliwości zrzucenia, nie wróży nic dobrego. Nie będę się powtarzał. Swoje już o tej walce napisałem tutaj. Dlatego dziś słowem podsumowania: Cały czas podtrzymuję swoje zdanie i perspektywiczny Anzor powinien ugrać zwycięstwo jeśli będzie obalać oraz pracować w gardzie „Kornika”. Rezygnacja ze zbijania dodatkowego kilograma świadczy o punkcie, którego zawodnik już nie może przeskoczyć ścinając, co zresztą było widać po Arturze. Młody Czeczen naturalnie poruszający się w dywizji 66 kg. powinien być lepiej przygotowany też siłowo, jak i pod względem fizyczności.
Franek
W pierwszym starciu stawiałem 51 do 49 na Anzora Azhieva, wierząc w jego przewagę dynamiki i płynność przechodzenia z uderzeń do sprowadzeń. Przy młodym zawodniku nie można mrugnąć okiem, ponieważ w swoim arsenale ma też inne niebezpieczne techniki, z których chętnie korzysta, jak np. superman punch czy wysokie kopnięcia. Tym razem przekroczenie wagi przez Kornika nie zwiastuje nic dobrego, a pierwsze starcie pokazało, że styl Azhieva nie za bardzo mu leży. Choć Kornik jest zawsze niebezpieczny i doświadczony, tym razem nieco pewniej stawiam na Azhieva. Zawodnik Silesian Cage Club powinien szukać swojej szansy w późniejszej fazie walki, kiedy szybkość i kondycja Azhieva nieco osłabną. Obawiam się jednak, że do trzeciej rundy może już nie dojść, ponieważ Arturowi ciężko będzie znaleźć na początku płaszczyznę, w której będzie mógł rozwinąć skrzydłą. Azhiev przez TKO w parterze, 2 runda.
Karol
Sercem oczywiście za Kornikiem! Eksplozywny Azhiev wpadnie jak tornado… będzie obalać i zasypywać bombami zawodnika Silesian Cage Club. Wydaje mi się, że wypracuje w ten sposób jednogłośną decyzję lub może zakończyć pojedynek przez TKO. Mam jednak cichą nadzieję, że Sowiński miło zaskoczy i wyciągnie asa z rękawa w postaci na przykład trójkąta z pleców. Anzor Azhiev przez jednogłośną decyzję.
Redaktorzy typujący Azhieva: Dominik, Mateusz, Franek, Tomasz Ch., Karol, Tomasz M.
Redaktorzy typujący Sowińskiego: Paweł, Tomasz N., Kuba
Paweł
Goran Reljić, decyzja. Braki w defensywnych zapasach Celińskiego mogę determinować przebieg tego pojedynku. Chorwat będzie konsekwentnie sprowadzał walkę do parteru, a w nim pracował z góry i punktował w oczach sędziów. Szansą „Cebuli” jest utrzymanie walki w stójce i wygrywanie wymian bokserskich, ale wydaje mi się, że Reljić jest zbyt mocnym zawodnikiem i po 15 minutach walki będzie cieszył się zwycięstwem odniesionym na kartach punktowych.
Kuba
Gdyby Chorwat zechciał pobawić się z Celińskim w „kickboxing w klatce” – a w zasadzie kickboxing w białym ringu – to pewnie postawiłbym na Karola. Problem jednak w tym, że Reljic, kiedy tylko nadarzy się okazja – a pewnie nadarzy się bardzo szybko – przeniesie pojedynek do parteru. A tam będzie miał znaczną przewagę i nawet jeśli nie zakończy walki przed czasem, to śmiało będzie wygrywał u sędziów. Reljic, decyzja.
Dominik
Karol Celiński cały czas rozwija się i idzie w bardzo ciekawym kierunku. W ostatnich walkach Polaka nie tylko walczył widowiskowo, ale i pokazywał, że potrafi coraz więcej zarówno w stójce, jaki i w parterze. Niemniej, „Cebula” w tych pojedynkach niejednokrotnie był w opałach. Goran Reljić obalał Janka Błachowicza, nie powinien mieć zatem żadnych kłopotów z położeniem na plecy Celińskiego. Kiedy pojedynek trafi już na ziemię, Chorwat nie będzie szarżował, a jedynie spokojnie obijał przeciwnika. Karol jest bez wątpienia twardy i trudny do skończenia. To powinno mu pozwolić przetrwać do końca starcia, ale Polak ograniczy swój występ do leżenia na plecach i uderzeniach z dołu. Goran Rejlić, decyzja.
Redaktorzy typujący Celińskiego: Tomasz N., Franek, Karol
Redaktorzy typujący Reljica: Mateusz, Dominik, Paweł, Tomasz Ch., Kuba
Tomasz Ch.
Obie zawodniczki dopiero stawiają pierwsze kroki w MMA. Jednak z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że walka Iryny Shaparenko z Natalią Utkiną to była jedna z największych żenad MMA jakie dane mi było oglądać, a zwieńczeniem tego było poddanie… nożycami. To nawet nie był poziom Mike Tigera. Coś o wiele, wiele słabszego. Iryna miała oczywiście później trzy inne walki, ale w kwartalnym odstępie. Nie mogła się więc nic nauczyć więcej. Zaprezentuje się tak samo fatalnie jak wtedy. Zero stójki, zero agresji, zero parteru, zero MMA. Kamila wydaje się być bardziej harda, ale i tak obstawiam no-contest.
Paweł
Iryna Shaparenko, poddanie, 2 runda. Obie to dość spory znak zapytania. Największą bronią jednej i drugiej ma być charakter. Polka będzie miała nad rywalką przewagę fizyczną, którą może wykorzystywać do sprowadzania walki do parteru i kontrolowania pojedynku. Obstawiam się jednak, że Porczyk wciąż nie bardzo wie, jak zakończyć pojedynek, będąc z góry, a zbijanie wagi do 55 kilogramów powinno odbić się na jej dyspozycji kondycyjnej. Stawiam, że Porczyk po udanej pierwszej rundzie opadnie z sił i odda pola Shaparenko, która wykorzysta walkę i podda rywalkę.
Franek
Nie jestem zachwycony tym zestawieniem i sam nie wiem co myśleć o takiej loterii na głównej karcie KSW. Na ważeniu Iryna nie była w stanie poprawnie zacisnąć pięści, w związku z czym nie wróżę jej sukcesu w stójce. W klinczu i parterze zostanie rozerwana przez silniejszą i bardziej agresywną Porczyk. Oczywiście o ile ta nie zrobi czegoś bardzo głupiego, czego nie możemy być pewni, bo nie ma doświadczenia amatorskiego, a w pierwszej walce pokazała bardzo niewiele. Zatem o ile Shaparenko nie sprowadzi szybko walki na ziemię, nie zajdzie za plecy lub nie zgilotynuje rywalki, wygra najbardziej prawdopodobny scenariusz, czyli Porczyk przez TKO w 1 rundzie.
Redaktorzy typujący Porczyk: Dominik, Tomasz N., Franek,
Redaktorzy typujący Shaparenko: Mateusz, Paweł, Karol, Kuba,
Mateusz
Nie sądzę żeby zapowiedzi Pawła Słowińskiego o tym, że teraz już na poważnie wejdzie do walki miały jakieś przeniesienie na to co zobaczymy w ringu. Parteru i zapasów nie da nauczyć się w kilka miesięcy tak, aby stanowiły skuteczną broń (czy nawet tarczę) na takim poziomie. Bardziej przekonujące są dla mnie zapowiedzi Longera, który coś tam poboksuje, a w razie kłopotów zacznie sprowadzać. Oczywiście, MMA jest nieprzewidywalne, jednak Longer jest tutaj ogromnym faworytem, także w moich oczach. Andryszak przez poddanie w 1. rundzie.
Tomasz M.
To będzie fajna bójka tak długo jak Andryszak będzie miał ochotę bić się w stójce. Wcześniej czy później (a raczej wcześniej) jednak zawodnik z Bydgoszczy przeniesie walkę do parteru gdzie Słowiński jest nadal bezbronny jak dziecko. Andryszak, poddanie, 1. runda.
Karol
„Longer” szybko sprowadzi i o ile wcześniej nie zakończy pojedynku ciosami w parterze, powinien poddać australijskiego Polaka klasycznym duszeniem zza pleców. Michał Andryszak przez poddanie, runda 1.
Redaktorzy typujący Andryszaka: Mateusz, Dominik, Paweł, Tomasz N., Franek, Tomasz Ch., Karol, Kuba, Tomasz M.
Redaktorzy typujący Słowińskiego:
Tomasz N.
Dość spore wyzwanie dla młodego Kowalewicza. Grecicho jest bowiem nie dość że dużo starszy i bardziej doświadczony to patrząc na umiejętności jest piekielnie mocnym zawodnikiem w parterze. Litwina na pewno fani w Polsce pamiętają z walki na MMA Attack 2 gdy biorąc walkę z marszu zdominował i odprawił jednego z lepszych polskich zawodników Sebastiana Grabarka. Szansę Polaka upatrywał bym w próbach utrzymania walki w stójce dzięki przewadze fizycznej i próbach złapania Grechicho jakąś bombą. Niestety postawię na zwycięstwo Litwina przez poddanie.
Kuba
Bardzo trudna walka przez moim młodym imiennikiem. Chyba za trudna. Nasz dobry znajomy z MMA Attack jest bowiem bardzo doświadczonym i bardzo wszechstronnym zawodnikiem. Kowalewicz będzie miał co prawda przewagę warunków fizycznych, jednak całą reszta stoi po stronie Litwina. Grecicho powinien dążyć do parteru i jeśli mu się to uda zakończy walkę przed czasem. Grecicho, poddanie, runda 2.
Paweł
Sergej Grecicho, poddanie, 2 runda. Kowalewicz z całą pewnością będzie miał przewagę warunków fizycznych. Grecicho przekracza bowiem 70 kilogramów tylko na roztrenowaniu. Na tym jednak atuty młodego Polaka chyba się kończą. Litwin to typ zawodnika, który cały czas utrzymuje wysoką formę, a do tego ma naprawdę bardzo niebezpieczny zestaw umiejętności, będący połączeniem zapasów, sambo, judo i BJJ. Sergej ma też mocną kondycję i lubi walczyć w szybkim tempie. Po mocnej pierwszej rundzie, której trudy dadzą się we znaki Kowalewiczowi, w drugiej sprowadzi walkę do parteru i znajdzie sposób, by udusić zawodnika PJ Promotion.
Redaktorzy typujący Kowalewicza: Mateusz, Franek, Tomasz M.
Redaktorzy typujący Grecicho: Dominik, Paweł, Tomasz N., Tomasz Ch., Karol
Tomasz Ch.
Giovani Diniz już pokazał jak należy walczyć z Helsonem by wygrać. Chodzi oczywiście o walkę zapaśniczą. Przez pełne pięć minut Giovani nie wypuszczał Henriquesa z parteru, a gdy ten już sam znajduje się na górze w grapplingowym boju, to z łatwością traci pozycje. Choć Czeczen nie jest jeszcze wyszlifowanym zawodnikiem, to zdradza przebłyski solidności, co jeśli przełożyć na umiejętności obu zawodników – powinno wystarczyć.
Paweł
Arbi Shamaev, poddanie, 2 runda. Arbi ma zbyt dobre zapasy, by Henriques mógł utrzymać walkę w stójce. W tej Shamaev faktycznie musiałby bardzo uważać, ale stawiam, że większość pojedynku toczyć się będzie na dole. Czeczen ma dobrą kontrolę, będzie umiejętnie zdobywał kolejne pozycje i szukał poddań. Parter Henriquesa nie jest powalający, ale powinien wystarczyć do przetrwania pierwszej rundy. W drugiej Shamaev powinien zakończyć walkę poddaniem.
Tomasz M.
Żeby wygrać z Shamaevem trzeba wykluczyć z gry jego zapasy jak zrobili to Gamrot i Gniadek. Henriques jest stójkowiczem – oraz nie ma nazwiska na literę „G” – i jeśli nie złapie wchodzącego w zasięg Czeczenia jakimś mocnym ciosem spędzi walkę podziwiając oświetlenie Torwaru dopóki Shamaev nie wykona jakiejś techniki siłowej na zakończenie walki. Shamaev, poddanie, 2. runda.
Redaktorzy typujący Shamaeva: Mateusz, Dominik, Paweł, Tomasz N., Franek, Tomasz Ch., Karol, Kuba, Tomasz M.
Redaktorzy typujący Henriquesa:
KSW 26 – typowanie
Informacja od organizatora:
Jak to mówią, do trzech razy sztuka. Nie mogliśmy inaczej… 22 marca to data, w której odbywają się dwa duże wydarzenia związane ściśle ze sportami walki. Pierwsze to KSW znane wszystkim, drugie to Liga Bjj odbywająca się w Skale koło Krakowa. Nie sposób nam konkurować z tak dużymi imprezami, dlatego zawody Power Kids przenosimy na dzień później czyli niedziele 23 marca. Kolejnym powodem zmiany jest fakt iż z reguły trenerami naszych maluchów są osoby szkolące również starszą młodzież bądź sami są zawodnikami i bez zmiany terminu nie mogliby uczestniczyć w jakże ważnych chwilach startów swoim podopiecznych na naszych zawodach.
Korzystając z okazji, pragnę bardzo mocno podziękować firmom: AA drink, SMMASH, Teatr Nowy w Łodzi, Colorfield.pl, Siódemka, Euro-toys, oraz innym sponsorom, których nie długo ogłosimy.
Dziękujemy bardzo za wsparcie POWER KIDS. Dzięki wam zawody te zapewne przejdą do historii, a dzieci nie zapomną ich do końca życia .
Więcej na stronie http://www.powerkidss.wordpress.com.
Kolejną prezentowaną kategorią gali rozdania nagród polskiej sceny MMA „Spiż Heraklesy 2013” jest Gala roku. Sponsorem tej kategorii jest firma Sport Team Partners. Zapraszamy do zapoznania się z nominacjami oraz dyskusją ekspertów.
Arena Berserkerów 4, 5 października, Stargard Szczeciński
Reaktywowana w 2013 roku gala Berserker’s Team sprawiła wszystkim fanom MMA z zachodniopomorskiego nie lada gratkę w październiku. W Stargardzie Szczecińskim publiczność zobaczyła nie tylko jeden z najlepszych pojedynków minionego roku – starcie Karola Celińskiego z Michałem Fijałką, ale też szereg innych, emocjonujących bojów, jak na przykład dwie walki wówczas anonimowego Michała Wiencka oraz finał turnieju między Dominikiem Chmielem a Kamilem Roszakiem.
KSW 23, 8 czerwca, Gdańsk
Letnia gala KSW w trójmieście po raz kolejny dostarczyła nie tylko świetnej pogody, ale również wielu emocji. Mamed Chalidow pokazał, że nie straszna mu stójka Melvina Manhoefa i poszedł na kilka wymian z Holenderskim artystą nokautu, zanim go nie odklepał, Karolina Kowalkiewicz została pierwszą mistrzynią w historii organizacji, a Michał Materla po raz kolejny pokazał niezłomną wolę walki, wygrywając ostatecznie wyniszczającą wojnę z Kendallem Grove’em.
MMA Attack 3, 27 kwietnia, Katowice
Od strony sportowej rozpiski trudno znaleźć coś porównywalnego w Polsce w ubiegłym roku. Piotr Hallmann i Krzysztof Jotko po raz ostatni zwyciężali na Polskiej scenie przed udanymi debiutami w UFC, Tomasz Drwal przypomniał o swojej świetnej dyspozycji rozbijając Wesa Swofforda, świetny grappler Oskar Piechota nokautem potwierdził, że jest wszechstronnie utalentowanym zawodnikiem. Niestety na MMA Attack była też jedna walka, którą wszyscy chętnie, by wymazali z pamięci.
Warmia Heroes / PLMMA 17, 18 maja, Olsztyn
Dzięki połączonym siłom Szymona Bońkowskiego i Mirosława Oknińskiego MMA na wysokim poziomie powróciło do Olsztyna. Główną atrakcją gali Warmia Heroes było zwycięstwo Joanny Jędrzejczyk nad Brytyjką Kate Jackson. Prócz tego Adrian Zieliński potwierdził swój talent, rozbijając Macieja Linkego, Paweł Pawlak dał kolejny pokaz ground-and-pound, a szybkie zwycięstwo do rekordu dopisał Bartosz Chyrek.
Uroczysta gala rozdania Heraklesów już 28 marca w klubie Spiż w Katowicach o godzinie 19:30. Bilety do nabycia w dniu imprezy na miejscu.
Zachęcamy również do obejrzenia dyskusji naszych ekspertów o najlepszych poddaniach w polskim MMA w zeszłym roku. Początek fragmentu o tej kategorii od 12 minuty i 8 sekundy.
Informacja Orange Sport:
To była walka, na którą wszyscy czekali z ogromną niecierpliwością. Po błyskawicznym zwycięstwie Juniora dos Santosa w pierwszym pojedynku i totalnej dominacji Caina Velasqueza w drugim, kolejny bój miał wreszcie dać ostateczną odpowiedź, który z herosów wagi ciężkiej jest rzeczywiście lepszy. Jak skończyła się trzecia, mistrzowska potyczka Dos Santos vs. Velasquez przypominamy w naszym cyklu „The best of UFC”
A oprócz tego w programie:
- mamy nowego mistrza UFC w kategorii półśredniej
- Pasternak vs. Niedziałkowski walką wieczoru na PLMMA 30 w Pińczowie
- Adrian Zieliński vs. Niko Puhakka na PLMMA – Warmia Heroes, 10 maja w Olsztynie
- Anderson Silva oraz Jan Błachowicz wracają do zdrowia i obaj kopią piłkę
- zapowiedź UFC Fight Night: Dan Henderson vs. Shogun Rua 2
- podsumowanie PLMMA 29 w Legionowie
- w cyklu Piękna i Bestia Piotr Hallmann i Katarzyna
- w konkursie „Sprawimy Ci MANTO” zapraszamy do typowania wyników KSW 26
- a w kąciku bokserskim prezentujemy Paula Ayalę, niegdyś znakomitego pięściarza, a dziś osobę mocno zaangażowaną w pomoc chorym lub zagrożonym chorobą Parkinsona
Premiera Fight raportu 73 we wtorek, 18 marca 2014, o godz. 19:30.
Powtórki:
- środa, 19 marca, godz. 15:10
- piątek, 21 marca, godz. 06:30
- piątek, 21 marca, godz. 16:15
- niedziela, 23 marca, godz. 11:15
Zapraszamy!
Litewski zawodnik wyrasta powoli na jednego z lepszych piórkowych poza UFC. W starciu z Jakubem Kowalewiczem również pokazał się z dobrej strony. W wywiadzie z nami porusza wiele tematów w wielu językach, dlatego gorąco polecamy Wam zapoznanie się z jego słowami.
Wyniki i relacja z KSW 26 w Warszawskiej hali Torwar na żywo, poniżej po przejściu. Transmisję z gali na żywo oglądać można na KSWTV.
Od początku mistrzowskiej walki Jay Silva starał się wytrącić Michała Materlę z równowagi, poprzez opuszczanie gardy oraz nonszalanckie zachowanie. Szczeciński Berserker trafiał celniej w stójkowych wymianach, jednak po dwóch otrzymanych ciosach musiał ratować się ucieczką do parteru, a następnie w klincz. Chaotyczna wymiana uderzeń pod linami, w której Materla przyjął kilka mocnych trafień, zakończyła się obaleniem i pracą z góry Polaka. W ostatniej minucie Materla zdobył dosiad i plecy, a następnie zapiął ciasny trójkąt rękoma, który przerwał gong kończący rundę. W drugiej odsłonie walka szybko trafiła do klinczu w narożniku, z którego Michał próbował wskoczyć do gilotyny. Próba poddania zakończyła się w parterze, gdzie Jay Silva atakował z góry „Magica”, który zapiął ciasny trójkąt nogami. Silva, uciekając z tego poddania, znalazł się ponownie na górze, tym razem w pozycji bocznej, lecz po chwili walka trafiła do stójki. W ostatnich sekundach Materla wyniósł i obalił Silvę w narożniku, a następnie zasypał go gradem ciosów i próbował założyć balachę. W trzeciej pięciominutówce Materla przeniósł starcie do parteru i systematycznie obijał rywala z góry przy narożniku. Po chwili Materla zdobył dosiad, a później plecy Silvy. Z tej pozycji „Magic” próbował poddania, lecz ostatecznie do końca walki uderzał rywala, będąc za jego plecami.
Starcie wagi ciężkiej pomiędzy Marcinem Różalskim oraz Nickiem Rossborough błyskawicznie trafiło do parteru, do którego Amerykanin poszedł za ciosem i obijał Polaka z góry. Nick sukcesywnie przechodził pozycję i atakował rywala mocnymi uderzeniami, jednak Różalski przetrwał kryzys i wstał, aby przenieść walkę do klinczu przy linach. Pod koniec rundy to „Różal” obalił, wykonując efektowny suples. W drugiej rundzie stracie również trafiło do klinczu przy narożniku, z którego Polak pracował kolanami i stompami na stopy przeciwnika. Płocczanin obalił swego rywala i atakował ciosami z góry. Niektóre uderzenia trafiły jednak w tył głowy, za co Polak został ukarany żółtą kartką. Po powrocie do stójki Różalski natarł na swego przeciwnika, naruszył ciosem przy linach i dobił w parterze.
Pojedynek w wadze piórkowej dynamicznie rozpoczął Azhiev, który zainicjował kopnięcia i poszedł po obalenie. Po tej szarżyzawodnicy wymienili kilka trafień. Po latającym kolanie w wykonaniu Kornika, Azhiev odpłacił się kolanem na głowę rywala, który znajdował się na kolanach. Artur Sowiński stracił przytomność i był niezdolny do dalszej walki. W konsekwencji tego faulu, Anzor Azhiev został zdyskwalifikowany.
W pierwszej rundzie kolejnej walki zawodnicy zaczęli od spokojnych wymian. Karol Celiński, starając się wyeliminować zalety leworęcznego rywala, zdawał się trafiać częściej. Chorwat pod koniec rundy poszedł po obalenie i pracował z góry do końca pierwszej odsłony. W drugiej pięciominutówce Goran stosował więcej kopnięć. Po jednej z prób obaleń walka trafiła do klinczu w narożniku. Na pracę kolanami Reljica, Celiński odpowiadał dobrym zrywaniem klinczu i obroną kolejnych obaleń. W ostatnich sekundach drugiej rundy zawodnik Arrachionu naruszył rywala kolanem w zwarciu. Ostatnia odsłona zaczęła się od solidnych wymian ciosów w stójce, przerywanych nieintencjonalnymi kopnięciami w krocze po obu stronach. Po wznowieniu zawodnicy znów poszli na wymiany, w których Chorwat trafiał częściej. W ostatniej minucie „Ghost” sprowadził Polaka do parteru i w tej pozycji utrzymał się kontrolując aktywnego z dołu przeciwnika do końca walki.
Jedyna walka kobiet tego wieczoru pomiędzy Kamilą Porczyk i Iryną Shaparenko rozpoczęła się dynamiczną i mało techniczną szarpaniną z ciosami wyprowadzanymi niemal na oślep. Po kilku odejściach od siebie zawodniczki znów ponawiały chaotyczną cepeliadę. Pod koniec pierwszej rundy Kamila Porczyk otrzymała żółtą kartkę za przytrzymanie stroju rywalki. Druga odsłona to również chaos i zawzięte wymiany na oślep. Ukrainka przewrócona pod naporem Porczyk znalazła się w dosiadzie Kamili i zasypana gradem ciosów, oddała plecy. Z tej pozycji Iryna długo broniła się przed zapiętym mata leo oraz ciosami aż gongu. Trzecia runda to znacznie wolniejsze tempo walki, która upłynęła pod znakiem klinczu w narożniku i powolnej badawczej wymianie okazjonalnych ciosów z dystansu.
Zgodnie z oczekiwaniami w walce Michała Andryszaka z Pawłem Słowińskim po krótkiej wymianie ciosów „Longer” poszedł po obalenie, aby następnie z góry ubić „Stinga” mocnymi ciosami. Sędzia przerwał pojedynek, z czym nie zgodził się protestujący Słowiński. Przerwanie wynikało z niedozwolonego kopnięcia, które zadał Andryszak. Bydgoszczanin otrzymał za to czerwoną kartkę, która okazała się niesłuszna, gdyż Słowiński nie miał trzech punktów podparcia. Po krótkiej chwili konsternacji walka została wznowiona. Andryszak w bliźniaczy sposób obalił i trafił kilkoma uderzeniami. Tym razem bez żadnych wątpliwości sędzia zakończył pojedynek.
W pierwszej walce karty głównej mieliśmy okazję zobaczyć mocne wymiany i odporność obu zawodników. Starcie rozpoczęło się od wymiany ciosów, którymi Kuba Kowalewicz oraz Sergej Grecicho trzymali się wzajemnie na dystans. Próbując obaleń i niekonwencjonalnych technik, Grecicho trafiał częściej przez gardę Jakuba, który nie pozostawał swemu rywalowi dłużny. Druga runda wyglądała podobnie, jednakże Kowalewicz bronił obaleń oraz trafiał mocnymi ciosami prostymi, na które Grecicho odpowiadał kombinacjami bokserskimi rozbijającymi twarz Polaka. Trzecia runda również rozpoczęła się od mocnych wymian. Porozbijani zawodnicy wymieniali uderzenia, jednak to te wyprowadzane przez Litwina trafiały częściej. W ostatnich sekundach Kowalewicz sprowadził rywala i zasypał go gradem ciosów, który zakończył koniec czasu.
Walka z dolnej karty otwierająca galę rozegrała się na pełnym dystansie. Po kilku niskich kopnięciach Arbi Shamaev przechwycił nogę Helsona Henriquesa i obalił go. Cała runda upłynęła na pracy Shamaeva z góry, gdzie Angolczyk aktywnie bronił się z pleców i próbował wypracować poddanie. W rundzie drugiej zawodnicy po początkowym klinczu na przemian inicjowali kilka kombinacji w stójce. Helson częściej stosował niekonwencjonalne techniki oraz wywierał presję na Arbiego. Po rzucie przez biodro w wykonaniu Shamaeva runda wyglądała podobnie do pierwszej, gdzie Czeczen obijał aktywnie broniącego się rywala. W trzecim starciu Helson mocno ruszył na Czeczena z kombinacjami i kontrą obalenie. Po krótkim kryzysie zawodnik PJ Promotion Group obalił rywala i ponownie obijał go z góry. Po próbie omoplaty wybronionej przez Shamaeva, Henriques znalazł się z góry, jednak możliwe działania ukrócił gong kończący starcie.
Walkawieczoru:
Pojedynek o pas mistrza KSW w wadze średniej
84 kg: Michał Materla pok. Jaya Silvę przez jednogłośną decyzję sędziów.
Główna karta:
120 kg: Marcin Różalski pok. Nicka Rossborough przez TKO (Uderzenia w korpus), runda 2., 4:36.
66 kg: Artur Sowiński pok. Anzora Azhieva przez dyskwalifikację (Kolano w parterze).
93 kg: Goran Reljic pok. Karola Celińskiego przez jednogłośną decyzję sędziów.
55 kg: Kamila Porczyk pok. Irynę Shaparenko przez jednogłośną decyzję sędziów.
120 kg: Michał Andryszak pok. Pawła Słowińskiego przez TKO (Uderzenia), runda 1., 1:06.
70 kg: Sergei Grecicho pok. Jakuba Kowalewicza przez jednogłośną decyzję sędziów.
Pozostałe:
66 kg: Arbi Shamaev pok. Helsona Henriquesa przed jednogłośną decyzję sędziów.
Pierwsza zapowiedź gali KSW 27: Cage Time, która odbędzie się 17 maja w Ergo Arenie.